Witam serdecznie i mam nadzieję że zostaniesz na dłużej. Bo jak zdążyłaś się zorientować kobiet (ale nie tych awatarowych) to nie tak dużo lata po EVE.
Podpisuję się również pod pytaniem o nicka męża.
I jak Papug napisał zapraszam do akademii - jako jeden ze szkoleniowców nie mogłam się powstrzymać
E n, Gregu nie przesadzaj. Jak mąż gra i namówił na grę to Akademia jest pod ręką, nigdzie nie trzeba się zapisywać.
No i tu się mylisz w Akademii już kilka żon było
- i myślę że obie strony z tego faktu były zadowolone