W ogóle wiesz co się stało na chińskim serwerze?
Bylo o tym wystarczajaco duzo w topicu z placzem jakim to strasznym zagrozeniem jest dominacja NC
Jezeli jednak uwazasz ze nie wiem zawsze mozesz mnie oswiecic :p
DRF juz kontroluje jeden z dwuch zasobow strategicznych w eve jakim sa dronki. Mineraly ktore sa latwo dostepne i na miejscu do tego pilot nie musi pakowac sp skille nie bojowe zeby je pozyskac. Drugim zasobem strategicznym jest technetium i ten zasob dronkowo chce pozyskac.
[ciach]
DRF nie musi robic embarga na technetium wystarczy ze bedzie wysylac PL zeby niszczyla kazde wrogie CSAA jakie uda sie znalezc. Po kilku miesiacach nie beda musieli robic nawet tego wystarczy ze powiedza takiemu stain wagonowi dzien po tym jak zobaczymy wasze CSAA albo SBU gdziekolwiek w naszym space zobaczycie 500 matek i tytanow orajacych wasz teren.
Zrobmy na chwile zalozenie ze DRF kladzie lape na technetium, a potem na calym 0.0
Po czyms takim nie bedzie nigdzie wysylac PL bo PL nie bedzie juz istniec jako niepotrzebne
Nawet jezeli jednak zatrzyma PL do pacyfikowania niedobitkow to co z tego?
Nie bedzie wojny o sov. No ale przeciez wojna o sov jest nieciekawa wiec to nie powinien byc problem.
Alty bojowe wrzucasz do hi seca, alty kerbirskie do jakiegos corpa rentierskiego DRF ktorych sila rzeczy bedzie cala masa i tyle
Altami kerbirskimi zarabiasz sobie na luzie kase i kupujesz za nia potrzebny sprzet bojowy ktorym zaopatrujesz postacie bojowe i roamujesz sobie nimi cale 0.0.
Przy zalozeniu, ze najbardziej miodna czescia pvp sa roamy mamy styuacje w ktorej masz wiecej kasy, tanszy sprzet, wiecej celow i cale 0.0 do roamowania.
Nie znam sie ale wg tego co sie pisze na tym forum cos takiego powinno byc marzeniem pvpera a nie koszmarem.
Niby mozna bac sie ze kazdy wlot do 0.0 bedzie kampiony, ale przeciez mozna zawsze wykorzystac jakiegos alta kerbirskiego by sprawdzic na ile mozna sie przemknac. No i zawsze pozostana WH przez ktore mozna uderzyc z zaskoczenia w rozne rejony. Nie wspominajac o tym ze mozna po prostu zbunkrowac sie w jakims WH i olac 0.0
Osiagamy wiec stan w ktorym DRF ma mase tytanow ktorych nie ma przeciw komu uzyc. Ci co chca kerbirzyc moga to robic na luzie. Ci co chca walczyc maja mase celi i cale 0.0 do roamowania.
Gdzie wiec tu problem?
No chyba, ze zakladamy iz ludzie majac cale 0.0 do kerbirki i nie muszac walczyc o teren straca zainteresowanie pvp. No ale ktos kto twierdzi, ze esencja EVE i przy tym najciekawsza rzecza w EVE jest pvp chyba nie powinien zakladac iz u wszystkich chcec kerbirki przewazy nad checia do pvp
Wiec jeszcze raz zapytam. Co z tego, ze DRF czy ktokolwiek inny zdominuje 0.0
Inna rzecz, ze taka totalna dominacja praktycznie nie jest mozliwa, a gdyby nawet byla nie jest mozliwe utrzymanie jej w dluzszej perspektywie, wiec nawet jakby wystapila to po max kilku miesiacach pojawi sie rozlam i powstana nowe sojusze, DRF czy jakikolwiek inny dominujacy sojusz zabezpiecza dla siebie teren z najcenniejszymi zasobami pozostawiajac reszte sama sobie. Co najwyzej robiac od czasu do czasu kontrolne pacyfikacje jesli ktos za bardzo zacznie rosnac w sile wiedzac ze nikt nie bedzie w stanie im zagrozic