tbh to DRF NC zalalo graczami wiec nie odwracaj kota ogonem.
Zalało? Was było znacznie więcej niż ich, po prostu jak ostatnie pipy nie macie ducha do walki. To świetnie widać po Twoich postach na centrali:
1. Kiedyś się z nas śmiałeś nazywając nas "wanna pvp". Potęga NC była wtedy niezmierzona.
2. Potem, dostaliście nieco w dupkę i rura Ci zmiękła. Wtedy już ogłaszałeś, że to koniec, że nic się nie da zrobić, że to wredni, ruscy rmt zdobędą świat.
3. Jak Krutoj niby się wycofał to znowu szalałeś jak kot z piździurką i NC znowu było niezwyciężone, a my znowu byliśmy "wanna pvp".
4. Teraz, jak Wasze tereny są orane dzień w dzień to jesteś znowu mięciutki, walczyć chciałeś ale wtedy draki były za daleko, potem się okazało że masz flote pvp ale teraz już się pytasz czy ktoś nie chce kupić statków... Dodatkowo znowu narzekasz, że bloob itp.
Jesteś chyba typowym przedstawicielem NC - kerbir, morale przy ziemi jak ktoś z tytka obok pryknie, a dodatkowo "wanna pvp" - walczyłbyś gdyby był statek albo gdyby ktoś tam inny walczył, kto nie walczy.
Chociaż muszę przyznać, że na Twoją obronę przemawia fakt, że jesteś rentierem. Rentier płaci, rentier wymaga, rentier ma w dupie. Alians wynajmujący ma rentiera w dupie, bo rentier ma przywiązanie do miejsca gdzie płyną iski bez względu na to kto jest właścicielem pola.
Nie mam nic do rentierów - takie ich życie po prostu.
Co do wywożenia assetów - dzięki pomocy kolegów wywiozłem je z Atlas space wcześnie, jako jeden z pierwszych memberów BUFU. Dlaczego? Po tym jak musieliśmy wycofać assety z GB wyjeżdżałem na 2 tygodniowy urlop. Jak wróciłem to z Atlasu nie było co zbierać, AAA nas dziabało dodatkowo kampiąc JB i systemy dolotowe do hisecu.
To była dobra decyzja. Dzięki temu po powrocie mogłem wsiąść w shipa pvp i siać terror z kolegami w low koło HED-GP gdzie stacjonowaliśmy, zamiast robić firesale. Z powodu urlopu nie mogłem brać udziału w walkach stąd wywiozłem dobytek.