Autor Wątek: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu  (Przeczytany 62573 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #175 dnia: Luty 16, 2011, 15:24:41 »
Widzicie, badania kosmosu nie polegają na pvp, tylko na ekonomii (kasiora) oraz nauce (technologia). Analogicznie jest w eve.



No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

amra

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #176 dnia: Luty 16, 2011, 16:43:44 »
Nie zapominajcie, ze w chwili obecnej nie ma mozliwosci aby leciec na marasa wrocic i nie spedzic reszty zycia po szpitalach.
Czlowiek nadal nie nadaje sie do zycia bez grawitacji i nie ma na horyzoncie nic co by ja naprawde zastapic.

amra

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #177 dnia: Luty 16, 2011, 17:08:35 »
A tak czapiajac sie Alberta i jego teori.
Zaluzmy ze mam statek i iloscia energi niewyczerpywalna i sie rozpedzam, rozpedzam i co ? Co sie stanie jak sie ropedze do tych 300k KM/S ? Jakas magiczna sila mnie zatrzyma ? Pojawi sie maly albercik i bedzie mi sabotowal silniki ??? :D.
Teorie Alberta na temat nieprzekaczalnosci tej bariery to ciagle TEZY bez poparcia w dowodach.
W zalinkowany wczesniej artykule autor glownie udawadnia, ze ma problem z mysleniem, najpierw przyjmuje ze predkosc swiatla jest najwieksza mozliwa, a chiwle potem pisza o czastkach szybszych od swialta i zaczyna wszystko splatywac aby wyszlo na jego, tylko ze podstawowa teze jego artykulu jest ze predkosc swiatla jest nie przekraczalana, a jak tak to skad czastki szybsze od swiatla ?.  Osobiscie mysle ze glowny problemem jest w tym, ze ktos te 300k KM/S nazwal granica, a to jest tylko predkosc przemiesczenia jednej z czastek. Tam nie ma slupka "Granica , przekraczanie zabronione" ani tez nie siedzi mayl albarcik z kijem bejsbolowym i leje kazdego kto probuje.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #178 dnia: Luty 16, 2011, 17:16:53 »
A tak czapiajac sie Alberta i jego teori.
Zaluzmy ze mam statek i iloscia energi niewyczerpywalna i sie rozpedzam, rozpedzam i co ?
Ej... ale wzoru się nauczyłeś aby ? Czyli ogólnego: e=mc2, dla uproszczenia. Jak masz niewyczerpalne źródło energii to 1 problem z głowy. Drugi problem jaki przed Tobą stoi to albo:
1. sprawić żeby to niewyczerpalne źródło energii dawało przekierować to "nieskończenie wiele" energii do silników dla rozpędzenia statku o wiadomej masie
2. sprawić by przy skończonej ilości energii jaką możesz przekierować do silników statek ważył jak najmniej
A co się stanie jak już się rozpędzisz ? Ano będziesz sobie pędził, przekierowywał tą energię i pędził... ale ponieważ Wszechświat się rozszerza (podobno w nieskończoność) to sobie tak będziesz pędził aż do śmierci termicznej Wszechświata.

A już nieco bardziej serio.

Photony badane doświadczalnie (póki co) masy nie mają, a jako obiekty bezmasowe niosące energię w próżni osiągają max prędkość światła. Zatem już wiesz skąd jest pojęcie granicy prędkości światła (to nie jest bariera, bo ta sugeruje, że ją można obejść).

A jak osiągnąć prędkość większą od prędkości światła ? Matematycznie mój drogi kolego, matematycznie  ;) :P
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Aventhar

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #179 dnia: Luty 16, 2011, 17:21:55 »
Prędkości swiatła nie można przekroczyć ( wg teori popartej dowodami matematycznymi), ponieważ już przy predkości równej prędkości swiatła masa twojego statku osiągnęłaby nieskończoność. 

Gaavrin

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 254
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Gaavrin
  • Korporacja: Blackwater Task Forces
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #180 dnia: Luty 16, 2011, 17:36:41 »
Nie, ale myślę, że systemy obliczeniowe są tylko nieco bardziej inteligentne od kalkulatora, a decyzji w sytuacjach kiedy otrzymują sprzeczne wyniki i tak nie podejmują, tylko lecą z płaczem do człowieka żeby zadecydował czy jednak odpalić ten silnik czy nie. Systemy obliczeniowe są dublowane, a nawet trzykrotnie mnożone.
Zgadzam się jak najbardziej. Tylko robi to kontrola lotu na Ziemi i człowiek na orbicie do tego nie jest potrzebny

