dred to powinna być maszyna bojowa dla swojego rodzaju berserkera - grzejesz z armat we flocie z innymi ale nikt nie jest wstanie cię reperować / dawać capa itd - idea genialna, tyle tylko że
balans kiepski zaczynając od trackingu na buforze i aktywnym tankowaniu kończąc - dred z łatwością powinien tanktować aktywnie pojedyńczego supercapsa mieć ze 4x większy capacitor - i mieć taki bufor aby pozwalał podczas bitwy się takiemu graczowi pod
obstrzałem "nieco" pobawić - płacisz przecież za to... śmierć jest pewna czas siega x2 przynajmniej
(do tego delay ze 2 minuty po wyjściu z siega aby nie dało sie go zarzucić odrazu po wyjściu) i floty opare na kooperacji zawsze taką flotę dredów pokonają.
przydało by się też całkiem osobne drzewsko skili, dla fanatyków tego typu - było by ciekawie i różnorodnie a nie identycznie i nudno.
tak jak teraz: o jestem primary... o nie żyję.... świetna zabawa
- 0 emocji, nuda i żal.
SokoLeOkO
Myślałem czy dready nie powinny mieć w ogóle większego DPS, bo 2000 bez siege'a/4000 w siege'u (fity LR, 3x dmg mody) wydaje mi się trochę biedne. Fity CR chyba nadal będą bez sensu, chyba że faktycznie łatwo byłoby zwarpować na zero na przeciwnika i nie dać mu odejść. Z tym że to będzie jakieś 3000/6000 DPS - znów bez szału. Tyle, że nie można podbijac dmg dreadom, bo będą pożerały posy w pojedyncze minuty.
trochę dynamiki w tej grze by się naprawdę przydało zwłaszcza jeśli chodzi o posy i nudę. Jak urządzenie, kupowane dzisiaj za naprawdę nędzną kasę... może stawiać taki
zaciekły opór i marnować takiej rzeczy ludzi tyle czasu - przecież to bez sensu - naprawiać posa podczas ostrzału też się nie powinno dać. Niech się spotkają i tłuką po wyjściu wierzy z RF. Gdyby zwiększyć wygar posom, i jednocześnie wygar dredom - to nagle mogło by się okazać że bs schodzi na alphe z posa (koniec bicia posów syfem) - a dred w siegu ze zmianami proponowanymi powyżej idealnie się do tego nadaje - jest szybciej i bardziej konkretnie.
hipotetyczna sytuacja
- dredy atakują wrogiego posa wchodzą w siege - flota supportowa czeka na gate - pos ma taką siłę że niszczy alpha bsy.
- do systemu przez cyno wpada na posa flota obrońców - suport + capsy i sc.
- dredów nie da się zniszczyć dostatecznie szybko w siegu, wroga flota suportowa obańkowuje dredy przeciwnika capsy i supercapsy zadają straty flocie dredów (jednak to trwa)
- dredy reinforsują posa (trwa to minuty nie godziny - pos przestaje strzelać) - flota suportu czekająca na gate wpada i zaczyna się bitwa i odbijanie zabańkowanych dredów.
(do tego marnowanie ddków na takiego dreda... w pośredni sposób nerfi trochę siłę bloba tytanów)
a)
siege dredów się kończy (flota ally nie zdołała "odbić", odbańkować floty dredów. Delay 2 minuty aby wejść w kolejny siege - w tym czasie
flota przeciwnika zadaje dredom ogromne straty.
b)
flota broniąca posa zostaje odparta, bańki w których są dredy zniszczone - siege się kończy, dredy odlatują.