Z EVEopodobnych to jest chyba tylko Perpetuum Online, ale osobiście odradzam. Poza tym koszt zabawy zapewne wszystkich odstraszy, możliwość gry tylko za real kasę i to niemałą 9 euro.
A dlaczego odradzam? Twórcy gry powiedzieli wprost że tworzą niszową grę i nie chcą tłumów. A małe nasycenie graczami tragicznie się odczuwa w grze. Brak itemów na markecie więc wszystko kosztuje jak na Batorym, do tego tendencja do tworzenia tylko 2 stron konfliktu, co nie jest zbyt fascynujące. Do tego brak balansu, za duże bonusy rzędu 15-20%, które sumarycznie ze skillami, lepszymi modułami i innymi dodatkami tworzą bonusy po 100% do wszystkiego, w rezultacie mega wyjadacz sam zabija 3 statki tej samej klasy. Dla przykładu, macie Megasa, wpada na Was Brutix i Megas i zabija Was w 5-10 sekund. Chore? Tak raz zginąłem w Perpetuum.
Duży plus to NPCe, nie mają może kosmicznie wygórowanego AI, nie robią nic specjalnego ale potrafią zabić jak się chwilę zagapicie. Straciłem 2 razy mecha w takiej sytuacji, że zrobiłem wielkie oczy. A wszystko dzięki brakowi sustaina, przez co łatwo stracić wyczucie, a potem na głowę spawnuje się kolejny gość, który daje weba i już nie wyjdziecie, ewentualnie ratujesz się DPSem albo idealnym zarządzaniem energią. Raz wjechałem na pole "frytek" sztuk 6. Dostałem weby, perma jamm i neuty. Zabijały mnie lekko 5 minut ale zabiły. Racenie w grupie, to jest to.