Cytuj
Przemyślałeś to co napisałeś ? Co byś zbadał w takim małym laboratorium ? Ile automatyki laboratoryjnej byś tam umieścił ?
Byłeś kiedyś w laboratorium analitycznym, widziałeś ile tam jest potrzebne sprzętu, a zauważyłeś, że próbki do obróbki są przenoszone w warunkach grawitacyjnych przez człowieka ? Dlaczego na ziemi się nie automatyzuje takiego procesu analitycznego, a przecież to znacznie prostsze niż na orbicie ? Wiesz co wykonuje OPERATOR laboratorium na orbicie ? Wiesz gdzie są obrabiane wyniki eksperymentu ? Widziałeś chociaż jeden opisany wraz z wynikami ?
Ja napisałem, że większość powierzchni stacji nie służy do przeprowadzania eksperymentów, tylko do potrzymywania życia astronautów, którzy się tam znajdują. Jakiś czas temu bardzo interesowałem sie tym jakie eksperymenty są przeprowadzane na pokładzie stacji i wiem co tam się robi, np bada sie płodność myszy w warunkach mikrograwitacji. Zdaje sobie sprawę, że bez udziału człowieka ciężko byłoby taki eskperyment przeprowadzić. Nie wiem tylko po co, przy uwzględnieniu kosztów, wogóle go przeprowadzać?

Cytuj
Ale wiesz dlaczego są horrendalne ? Oczywiście NASA sobie to tak wymyśliła ?
Oryginalny projekt promu kosmicznego zakładał funkcjonowanie kilkunastu egzemplarzy, wybudowano kilka. Zakładał efekt skali kilkudziesięciu lotów w przestrzeń, jeśli nie kilkuset (rocznie), a mamy ?
Ja rozumiem, że NASA popełniła błędy konstrukcyjne (osłona ablacyjna), a de facto orbiter jest od nowa produkowany po każdym locie, ale nie zmienia to faktu, że oryginalne założenia były inne i dla tych innych założeń była budowana opłacalność ekonomiczna.
Oni nawet by chcieli zaryzykować, ale im się nie pozwala.  ;)
Cały ten projekt był rewolucyjny i rewelacyjy jednocześnie. Niestety się nie udał. Do katastrofy Chelengera nawet próbowali te założenia spełniać kosztem zwiększonego ryzyka. Doskonale zdawali sobie sprawę z wad projektu promu, mimo to starali się wypełnić bardzo napięty plan startów.

Gregorius

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #181 dnia: Luty 16, 2011, 17:40:13 »
Czlowiek nadal nie nadaje sie do zycia bez grawitacji i nie ma na horyzoncie nic co by ja naprawde zastapic.

Sztuczna grawitacja ? Cylindryczny rotor, który poprzez siłę odśrodkową "wytwarza" sztuczną grawitację? Technicznie i fizycznie - jak najbardziej możliwe (nawet w filmach S-F zaczynają przechodzić na "ten model" grawitacji). KASA KASA KASAAaaa (muszę poszukać jakiegoś gifa obrazującego munies problem :D)

amra

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #182 dnia: Luty 16, 2011, 17:45:36 »
Przeciez napisalem ze mam nieskonczona ilosc energi Dormio ;)
Czyli przekroczyl bym predkosc swiatla :) i o to mi wlasnie chodzi. Nie obalam tu teori tylko probuje ukazac ze to tylko teoria, i nawet ja stosujac gdybym spelnil wszelkie wymogi to bym ta predkosc przekroczyl.
Foton jednak ma mase, tylko sie ZAKLADA sie ze jej nie ma. Skora ma mase to gdzies tam pewnie jest cos co ma jescze mniejsza mase. Nawet to, ze  wszechswiat jest nieskonczony nie wiemy tego na pewno, a moze jednak ma granice ? My tego nie wiemy, my tylko to zakladamy aby pasowalo do naszych obserwacji, ktore nazywamy prawami fizyki, teoriami itd...
Tak jak pisal ktos wczesniej, zawsze mamy jakies granice, potem je przekraczyamy i znajduejmy nstepne granice i potem i je przekraczamy i tak dalej. Foton jest najszybsza czastka zaobserwoana przez ludzi, ale to nie znaczy ze nie ma szybszych, ktorych nie odkryjemy za jakis czas bo nauczymy sie je obserwowac. To samo spotka teorie Alberta, ktoregos dnia prawdopodobie urodzi sie jakis Kowlaski ktory napisze nowa, a stara wyrzucimy do kosza.

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #183 dnia: Luty 16, 2011, 17:48:51 »
Przeciez napisalem ze mam nieskonczona ilosc energi Dormio ;)
Czyli przekroczyl bym predkosc swiatla :) i o to mi wlasnie chodzi.
Matematyka się kłania. Mając nieskończoną ilość energii osiągnąłbyś prędkość światła. Nie możesz mieć nieskończoność+1 energii => nie możesz przekroczyć prędkości światła :)

amra

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #184 dnia: Luty 16, 2011, 17:51:54 »
Dobra zlapales mnie :)

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #185 dnia: Luty 16, 2011, 17:55:21 »
co jak co, ale teoria jest matematycznie spójna. Doświadczenia, które obecnie jesteśmy w stanie przeprowadzać wskazują, że dobrze opisuje rzeczywistość. Pozostaje tylko formułować nowe doświadczenia i sprawdzić w którym miejscu pokażą się dziury.

