Kurczę, ja to was nie rozumiem.
Moja "założona wizja" jest taka:
Flota jest konkretna do ochrony frachta, żeby podkręcić śrubę. Do samego końca (magicznego puff) nikt nie będzie wiedział, o co konkretnie będzie się walczyć (mam na myśli atakujących).
Zabieg iście psychologiczny - leci serious fleet to musi mieć serious stuff. Daj Buddo, by zalogowały w tym czasie capsle i może tytex przeciwnika
)
Licze, że u ruskich rozegra się final battle, sporo shipów spadnie ale wpadnie też sporo zacnych KMów. A co będzie, jak wleci jakiś fail-tytek i go ubijecie ? :> ZOMG na całego, tym bardziej, jeśli okaże się, że we frachcie była tylko wódka
Nie zrozumcie mnie źle - ja też chciałbym, żeby fracht był na KMie, ale niech będzie to coś z rozmachem a nie 5 cynabali