Autor Wątek: O statkach: hity i shity  (Przeczytany 24940 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
O statkach: hity i shity
« dnia: Sierpień 20, 2010, 12:29:35 »
Piątek, czas na luźny wątek ;)

Skillujemy różne statki, do niektórych dochodzi się po miesiącach grania, po czym wreszcie mamy skill, wsiadamy, ruszamy zabijać (lub kopać, wozić, robić misje) i... czy jest tak jak nam się wydawało że będzie?

1) HIT - Jaki statek okazał się taki, jakiego się spodziewaliście albo nawet lepszy?

2) SHIT - Jaki wyczekany statek okazał się kompletny niewypałem i rozczarowaniem?



No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #1 dnia: Sierpień 20, 2010, 12:34:08 »
W moim przypadku:

HIT:

Zdecydowanie Vagabond. Ze zwierzyny, która czasem coś ugryzła, stałem się myśliwym. Wreszcie poczułem się pewnie i przed walką czułem, że to ja mam większe możliwości.

Potem nadszedł Cynabal (w dużej mierze brat Vagabonda pod kątem skilli), który od Dominion jest "vagasem na sterydach" i tu różnica w porównaniu do Vagasa była bardzo odczuwalna. Szkoda, że ostatnio mam mniej okazji latać tymi statkami.

SHIT:

Enyo. Pierwszy statek T2, na papierze zapowiadał się super (fregata z DPS-em cruisera T1), w praktyce okazał się ciut lepszy od papierowego Incursusa, ale równie nietrwały. Jeden błąd i kula ognia, a przypomnę że latałem zrigowanym Enyo w czasach, gdy był tylko jeden rozmiar rigów ;)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

sc0rp

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #2 dnia: Sierpień 20, 2010, 12:49:52 »
HIT:

Tengu - spodziewałem sie Cerberusa na lekkich sterydach, okazał sie prawdziwa maszynka do mielenia krzyzykow wszelkich rodzajow do tego z zupelnie bezstresowym tankiem. Spodziewalem sie po nim tankowania speedem/sigiem, okazalo sie ze na aktywnym tanku radzi sobie doskonale a jak robi sie naprawde goraco to wlaczasz ab, orbite i jesli na gridzie nie ma neutralizerow i siatek ship nie do spalenia.

SHIT:

Rattlesnake - widzialem jak znajomi sobie nim radza, pomyslalem wyskilluje sentry i totalna porazka nie potrafilem nim latac a raczej efektywnie bic. Sadze ze moze i ship jest fajny, ale moj styl latania zupelnie do niego nie pasuje.

Azbuga

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 536
  • w poszukiwaniu idealnego statku do solo :)
    • Zobacz profil
    • teaching by touching
  • Imię postaci: Azbuga
  • Korporacja: teaching by touching
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #3 dnia: Sierpień 20, 2010, 13:12:55 »
HIT:

Harpy - bardzo niedoceniany statek a jest doskonałą maszynką do mielenia wszystkich fregat. Miałem kupę frajdy z latania tym solo i na pewno do tego wrócę.

SHIT:

Sacrilege - pierwszy hac którego skilowałem będąc jeszcze zielony w eve. I wielki zawód. Siedziałem w tym 2 razy i więcej nie chcę.
Some Men Just Want to Watch the World Burn

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #4 dnia: Sierpień 20, 2010, 13:17:16 »
HIT
Nighthawk - spodziewałem się trochę lepszego tanku i może dps, okazło się że oba dość istotnie różnią sie od Draka na plus
Tengu - mając nighthawka który mimo t2 rigów i frakcyjnego tanka kosztuje może 30% co musiałbym wydać na tengu żeby go przebił troche się zirytowałem, kiedy do tego doszedłem, natomiast jako statek do pvp jest na naprawde bardzo krótkiej liscie jednostek caldari które potrafią zrobic cos więcej niż jamować w walce
PREdominion Rattelsnake - połączenie dps ravka z psychodelicznym tankiem draka, świetnie sie uzywało jako raciarki
Abadon - po doświadczeniach pvp na Caldaryjskim sprzęcie przesiadka na ten ship to był pozytywny szok bydle potrafi napradę przypie****** zachowując potężny bufor tank
Nightmara - połączenie amarskiego DPS z shild tankiem, na misjach świetny, o ewentualnym pvp mogę mówić tylko z opowieści

SHIT
POSTdominion Rattelsnake - po dominion sprzedałem to gówno i oficjalnie nie przyznaję się jakobym wogle potrafił tym latać. Ship został strasznie skrzywdzony przez bezmózgich devsów
Cerberus - w sumie wyskilowałem po drodze do nighthawka, ale i tak chciałem nim latać. Może to wina małego doświadczenia pvp w tamtym czasie ale strasznie zawiodłem się na tym statku

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Goomich

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #5 dnia: Sierpień 20, 2010, 15:18:38 »
a przypomnę że latałem zrigowanym Enyo w czasach, gdy był tylko jeden rozmiar rigów ;)

Yur mah heerou.