lastverb

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #186 dnia: Luty 16, 2011, 18:17:18 »
Po pierwsze: sztuczna grawitacja - to nadal jest sila od/dosrodkowa, a ze sprawia "wrazenie odwrotnej grawitacji" to niech ja sobie ludzie nazywaja jak chca. Konkurs na najsmieszniejsza nazwe?
Po drugie: najpopularniejsze teza (w fizyce nie ma prawd niepomijalnych i do tego sie powinnismy juz przyzwyczaic bo ziemia jest plaska) dotyczaca granic wszechswiata mowi o tym, ze wszechswiat nie jest skonczony bo by sie zapadl i nie jest nieskonczony bo "bysmy sie spalili" w wyniku nieskonczonej energii docierajacej do ziemi.
Po trzecie: co do doganiania predkosci swiatla: pierdoly o osiaganiu nieskonczonej masy czy innych takich bzdet sa dla gimnazjum, na wyzszym poziomie mowi sie o niespojnosci pola elektrostatycznego (przy predkosci swiatla jest jednoczesnie dodatnie, ujemne i niezerowe). To tez jest wlasciwie uproszczone wytlumaczenie, zeby wiecej niz 22 osoby na swiecie mogly to zrozumiec. Duzo dalej sie nie zaglebialem.
Czwarte: Jak juz ktos napisal fotony MAJA pomijalnie mala mase.
Po piate i ostatnie: Dyskusja na tym poziomie ma dla fizykow takie znaczenie, jak dla nas klotnia dzieci o to, ktory zamek z piasku ma gladsze kamienie i dlaczego. Od dysputy na sensownym poziomie glowy by NAM WSZYSTKIM pekly.

Na koniec jeszcze jedno: nie ma czegos takiego jak matematycznie udowodniona teoria fizyczna. Powod prosty - dlaczego sumujemy prosto powiedzmy odleglosci, a w przypadku rezystancji opornikow polaczonych rownolegle sumujemy odwrotnosci? Na jakim matematycznym dowodzie sie to opiera i dlaczego korzysta on z wzorow jakies tam "niepewnej teori" fizycznej, ktora niby dziala dla znanych nam przypadkow, ale jutro moze byc kompletnie bledna i ile razy juz takie teorie w historii obalano?

amra

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #187 dnia: Luty 16, 2011, 18:21:43 »
Zgadza sie ze tak jest, od 60 lat pracujemy aby byla spojna. Np. Albert nie doczekal sie na wprasowanie fizyki rozchdzienia sie swiatla do jego teorii, to nastapilo dopiero po jego smierci. Ale aby tego dokonac musimy zakaldac ze foton ma mase = 0 i kilka iinych jescze chech. Ale tak naprwde nie wiemy, ze tak jest, nie jestesmy w stanie tego zmiezyc, ale wiemy, ze tak musi byc aby nam sie matma zgadzala uzywajac obecnych teorii.  Duza czesc obecnej fizyki dziala na tej zasadzie bo to pozwala nam definowac otaczajacy nas swiat w granichach naszej dzialanosci i w granicach dopuszczlnego bledu.

amra

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #188 dnia: Luty 16, 2011, 18:32:28 »
Po piate i ostatnie: Dyskusja na tym poziomie ma dla fizykow takie znaczenie, jak dla nas klotnia dzieci o to, ktory zamek z piasku ma gladsze kamienie i dlaczego. Od dysputy na sensownym poziomie glowy by NAM WSZYSTKIM pekly.
Moze Cie to zawidzie, ale my tu sobie skrobiemy aby poskrobac, podyskutowac, aby sie dowiedzec co inni malutcy mysla. A nie dlatego ze jestesmy zawodowymi fizykami i rozwiazujemy wlasnie tajemnice wszchswiata, wiec pozwol nam dysktutac na naszym poziomie, jaki kolwiek by on by nie byl. :D

PS: Dobra, moje spotaknie sie konczy(2.5h spotkania aby ustalic ze czas sie wziasc do roboty:D ) no to czas wracac do roboty, dzis juz nie bede smarowal. Usza
« Ostatnia zmiana: Luty 16, 2011, 20:40:49 wysłana przez Kane McCallan »

Gregorius

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #189 dnia: Luty 16, 2011, 19:55:04 »
Dziadzik, dlatego napisałem "wytwarza" bo fakt - siła odśrodkowa nadal będzie siłą odśrodkową, ale może ona z sukcesem zastąpić ziemską grawitację (wpływ na biochemię naszych organizmów).

