Nie 'spokojnie' tylko pimped raciarka na wymaksowanych skillach lub dwoma charami. 'spokojnie' znaczy 'jedna postacia ze skillami glownie na 4 w statku za okolo 150-200'.
Takczysiak, zarabianie na ratach bardzo duzo w skali globalnej zarzyna gre, szczegolnie dla kerbirow ale i rowniez dla pvperow. Najgorzej bylo kiedy rzeki kasy plynely glownie z misji w hi, ale sanctumy tez sa zbyt bezpieczne;
Kerbir chce czerpac radosc z zarabiania. W swiecie racenia srednio za 15 na godzine:
1. Znalazlem fajne skalki, zryje je za 28 na godzine, hura!
2. Lecimy w kilku do C5 zarobimy kilka B w kilka godzin przy odrobinie szczescia, z lekkim ryzykiem roznych niespodzianek, hura!
3. Znalazlem dobra trase handlowa choc ma sredni ruch, w miesiac zarobie kilka b, hura!
4. Produkuje statki, jejku jej, na kazdym zarabiam 15m, bede bogaty, hura!
5. Znalezlismy chmure, beda dragi, fortunaaaa, ura uraaa
Swiat 100m na godzine:
1. Skalki? meh, bardziej mi sie oplaca poracic.
2. Sleepersi? meh...
3. Handel? ...meh... Moglbym zarabiac niby duzo wiecej niz na ratach ale to juz by byla gra w super excela i inwestycja na dziesiatki b i ryzyko.
4. produkcja? Ueeee.
5. Eksplorajca? Po co?
no dobra, ale pvperom powinno byc fajnie bo szybciej odnawiaja statki, nie?
Swiat 15m na godzine:
1. Race po pare h, moge wsasc w mojego codziennego BCka, super fajnego HACa, refundowanego fleet BSa, a na suicide opy jakiegos cruisera T1 moze - mam rowne szanse ze srednimi pvperami wszedzie.
2. Jestem super elitarny, zadko trace a moj korp oplywa kasa. Moge wsiasc w wypasionego frakcyjniaka i wymiatac!
3. Haaa, zabilismy wypasiony statek za 2b, co za emocje, co za radosc, niesamowite!
:O 8P
Swiat 100m:
1. Race pare h, moge wsiasc w swojego codziennego HACa na frakcji, wypasionego Macha, refundowanego dreda a na suicide moze jakis BCek n T2? To czyni mnie z grubsza rownym ze srednimi pvperami wszedzie.
2. Jestem super elita, zadko trace statki, moj korp jest super bogaty, moge czesto latac wypasionymi frekcyjniakami... Jak 1/3 eve ...
3. Zabilismy wypasiony statek za 2b... No faaajno ...
Walka statkiem klasy X nie jest sama w sobie zabawniejsza niz walka statkiem klasy Y tylko dlatego ze X ma 20% wiecej tu czy tam. Fajne jest latanie czyms specjalnym i wyjatkowym, co ma przewage. Fajne jest tez kiedy mozesz sredni, dajacy rade statek pvp odrobic w krotkim czasie. Ale kiedy wszyscy pvperzy sa biedniejsi / bogatsi, po prostu zmieniaja sie standardy sredniego / wypasionego.
Ogolnie, globalne bogactwo nie podnosi a moze obnizac radosc gry.