Nie wiesz czegoś o ekonomii
Jeśli sadzisz zborze, mielisz mąkę i pieczesz chleb, to sprzedaż tego chleba jest dla ciebie czystym zyskiem. Ale gdybyś mógł sprzedać mąkę albo ziarno drożej niż chleb, to pieczenie tego chleba Ci się nie opłaca.
Obliczenia zysku używają cen buy orderów. Wynika to z założenia, że producent planetarny jest super leniem i nie chce mu się wystawiać swoich produktów w sell orderach. Jeśli mu się chce, margines zysku może być często wyraźnie wyższy, można to jednak traktować jako pieniądze zarobione na handlu a nie na planetach.
W "zero tier" czyli gołe surowce, opłacalność wynika bezpośrednio z ceny.
W każdej reakcji opłacalność liczona jest z różnicy ceny skupu gotowego produktu i ceny surowców (*). Jeśli wychodzi liczba dodatnia, to znaczy że zarabiamy robiąc tą reakcję. Jeśli wychodzi liczba ujemna, to znaczy że robiąc tą reakcję tracimy - więcej zarobilibyśmy sprzedając surowce niż je łącząc.
Jako "cena surowców" jest brana większa liczba z dwóch: cena jej buy orderów lub koszt jej produkcji. Wynika to z założenia, że planeciarzowi nie chce się kupować produktów na markecie. Jeśli więc koszt produkcji składnika jest mniejszy niż cena jego skupu, to liczy się cena jego skupu bo mógłbym sprzedać składnik zamiast prowadzić reakcję. Jeśli natomiast koszt produkcji składnika jest większy niż cena jego skupu, to i tak nie chce mi się go skupować, więc go produkuję, więc mój koszt to koszt produkcji - zamiast prowadzić tą reakcję i reakcję na składnik mógłbym sprzedać składniki składnika
Gdyby chciało nam się skupować materiały składowe, powinniśmy liczyć sobie minimum zamiast maksimum z dwóch wartości (koszt produkcji składnika, cena skupu). Gdybyśmy chcieli zajmować się wystawianiem sell orderów lub skupowali z sell orderów, powinniśmy używać cen najtańszych sell orderów a nie najdroższych buy orderów jak jest (mniej więcej) teraz.
(mniej więcej bo dane są pobierane automatycznie z API)