Jak komuś Polacy przeszkadzają to:
Obywatel polski traci obywatelstwo polskie na swój wniosek, po uzyskaniu zgody Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego. Wyrażenie zgody na zrzeczenie się obywatelstwa polskiego następuje w formie postanowienia.
Zrzeczenie się obywatelstwa dotyczy obywatela polskiego, który legitymuje się również dokumentem stwierdzającym posiadanie obywatelstwa innego państwa lub przyrzeczenie jego nadania, wydanym przez właściwy organ państwa, którego jest obywatelem lub o którego obywatelstwo występuje.
A jak nie, to STFU
W CCP pracuje co najmniej 2 Polaków (o tylu wiem), kolejny jest w ISD, przez pewien czas pracował GM polskiego pochodzenia mieszkający na stałe w Islandii. Od jakiegoś czasu go nie ma, nie wiem czy awansował czy odszedł.
Tak, oficjalny polski GM to byłyby petycje czy rozmowy w naszym języku, plus możliwość organizowania eventów dla naszej społeczności. Taki oficjalny GM jest to dla CCP pewien kłopot, właśnie przez całą tą nieanglojęzyczną korespondencję - przy wszelkich problemach/reklamacjach trzeba zajmować się jeszcze tłumaczeniami rozmów, petycji itp.. Poza tym takie eventy "narodowościowe" to też nie jest tkaie hop siup. Póki gracze w Polsce nie będą stanowili sporego procentu całości, CCP się to po prostu nie opłaca. Jedyne na co możemy liczyć, to, że jakiś Polak zostanie "normalnym" GMem i się do tego przyzna
, bo każdorazowa sprawa załatwiana z nim nie po angielsku, będzie od niego wymagała tłumaczenia wszystkiego na angielski, "do protokołu".
Jeśli zaś chodzi o CSM, to nie wiem jak się głosy rozkładały w ostatnich 2-3 wyborach, ale ciężko mi sobie wyobrazić, żeby ktoś z "naszych" został wybrany tylko głosami Centrali, bez wsparcia jakiegoś sporego powerbloku (międzynarodowego), dla którego narodowość kandydata będzie miała znaczenie raczej drugorzędne.