Patrzac globalnie na mape eve to wszystkie grupy (polnoc, poludnie, it, dronkowo) regionow sa w mniejszym lub wiekszym ogniu. Zmiana mechaniki sova mimo ze gracze narzekaja udala sie CCP, bo jest jeden wielki chaos w calym 0.0 a rainbow nap land odszedl w odchlan przeszlosci.
Carebearzy co maja jeszcze spokoj to jest to tylko czasowo, zaleznie od tego w ktora strone sie "front" przesunie a przy hotdropach capsli majacych zasieg ok 11ly i titan bridgach 7,8ly to wlasciwie juz w tej chwili prawie kazdy system nie majacy cyno jama jest zagrozony. Dodajmy do tego ze coraz wiecej jest sojuszy i korporacji ktorych interesuja tylko i wylacznie skirmishe z tych najbardziej znanych to zeby daleko nie patrzec to Darkside.(swoja droga czy oni wogole maja swoj kb?), Hydra i we form voltron a z naszego lokalnego podworka kroliki+bufu.
Osobiscie nie wiem czy to dobrze czy zle, jak zwykle sa tacy ktorzy uwazaja ze to dobre a i tacy ktorzy uwazaja ze to zle.
Imo to jest dobre bo:
- jest dynamika i w tej chwili glownymi przeciwnikami jest lag i TZ a nie mechanika polegajaca na biciu cudzych i spawnowaniu wlasnych posow
- pvperzy lubia sie mordowac szczegolnie jesli maja o co, na poludniu SE + -A- morduje sie o e-honor, a na polnocy morduja sie o tech moony
Imo to jest zle bo:
- pokojowo nastawieni mieszkancy 0.0 (raterzy, moon/planet farmerzy, producenci, handlarze) maja o wiele trudniej a zysk wcale im nie wzrosl raczej spadl.
- ilez mozna sie mordowac predzej czy pozniej nawet najbardziej zatwardziali hardcorowi piloci beda mieli dosc cta i walki z lagiem.
Pewnie kazdy dopisze swoje za i przeciw tego chaosu, ktory obecnie panuje w prawie calym 0.0 jedno jest pewne zmiany w sov i tech moonach rozruszaly dosc skostniale 0.0.