HIT
Rokh przed boostem Amarrów. Ach, cóż to był za piękny ship, siedziało się 200-220km od bloba BOBa i bezstresowo pukało w tempesty i inne scorpy, słuchając jednocześnie na TSie najnowszego przeboju pt. "Namierzyli mnie, spadam!". A w razie czego mógł przyjąć na klatę 2 DD.

SHIT
Rokh po booście Matarów... Dobra, to byłoby zbyt tanie. :P
Więc Revelation. Bardzo dobry dread, ale kiedy inni się bawią w bumpowanie wroga z posow, roamują po okolicy, kampią  gejta, albo stację. ja muszę siedzieć w POSie i czekać na timery. Nic nie miało tak negatywnego wpływu na moją partycypację jak właśnie Revelka.

NeX

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #6 dnia: Sierpień 20, 2010, 15:23:30 »
HIT:
Thorax - cacko T1 dla n00bów w czasach blasterboatów - 2005.
Armageddon - pierwszy po trialu, który dał mi wrażenie, że wreszcie mam jakiś wygar.
Po zmianach w EVE Abaddon. IMO najfajniejszy BS T1 w grze.

Pilgrim - dopiero przy nim nauczyłem się nie zapominać o dronach, bo po drodze nie miałem skąd ich brać  :D
Nightawk - pierwszy statek, który mogłem fitować jak mi się tylko ubzdurało, a on wszystko zniósł i zmieścił  :P

SHIT:
Retribution - pierwsze rozczarowanie w grze. 1 med slot - #&*@%#!...  :'(
Sentinel i krewniacy. No JPKM! Nie wiem do czego ma służyć super fryta za tyle ISKów jeśli spada od przypadkowego pierdnięcia. Na czym tu ma polegać balans i jakaś idea wykorzystania fregat w grze?
Hulk - jak w końcu po pięciu latach zrobiłem, to i tak nie mam powodu aby wydokował, a Orki, która była celem skilowania do dziś nie skończyłem.

naye666

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #7 dnia: Sierpień 20, 2010, 16:41:29 »
Hit - drake tengu nighthawk manticore  - swietne shipy do bicia krzyzy. Teraz liscie przewodzi tengu za jego mozliwosci dostosowania sie do sytuacji jak transformers. 

Taranis, ishkur - malo sie znam na pvp ale tymi statkami cos tam wychodzilo ;)

Shit -  Cerberus ... Papierowy statek... Z boskim range i niezlym Dps. Przestalem nim latac gdy zostal zalfowany przez dwa hurricany...

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #8 dnia: Sierpień 20, 2010, 17:38:43 »
Więc Revelation. Bardzo dobry dread, ale kiedy inni się bawią w bumpowanie wroga z posow, roamują po okolicy, kampią  gejta, albo stację. ja muszę siedzieć w POSie i czekać na timery. Nic nie miało tak negatywnego wpływu na moją partycypację jak właśnie Revelka.

Ale chodzi Ci tu dokładnie o Revelation, czy o dready jako klasę statków (i ich taktykę użycia)?


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Gaunt

  • 1337
  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 129
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Teh Gaunt
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Verge of Collapse
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #9 dnia: Sierpień 20, 2010, 17:48:14 »
HIT
Abaddon
Dla mnie batonik był moim pierwszym beesem którym świetnie mi sie misjonowało i dalej mam do niego slabość.
Armageddon
Geddon był świetny jak jeszcze siedziałem w eso, smukly ształt, konkretny firepower mmm
Dramiel
Boskie, mam zajawke na latanie nim  :P


SHIT
Retrevier
Postanowiłem pokopać alciszem z czystej ciekawości jak to jest być mining guyem. Nakopałem z 6 puszek pełnych i mi wszystko pokradli :D. do not want
pewpew

Goomich

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #10 dnia: Sierpień 20, 2010, 18:29:38 »
Ale chodzi Ci tu dokładnie o Revelation, czy o dready jako klasę statków (i ich taktykę użycia)?

Dready, ale Rev mam wyskilowane.

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #11 dnia: Sierpień 20, 2010, 18:57:03 »
wyglad kadlubow:

hit - APOTHEOSIS i nowa ANATHEMA (kadlub MAGNATE)
shit - nowy Cheetah (kadlub PROBE)...kiedys byl na kadlubku VIGILA i byl miodzio  :(

uzytecznosc w walce:

hit - statki ANGELS, Recony kazdej rasy, vagabond, bhalgorn
shit - cala reszta  8)
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Azbuga

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 536
  • w poszukiwaniu idealnego statku do solo :)
    • Zobacz profil
    • teaching by touching
  • Imię postaci: Azbuga
  • Korporacja: teaching by touching
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #12 dnia: Sierpień 20, 2010, 19:07:51 »
jeśli chodzi o wygląd to:

hit - najpiękniejszy statek to dla mnie phantasm.

shit - beliose albo rapier. Wstręciuch.
Some Men Just Want to Watch the World Burn

Zsur1aM

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 568
  • Kicking ass for teh.. woops retired!
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Zsur1aM
  • Korporacja: a-Losers
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #13 dnia: Sierpień 20, 2010, 19:43:18 »
HIT

Myrmidon (przed nerfem nosow i drone bay'a) - niesamowita maszynka do mielenia wszystkiego wlacznie z BS'ami.
Sacrilege (przed nano-nerfem) - imo najlepszy nano-hac mimo sredniego dps'a.
Bhaalgorn - Polaczenie cursa i huginna z BSem, gdyby tylko scan res byl wiekszy^^
Dramiel

SHIT

Legion - 1-2 sensowne setupy i to bez fajerwerkow.