Również uważam, że takie tematy są dla samego potrajkotania (to tak samo, jak rozmowa o polityce przy wódce - choć co prawda jeszcze nie skaczemy sobie do gardeł :D). Ja tam zarówno z fizyką jak i z matematyką miałem zawsze problemy. Jakiś tylko taki przełom we mnie nastąpił, że pokochałem fizykę jak na pierwszym roku za jej oblanie miałem wylecieć z uczelni :D I tak uważam, że nic z niej nie umiem - bo wystarczy, że wyskoczy jakiś fizyk/spec, wywali coś używając fachowej nomenklatury i pozamiata ;). Dlatego mogę tu poczytać jak wyglądają pewne rzeczy w prosty, zrozumiały sposób :)

Shamoth

  • Yellow Koza
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 34
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Trish Mase
  • Korporacja: Republic Military School
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #190 dnia: Luty 17, 2011, 10:51:15 »
@Kane, Gregor
O to to to, całkiem przyjemnie się czyta ;]

Ale jak ktoś zauważył wszelkie teorie, wzory itp itd są tak na dobrą sprawę wymyślone (żeby nie mówić że wyssane z palca) przez ludzi dla ludzi, żeby "każdy" mógł sobie przynajmniej wyobrazić to co inny zaobserwował i opisał wzorem, poparł teorią.
Niestety każdy z nas jest inny, niektórym lepiej wychodzi myślenie abstrakcyjne od pozostałych, niektórzy są w stanie wyobrazić sobie rzeczy niewyobrażalne dla innych, niektórzy maja inny poziom percepcji i pewne zjawiska obserwują i interpretują w odmienny sposób i nazywa się ich wariatami.
Jest jeszcze jedna grupa ludzi, nie myślą, nie fantazjują, nie używają wyobraźni tylko trzymają się wzorów i teorii (czytaj granic) kiedyś tam przez kogoś na siłę skleconych do kupy aby potwierdzić to co możemy zaobserwować i wyprowadzić nas z szeroko pojętego "średniowiecza", w którym i tak uważam że nadal żyjemy.
W najgorszym wypadku taki osobnik, czasem aż prosi się o użycie określenia "moher", potrafi zareagować agresją jeśli ktoś spróbuje przekonać go że wzór, teoria może być tak na dobrą sprawę ograniczony/sprawdzalny tylko dla zjawisk obserwowanych "lokalnie", że np światło nie koniecznie jest najszybsze.
Jak ktoś kto nie myśli abstrakcyjnie, na pytanie o najszybszego ptaka na świecie odpowie Sokół Wędrowny czy Kominiarczyk Amerykański.
Ktoś kto myśli abstrakcyjnie ale nie ma wyobraźni powie że ptak Sokoła Wędrownego lub Kominiarczyka Amerykańskiego.
Człowiek z grupy tych którzy stopniowo wyciągają nas ze średniowiecza i narzuconych "barier i ograniczeń" zmuszając/mobilizując do myślenia i postrzegania alternatywnego, odpowie że ptak orbitującego astronauty i dodaje, chyba że zaobserwujemy męskie i żeńskie cząsteczki światła chociaż nie, jeśli światło potraktujemy jak cząsteczkę to ma masę a skoro ma masę to coś może orbitować w koło cząsteczki światła, dla cząsteczki światła może się to poruszać jak ślimak ale dla nas obserwujących ruch tych cośów wraz z ruchem cząsteczki światła zapierdzielają jak szalone a w dodatku ich zachowanie przypomina stare małżeństwo więc musi być tam samiec.

Inny temat to to, że wielu postrzega wielkich odkrywców np przytoczonego tu parokrotnie Albercika, jako zamknięte umysły ścisłe.
Zapominamy o tym, że to byli przede wszystkim ludzie z darem opisania swoich dogłębnych, często bardzo zawiłych i nie pojętych prze ogół, przemyśleń, przypuszczeń w sposób przystępny ogółowi a którzy w trakcie dochodzenia do wniosków nie poddali się i nie zwariowali w stopniu klasyfikującym ich do psychiatryka. Niektórzy z nich mimo że myśleli abstrakcyjnie i coś tam wywnioskowali, opisali, sprawdzili i ogólnie to byli ograniczeni wyobraźnia i w ten sposób ograniczyli całą resztę, która wykuła na pamięć ich wymysły nie próbując ich nawet zweryfikować z własnym sposobem pojmowania/myślenia. Niektórzy tak jak wyżej opisani także myśleli abstrakcyjne ale także używali wyobraźni i mieli świadomość ludzkiej natury i celowo dali nam działającą ale niepełną i ograniczającą nas  regułkę, żeby kowalski bez wyobraźni w piwnicy w trakcie sprawdzania teorii nie wyzwolił nagle niekontrolowanie ogromnej ilości energii z którą nikt by nie wiedział co zrobić, innymi słowy żebyśmy się "przypadkiem" nie unicestwili.

