Wszystko zależy od kasy, którą chcesz przeznaczyć na fona
Moto G wśród tych tańszych to pewniak, głównie przez gołego andka (dla lubiących grzebać - oficjalny CM).
W podobnej cenie (6 stów z przesyłką) można kupić HTC One X - smartfon mający nieco ponad rok, ale o całkiem przyzwoitej specyfikacji i naprawdę dobrym aparacie. Nieco trzeba się nagimnastykować, żeby wrzucić jakiś fajny rom, ale się da się
Trochę drożej (900+) można kupić LG G2 mini, jest to jeden z fonów u mnie w domu, całkiem fajny, przyzwoity ekran, tylko nieco wkurzające przyciski na tylnej ściance (ale idzie się przyzwyczaić). Jeszcze nie próbowałem odblokowywać mu bootloadera, więc się o tym nie wypowiadam.
Powyżej tysiąca to stary, ale jary Nexus 4 - od półtora roku mój główny telefon, i póki nie umrze raczej go nie zmienię. Kiepska bateria, ale wszystko inne pierwsza klasa, plus najnowsze wydania andka (zarówno oficjalne jak i CM czy PA). Nexus 5 też fajny, ale nieco zawyżona u nas cena. Można nieco drożej niż N4 kupić Szajsunga GS4, ale nie trafia do mnie jego ekran z nienaturalnie przesterowanymi kolorami i ogólnie nie przepadam za tą firmą (wkurzyli mnie pralką, która posypała się po tygodniu, a w ciągu pierwszego roku była 5 razy serwisowana - w końcu zwrócili kasę, ale z jakimi przebojami...).
Natomiast jakby tak poszaleć z kasą to Oppo Find 7 (bo Find 5 w przedziale cenowym Nexusa 4 jest od wspomianego N4 chyba gorszy). Moim zdaniem jeden najfajniejszych obecnie smartfonów z górnej półki, w dodatku z fabrycznie instalowanym genialnym Cyanogenem.