Lecę z pamięci, nie dam sobie reki uciąć za wagomiar opakowań
500g mielonego mięsa (np w biedronce kraina miesa czy jakoś tak), 200g wędzonego boczku (ponoć idzie sie obejść bez niego, ale wtedy jakaś oliwa), 2 puszki fasoli (jedna biała jedna czerwona, ale może być jednokolorowa), 2 puszki pomidorów (tutaj znacznie lepiej się sprawdza porównywalne opakowanie przecieru takiego gestego, w biedronkach jest chyba w kartonikach, w każdym razie niezależnie czy pomidory czy przecier razem powinno być cirka 800g), puszka kukurydzy, puszka groszku, cebula, 5 zombków czosnku, czerwona papryka (sugeruję niedużą, czasem w domu uzywamy zamiast świeżej jakiejś ze słoja, nie znam sie nie wiem czy to marynowane czy inaczej oprawione) 3 łyżki proszkowanego chili, sól pieprz
boczek do gara i smażyć tak żeby sie przetopił, po usmażeniu dodać cebule posiekaną, czosnek też pochlastany i pochlastaną na drobno papryke. To sie powinno smażyć / dusić do miekości. Potem do środka mieso i chili, po jakimś czasie reszta. Resztę oczywiście odsączyć po otwarciu puchy, nie ładuj do gara tych konserwantów w płynie. Od wrzucenia reszty i zagotowania się powinno pykać na ogniu przez +/- godzine, doprawić i wcinać
Podawać można dowolnie. Z chlebem, z kaszami jak gulasz, jako sos do makaronu, z ziemniakami itp
PS
Jeśli mimo mojej rady zdecydujesz się na pomidory nie na przecier, to sugeruję potraktować je blenderem i mieć w pogotowiu szklankę - moze dwie wody aby dolać troche płynu akby to było za suche i zaczynało przywierać
PS2
Fasolkę można dostać też w jakichś gotowych zalewach pomidorowych pikantnych itp, ostatnio użyliśmy takiej właśnie i można było zredukować ilość przecieru który poszedł dodatkowo
PS3
Jak robisz dla ilości osób 2-4 ilość składników sugeruję razy dwa, jak zasmakuje to znika w straszliwym tempie