Taki właśnie był Albercik "Nie wiem jak będzie wyglądała następna wojna, ale kolejna po niej to będzie na maczugi i kamienie", więc nam "dziad" dał coś czego większość nie ogarnie w pełni, pozostali uznają za granicę i się na tym zatrzymają, kilkoro uzna że jest to niepełne, że sztucznie nas ogranicza i że tą barierę można przeskoczyć i będą do tego dążyć i tylko nieliczni tak sprawni umysłowo jak Albercik pojmą całość i uznają, że do póki stanowimy sami dla siebie zagrożenie nie powinniśmy próbować przekraczać tej granicy.

Wracając do tematu ;]
Mimo że zdarza mi się myśleć abstrakcyjnie w wielu wymiarach i na wielu płaszczyznach to i tak uważam że jestem "ograniczony umysłowo" bo nie potrafię sobie np wyobrazić energii w czystej formie pozbawionej innych "dodatków", w końcu coś musi być nośnikiem energii.
Jeśli coś ma energię co się porusza - oddaje ją przez zderzenie - to morze mieć nawet niepomierzenie małą masę - dlatego zakładamy że jej nie ma - ale musi ją mieć.
Jeśli coś ma energię mimo że się nie porusza to albo musi być gorące i przejmujemy energię obiektu oddawaną do otoczenia albo zimne lub mięć  pole grawitacyjne i przejmujemy energię "zasysaną" przez obiekt z otoczenia ale także powinno się cechować tą niepomierzalną masą.
Jeśli coś ma energię i się nie porusza - przynajmniej dla nas, w naszym układzie bo z punktu widzenia wszechświata porusza się układ w którym to coś spoczywa, temperatura nie odbiega od otoczenia, to musi jakoś kumulować energię w sobie a druga forma energii utrzymuje ta pierwsza w "pozornym stanie spoczynku" to "podkradając" jedną formę energii wyzwalamy przy okazji tą drugą.
Sama zasada zachowania energii we wszechświecie jest dość mocno naciągana bo jeśli mamy stałą pulę to teoretycznie można coś przenieść z punktu A do punktu B bez straty energii bo ta jest oddawana w takcie wykonywania pracy potrzebnej do przemieszczenia do układu i można by ją było z powrotem przechwycić... mocno zagmatwałem.

Także o brak energii - we wszechświecie, do spożytkowania w dowolnym celu, bym się nie obawiał, pytaniem pozostaje jak ją pozyskać i względnie bezstratnie "zmusić" do wykonania założonej przez nas pracy, otrzymania założonego efektu.
Chyba dobrym tego przykładem jest energia atomowa, atom wg nas sobie jest i się nie porusza - ok każdy drży ale to i tak jest wg nas minimalna ilość energii, to jako taki dla nas nie ma energii. Jednak jeśli naruszymy spójność tego całego zamkniętego, względnie spokojnego układu, i coś z jego wnętrza spróbujemy wyciągnąć poza układ, robi się ciekawie. Co będzie jeśli spróbujemy znowu coś wyciągnąć z tego to co wcześniej wyciągnęliśmy mimo że się uspokoiło, oddało całą energię i względnie znowu dla nas jest bez energii...
Po prostu musimy przestać się sztucznie ograniczać i zacząć sięgać tam gdzie wydaje nam się że sięgnąć nie można lub po prostu nie ma po co tam sięgać bo nic tam niema.

...trochę przegiąłem chyba
« Ostatnia zmiana: Luty 17, 2011, 11:00:38 wysłana przez Shamoth »
...intrygujący jak łechtaczka w miejscu pępka...

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #191 dnia: Luty 17, 2011, 10:55:23 »
Czwarte: Jak juz ktos napisal fotony MAJA pomijalnie mala mase.
Poproszę źródło, bo póki co o ile wiem oficjalne stanowisko mówi:
Cytat: wikipedia
Foton (gr. φως – światło, w dopełniaczu – φοτος, nazwa stworzona przez Gilberta N. Lewisa) jest cząstką elementarną nie posiadającą ładunku elektrycznego ani momentu magnetycznego, o masie spoczynkowej równej zero (m0 = 0), liczbie spinowej s = 1 (fotony są zatem bozonami)
Wiem, że może nie najlepsze, ale chwilowo pod ręką ogólnodostępnego lepszego nie mam.

Po piate i ostatnie: Dyskusja na tym poziomie ma dla fizykow takie znaczenie, jak dla nas klotnia dzieci o to, ktory zamek z piasku ma gladsze kamienie i dlaczego. Od dysputy na sensownym poziomie glowy by NAM WSZYSTKIM pekly.
Bzzzzduuuury. Większość z tego o czym tu dyskutujemy jest w ramach programu nauczania przewidzianego dla technikum/liceum. Nieco bardziej zaawansowane "problemy" fizyczne i astronomiczne są omawiane na zajęciach z fizyki. Nie mówię o rozwiązywaniu równań, a jedynie o dyskusji na temat teorii i wyników obserwacji.

