PC to już nie ten PC co kiedyś
9 września skończyłem 6 lat w EVE, z małymi przerwami, ale to nie ma żadnego znaczenia (poza drobnym zmęczeniem grą).
Gra zmieniła się BARDZO. Jednostka dalej jest ważna, ale najważniejsza jest grupa - jak działa, co robi, jaką ma siłę i możliwości. 5,10,20 osób - to co potrafią zrobić, jakie mają statki, taktykę, dowodzenie. Dzisiaj gra to TvT (Team Vs Team) i w tym widzę największą zabawę w EVE. Flota vs flota a nie gankowanie, roamy z dupy itd itp. W tą stronę bym pchał wózek. Są przecież rożne opcje - guardiany, carriery, tengu rr, nano, itd itp. Ten kto zadaje skutecznie dmg wygrywa walki, ten kto jest lepiej zorganizowany. Dlatego w bio korpa wrzuciłem "YOU ARE NOT PREPARED" bo dzisiaj w EVE przygotowanie to tzw. "must" jeżeli chce się mieć fajne walki np. 20vs20. Korporacje, które nie potrafią się do tego schematu dostosować giną, stają się zombie lub noob korpem. Taka jest dzisiaj EVE.
Korpem liczy się to co się robi, czy prowadzi się floty, co się zabija (noobnia gankerstwo w 10 na 1 czy walki z konkretnym przeciwnikiem), organizuje zabawę, w czymś fajnym bierze się udział, coś się dzieje w grze itd itp. Na szczęście w tej grze najważniejsi są ludzie i to co można razem robić/przeżyć/stworzyć. Fajnie widzieć, że w BSI znalazło się sporo fajnych ludków, którzy prowadzą floty, w chuj statków/kasy, zapału, chęci i pomysłów. Pablo, Hidden, Hepton, Bank, Kzar, Punctator, DrackUll, Dheedee, Aveugle, Agarii itd itd, musiałbym wszystkich aktywnych wymienić
Fajne jest to, że na kanale BSI PUB siedzi ostatnio po 30+ charów, że udało się stworzyć małą koalicję 3 polskich korporacji, udaje się walczyć z dużymi flotami i na KB jest aktywność.
Jako korp nie mamy ambicji podbijać 0.0, stawać się Elite Polish PvP corp, angażować się w nie wiadomo co, roamować regularnie, robić coś regularnie itd itp. Jedyną oceną korpa jest zawsze killboard i tam każdy może porównać i sprawdzić czy z tymi ludźmi warto rozmawiać/bawić się, czy nie. Z niektórych KB takim kutasem jedzie, że JPKM...
W BSI martwi mnie to, że cele się nam kończą, siedzimy na dupie, obrastamy tłuszczem, za dużo ludzi nas zna, mało przylatuje. Zmiana terytorium chyba coraz bliżej. Naszym celem jest mobilność - tzn. pakujemy zabawki w carriery i lecimy napierdalać na 3 miesiące w inny region, potem znowu pakujemy się i jump gdzieś indziej taki road trip. To by wprowadziło pewną jakość do korpa, styl, unikalność, coś czego inni nie mają (zwłaszcza polskie korpy - a już c0ven w zupełności). Ile to daje możliwości i zabawy - skok korpem w aktywny teren i jak to mawiał bomba "NAP...." (tu zluzuje moda, żeby żyłka nie wyskoczyła)
To tyle o aktualnym BSI, tak w ramach opisu. Pożyjemy zobaczymy co wyjdzie...
Pozdrowienia dla kamperów z Eszur, jak będziecie niegrzeczni to Wam alta z covert cyno na localu postawimy 23h/d. Póki co spełniacie swoją rolę i blokujecie farmerów którzy chcą w pockecie aset farmić
Więcej isków dla nas, ceny nie idą tak w dół