pogralem moze z 5 godzin - wrazenia sa poki co mieszane...
z zalet:
grafika jest lepsza niż się spodziewałem - te strzaly wbite w cialo i bryzgi krwi sa naprawde fajne
widac ze potencjal gra ma olbrzymi
walka przynajmniej w wersji naparzania się wręcz dość emocjonująca
full loot
baaardzo rozbudowany crafting/produkcja
jesli kogoś atakujesz nie wiesz czy ma 2 dni czy gra 2 lata
nauka skili przez wykonywanie danej czynności - podobnie jak w morrowindzie
skradac sie mozna ale wykorzystujac naturalne pole widzeia przeciwnika, czyli za drzewkami itp - nie skilla od niewidzialnosci - FAJNE!
z wad:
wielki świat i trzeba się nabiegać żeby gdzieś dojść (bez mounta póki co masakra)
bardzo mało osób on line - wielki pusty świat
walka obawiam się trochę za bardzo zrecznosciowa w stylu fps
w ciagu tych kilku godzin udało mi się moim krasnoludem zabić trochę goblinów, przy czym walka z nimi byla zadziwiajaco trudna i ogarnalem po 2 smierciach
nakopac troche skalek i zebrac troche drewienek - bleee, mam nadzieje ze da sie grac bez tego
po czym poczulem moc i postanowilem zaznac pvp... okazalo sie ze swiat podzielony jest na frakcje i mozna polowac na wszystkich wlasciwie ale po zabiciu swojego blue standa nie bedzie mozna wejsc do miasta npc... wiec po chwili nekania pytaniami miejscowej spolecznosci udalo mi sie ustalic miejsce staru graczy z wrogiej frakcji. wyruszylem pelen zapalu po czym po jakis 15 minutach marszobiegu wlaczylem mape i pierwszy strach - no ja pie...lę jak to daleko... ale cierpliwości nauczyła mnie eve
postanowilem wytrwac - swinskim truchtem dotarlem w wymarzony rejon polowania po godzinie! marszobiegu przez pustkowie... nawet npca do zabicia nie znalazlem. jako ze zrobilo sie pozno postanowilem sie wylogowac i w tym momencie pvp mnie znalazlo - 2 strzaly z luku i cios mieczem i padlem zanim zorientowalem sie co mnie dopadlo. trafilem na weterana ktory po walce nawet nie raczyl mnie okrasc tylko ozywil, wyleczyl i puscil wolno
jutro sprobuje zapolowac jednak na rowną mi świerzynkę.
wlasciwie gdyby nie bylo tak pusto powiedzialbym ze gra sie zajebiscie, z drugiej strony zaczynajac spotkalem 4 innych nowych i mlodziutkich krasnoludow wiec ktos jednak w to nadal zaczyna grac... w sumie moge polecic sprawdzenie bo jest chyba 2 tygodniowy trial.
noob ochrona dziala godzine
wiec jest raczej symboliczna