Dziadzik, dlatego napisałem "wytwarza" bo fakt - siła odśrodkowa nadal będzie siłą odśrodkową, ale może ona z sukcesem zastąpić ziemską grawitację (wpływ na biochemię naszych organizmów).
Ale właśnie o to chodzi, że nie wiadomo czy może z sukcesem zastąpić. Przez analogię przyjmuje się, że zastąpi, ale pewności nie ma, bo żeby mieć pewność potrzebne byłyby eksperymenty, a jak wiadomo, nie wszyscy chcą bym im jakaś Alpha latała nad głowami.  ;) :P

a tam zarówno z fizyką jak i z matematyką miałem zawsze problemy. Jakiś tylko taki przełom we mnie nastąpił, że pokochałem fizykę jak na pierwszym roku za jej oblanie miałem wylecieć z uczelni  :D I tak uważam, że nic z niej nie umiem - bo wystarczy, że wyskoczy jakiś fizyk/spec, wywali coś używając fachowej nomenklatury i pozamiata ;). Dlatego mogę tu poczytać jak wyglądają pewne rzeczy w prosty, zrozumiały sposób :)
Widzisz... a w moim wypadku wystarczyło zmienić uczelnię (nie żebym chciał), by dało to wyraźne efekty w postaci większego zrozumienia matematyki i fizyki  :D

...trochę przegiąłem chyba
Tylko trochę i raczej w ramach abstrakcji.  :P
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Shamoth

  • Yellow Koza
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 34
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Trish Mase
  • Korporacja: Republic Military School
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #192 dnia: Luty 17, 2011, 12:23:57 »
@Dormio
Mówisz abstrakcja ;]
Kiedyś fizyka kwantowa również byłaby pojmowana za abstrakcję o ile nie zostałaby okrzyknięta herezją i jej głoszenie kończyłoby się na stosie.
...intrygujący jak łechtaczka w miejscu pępka...

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #193 dnia: Luty 17, 2011, 12:38:37 »
Tak abstrakcja, bo np. jak coś drży to się porusza, a atom to nie tylko jądro, ale również chmura elektronów, a tych raczej nie zatrzymasz przecież...ale to akurat zupełnie inna dziedzina fizyki, a dodatkowo dotyka chemii.
A inne abstrakcje to np. gdzie miejsce na cząstki fantomowe, gdzie na ciemną materię, a gdzie na ciemną energię, jak wytłumaczyć inflację Wszechświata, hę ?
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

amra

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #194 dnia: Luty 17, 2011, 17:52:48 »
Poproszę źródło, bo póki co o ile wiem oficjalne stanowisko mówi:Wiem, że może nie najlepsze, ale chwilowo pod ręką ogólnodostępnego lepszego nie mam.
A wracjac to tej masy, juz gdzies wczesniej pisalem, to jest zalozenie ktore pozwala wcisnac nam fotony do obowiazujacych obecnie teorii, a nie wynik zeczywistego pomiaru. Poprostu fal elektromagnetychny jak i sli grawitacji do tej pory nie rozgryziono, wiemy ze sa, wiemy jak sie zachowuja, potrafimy przewidywac, mamy na to jakies wzory, ale tak naprawde nie mamy zielonego pojecia czym naprawde sa, wiec staramy sie je opisac w miare naszego skromnego pojmowania i mozliwosci.
Poczytaj jak doszlo i na jakich podstawach doszlo to ustalenia obecnych teorii fizychnych na temat swiatla i dlaczego zajelo to tyle czasu.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #195 dnia: Luty 18, 2011, 11:17:21 »
A wracjac to tej masy, juz gdzies wczesniej pisalem, to jest zalozenie ktore pozwala wcisnac nam fotony do obowiazujacych obecnie teorii, a nie wynik zeczywistego pomiaru.
Jeśliby fala elektromagnetyczna miała masę to musiałaby ją skądś brać prawda ? Więc używanie mikrofalówki w domu wiązałoby się z ubytkiem masy kuchenki i przyrostem masy w podgrzanym jedzonku, tak ? Oczywiście przyrost byłby mały, ale jeśliby wziąć odpowiednio duży nadajnik (moc) to wówczas ten ubytek masy powinno dać się zmierzyć, a przecież się nie daje.

Poczytaj jak doszlo i na jakich podstawach doszlo to ustalenia obecnych teorii fizychnych na temat swiatla i dlaczego zajelo to tyle czasu.
Akurat o tym to uczyli w liceum  :P
Problemem badań fal elektromagnetycznych był wiedzy w tematach kwantowych. Teraz jesteśmy o tę wiedzę bogatsi. Wówczas w zakłopotanie wprawiało badaczy to, że fale elektromagnetyczne raz wykazują własności cząsteczkowe, a raz falowe.
Obecna definicja promieniowania elektromagnetycznego mówi:
Cytat: Wikipedia
W opisie kwantowym promieniowanie elektromagnetyczne jest traktowane jako strumień nie posiadających masy cząstek elementarnych zwanych fotonami, których energia zależy od długości fali.

Możesz sobie abstrakcyjnie przyjmować inne założenia, ale póki co są one sprzeczne z obecną naszą wiedzą i wynikami badań. A wzór e=mc2 akurat w tym względzie pozwala wyliczyć prędkość dla fotonu i jest ona zgodna z wynikami badań. Nie wiem gdzie tu znajdujesz pole do dalszych hmm.... wątpliwości w zakresie prawdziwości tego wzoru, ale może ja jestem po prostu za głupi.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #196 dnia: Lipiec 04, 2011, 12:10:35 »
Na ZH pojawił się wpis o cenach pierwiastków ziem rzadkich, akurat jako uzupełnienie tego co pisałem w poscie wcześniej.

http://www.zerohedge.com/article/rare-earth-mineral-prices-explode-q3

Może jeszcze nie w tej dekadzie ale kto wie czy za naszego życia ludzkość nie zacznie kopać w kosmosie w poszukiwaniu takich właśnie pierwiastków.
Jeśli się bilans będzie zgadzał to podejrzewam, że nawet prywatne firmy spróbują. Bo skoro robią sobie loty w kosmos z turystami to czemu nie spróbować pokopać paru ton czegoś ciekawszego  :P

A  popyt raczej będzie rósł w miarę rozwoju elektroniki.

Atak nekromanty :)
Hmm, cóż wygląda na to, że zanim zaczniemy wydobycie w kosmosie dojdzie do eksploracji dna morskiego.

http://gielda.onet.pl/odkryto-ogromne-zloza-cennych-mineralow,18726,4780308,1,news-detal

Syntion

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Syntion
  • Korporacja: PBN
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #197 dnia: Lipiec 04, 2011, 13:06:14 »

http://www.youtube.com/watch?v=72P5OtrHNyk
Film składa się z 21 odcinków w których omawiane są ciekawe tematy, również te dotyczące prędkości w kosmosie, przemieszczania się i wyzwalania energii.
Proszę się nie zniechęcać słabą jakością dźwięku i długimi monologami prowadzącego. Myślę że warto obejrzeć całość - polecam :)
Counting the days in the haze around me

Mac Dercad

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #198 dnia: Lipiec 04, 2011, 18:33:51 »
US Government UFO Conspiracy...

CMHQ_Widget

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #199 dnia: Lipiec 04, 2011, 21:41:30 »
US Government UFO Conspiracy...

Aha, zapomnieliśmy dodać, że film nie jest dla tłuków, którzy uważają, że matematyka na maturze to głupota :P. Pozdrawiamy Hómanistuf którzy zbywają temat bo to konspiracja :). A tak baj de łej, właśnie z takim podejściem ludzie zastanawiają się do samej emerytury, dlaczego zarabiają 1400 netto.

P.S. Filmik to gratka głównie dla fizyków, dlatego że podejście do tematu jest stricte fizyczne (znajomość fizyki mile widziana). Gościu na podstawie filmików NASA z misji kosmicznych i obiektów które zostały przez NASA na nich uwiecznione dochodzi do tego jak i dlaczego lata ufo. Na podstawie tej samej teorii dochodzi do tego dlaczego galaktyki wyglądają tak jak wyglądają. Bardzo ciekawe teorie wysnuwa i co lepsze wszystko trzyma się kupy.

Mac Dercad

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #200 dnia: Lipiec 04, 2011, 23:07:37 »
Cóż, film jest widocznie dla nadludzi, którym niegodzien jestem butów polerować. Cóż, dobrze. NASA utrzymuje wszystkich w niewiedzy (zaprawdę, trzeba wielkiej wiedzy fizycznej i matematycznej, żeby zrozumieć jako może działać tak skuteczna konspiracja), zaś do podróży międzygalaktycznych nie jest wykorzystywana materia, tylko czysta energia. Może nie oddaję sprawiedliwości filmowi - obejrzałem pierwsze dwie części - ale nawet podróże kosmiczne w formie przemieszczającej się z prędkością światłą energii trwają dziesiątkami lat. Przy banalnym założeniu, że przyspieszenie od 0 do 300 000 m/s odbywa się w pomijalnym czasie. Cóż, będę się trzymał 1400,-

Goomich

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #201 dnia: Lipiec 04, 2011, 23:28:55 »
Żałuj, według 4 i 5, na orbicie mamy ruch trochę mniejszy niż przed Jita 4-4.

Syntion

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Syntion
  • Korporacja: PBN
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #202 dnia: Lipiec 05, 2011, 07:28:01 »
(...) obejrzałem pierwsze dwie części - ale nawet podróże kosmiczne w formie przemieszczającej się z prędkością światłą energii trwają dziesiątkami lat. Przy banalnym założeniu, że przyspieszenie od 0 do 300 000 m/s odbywa się w pomijalnym czasie. (...)

Gdybyś obejrzał całość wiedziałbyś, że chodzi o teorię, która sugeruje przemieszczanie się z prędkościami wyższymi niż światło.
Counting the days in the haze around me

magni

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #203 dnia: Lipiec 05, 2011, 08:48:17 »
Gdybyś obejrzał całość wiedziałbyś, że chodzi o teorię, która sugeruje przemieszczanie się z prędkościami wyższymi niż światło.

ta jego "teoria" to smiech na sali, koles bredzi jak potluczony...  szkoda czasu na ten film

Gaavrin

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 254
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Gaavrin
  • Korporacja: Blackwater Task Forces
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #204 dnia: Lipiec 05, 2011, 10:57:38 »


P.S. Filmik to gratka głównie dla fizyków, dlatego że podejście do tematu jest stricte fizyczne (znajomość fizyki mile widziana). Gościu na podstawie filmików NASA z misji kosmicznych i obiektów które zostały przez NASA na nich uwiecznione dochodzi do tego jak i dlaczego lata ufo. Na podstawie tej samej teorii dochodzi do tego dlaczego galaktyki wyglądają tak jak wyglądają. Bardzo ciekawe teorie wysnuwa i co lepsze wszystko trzyma się kupy.

Filmik to gratka głównie dla osób które na fizyce nie znają się w ogóle, dlatego że podejście do tematu jest stricte nie fizyczne (nie znajomość fizyki mile widziana). Gościu na podstawie filmików NASA z misji kosmicznych, na których widać kosmiczne śmieci, albo meteory płonące w atmosferze dochodzi do wniosku jak i dlaczego lata ufo. Dalej nie oglądałem bo to brednie.

Calix

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #205 dnia: Lipiec 05, 2011, 11:26:20 »
zamiast komentarza

PS: Koleś jest astrofizykiem i fenomenalnym showmanem. Bardzo ładnie podsumowuje cały szum dookoła UFO. Polecam obejrzeć do końca

CMHQ_Widget

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #206 dnia: Lipiec 05, 2011, 11:29:56 »
ta jego "teoria" to smiech na sali, koles bredzi jak potluczony...  szkoda czasu na ten film

Jako że jestem ciekaw wszystkiego i zdania 2 stron, bardzo chętnie posłucham Twojej wersji i Twojego obalenia dowodów. O ile wiem w świecie naukowym "to są brednie" nie wystarcza do obalenia jakiejś tezy. Więc, jeżeli masz coś ciekawego do powiedzenia w tym temacie to posłucham z takim samym zaciekawieniem jak oglądałem film.

Filmik to gratka głównie dla osób które na fizyce nie znają się w ogóle, dlatego że podejście do tematu jest stricte nie fizyczne (nie znajomość fizyki mile widziana). Gościu na podstawie filmików NASA z misji kosmicznych, na których widać kosmiczne śmieci, albo meteory płonące w atmosferze dochodzi do wniosku jak i dlaczego lata ufo. Dalej nie oglądałem bo to brednie.

A to ciekawe, śmiecie zmieniające kierunek lotu, meteory zmierzające w kierunku ziemi po czym nagle zatrzymujące się i wchodzące na orbitę. Przypomnij mi jakimi prawami w fizyce kierują się te przedmioty bo wyleciało mi z głowy.

Zastanawiające jest, że przeciwnicy jako argument na wszystko używają "bo to jest bzdura", "bo ufo nie ma". A żaden nie poda konkretnego powodu. Chociażby jednej z wielu metod rozpoznawania fake filmów. Interesowaliście się tym kiedyś? Jak rozpoznać fejki? Po co, lepiej od razu powiedzieć, że ufo nie ma.

Tak więc, jeżeli macie konkrety to zapraszam do dyskusji, bo to co się Wam wydaje niespecjalnie mnie interesuje.

zamiast komentarza

PS: Koleś jest astrofizykiem i fenomenalnym showmanem. Bardzo ładnie podsumowuje cały szum dookoła UFO. Polecam obejrzeć do końca

Oczywiście, w pełni się z tym zgadzam, dlatego nie wierzę w zeznania świadków kompletnie a do filmików podchodzę z założeniem że to fake
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2011, 11:37:16 wysłana przez CMHQ_Widget »

Goomich

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #207 dnia: Lipiec 05, 2011, 12:07:12 »
A to ciekawe, śmiecie zmieniające kierunek lotu,

Przed kamerą leciał paproch, ktoś machnął ręką i paproch nagle zmienił kierunek lotu?


CMHQ_Widget

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #208 dnia: Lipiec 05, 2011, 12:34:22 »
Przed kamerą leciał paproch, ktoś machnął ręką i paproch nagle zmienił kierunek lotu?

W kosmosie nie ma powietrza i wirów powietrza, które zakłóciłyby kierunek lotu paprocha?

laphiel

  • Gość
Odp: Druga ziemia - wielki krok w badaniach kosmosu
« Odpowiedź #209 dnia: Lipiec 05, 2011, 12:44:06 »
kazdy wie ze amerykanie nigdy nie polecieli w kosmos, i to wszystko im kubrick krecil w holiwood