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #14 dnia: Sierpień 20, 2010, 20:30:21 »
Hit
Dramiel pare razy zginalem od tego dranstwa w cepie. Jak to mowia nie mozesz kogos pokonac przylacz sie. To malenstwo jest op.
Shit
Cruor frejka na armor tanku=fail

Kareem

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #15 dnia: Sierpień 20, 2010, 20:34:12 »
HIT
- Harbringer. W UA używany do misji L3 w empire jako przejściówka do L4 i BSów, na nowo odkryty w 0.0 jako dobry flotowy statek dla nooba.

SHIT
- Phantasm. Fajnie wyglada, zwłaszcza w EFT, ale ciężki do fitowania i ani wolny, ani szybki, ani dobry tank, ani powalający dps, range tez nie zachwyca. Za to jest sie insta primary
- Retribution. Cieszyłem się, bo to był pierwszy statek t2, a tu taki fail. Są niestety w tej grze statki, które są totalnie do niczego (no chyba, że ktoś misje L1 tym ma ochotę robić)


Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 20, 2010, 21:40:43 »
kiedyś (w czasach przed rigami) hitem dla mnie były megathron, taranis, enyo i thorax. Shitem natomiast dominix (za cholerę nie potrafiłem go dobrze sfitować)i wszelkie amarrskie i caldarskie statki (no, może poza maledictionem i ravenem na armor tanku i ecmach).
Teraz się to trochę pozmieniało i kartofel (we wszystkich wersjach) jest teraz moim ulubionym statkiem, a reszta dawnych hitów (no, poza taranisem) trafia do tej drugiej kategorii. Do dawnych shitów mam teraz stosunek raczej obojętny, bo nimi nie latam. Mimo, że w subcapitalach mam praktycznie wymaksowane wszystkie 4 rasy, to głównie latam statkami Gallente, choć głównie chyba z sentymentu :)
Przedwieczny.

Morbius

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 20, 2010, 22:29:24 »
HIT
Pilgrim pvp - chociaż trafiłem akurat w ecm nerfa ale i tak uwielbiam latać tym statkiem
Paladin PVE - naprawdę jako amarr poczułem ze można robić misje/raty z przyjemnością nie wpadając w katatonię :P
Abso - 800 dps 4tw  8)

Shit
Mój niegdyś ulubiony malediction z bonami do rakiet :)
niestety Legion - drogo jak cholera a i tak bez frakcji to  taki prawie zealot
« Ostatnia zmiana: Sierpień 20, 2010, 22:40:42 wysłana przez Morbius »

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 20, 2010, 22:34:57 »
poczułem ze można robić misje/raty z przyjemnością

spalic na stosie za takie poglady

HIT Vagabond - inne statki moglyby nie istniec

SHIT Caldari oprocz Rooka
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 20, 2010, 22:51:30 »
spalic na stosie za takie poglady
Chłosta drutem kolczastym za nietolerancję.
Przypominam  że to nie flamewar, a założenia wątku nie przewidują krytykowania poglądów innych wypowiadających się.

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

silvia

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 21, 2010, 01:44:56 »
HIT:
Drake
Cane

Shit:
Gallente, procz protka.
Tengu.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 21, 2010, 02:00:01 »
ałożenia wątku nie przewidują krytykowania poglądów innych wypowiadających się.

Założenia wątku przewidują dyskusję i krytykę. Nie chciałbym tutaj tylko widzieć argumentów typu "a twoja stara too...."


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Skan

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Skandranon Black
  • Korporacja: Unseen Academy
  • Sojusz: The Unseen Company
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 21, 2010, 03:45:51 »
HIT:
Tengu - niemalże idealny - zwłaszcza jak sie go sprzedaje na markecie  ;D
Falcon/Rook (zależy czy mi cloack potrzebny czy nie) - okazało się że jamy wchodzą dużo częściej niż myślałem i to pomimo że jeszcze nie dobiłem reconów na 4 i całkiem fajnie można gang wspierać.
Viator - poczułem się jakbym siedział w covercie z caroholdem indyka - co najmniej jakby moje rzeczy były w nim równie bezpieczne co na stacji.

SHIT:
Hawk - okazał się statkiem o żadnym dpsie. (w sumie czego ja się spodziewałem po Rockets...)
Zealot - okazało się że nadaje się tylko i wyłącznie do 1 celu, a tego mi akurat nie było potrzeba (dobrze ze skillowany przy okazji)
Vagabond - tylko i wyłącznie dlatego że miałem złą kolejkę w skillach i póki co nie bardzo mogę coś nim trafić (jak uzupełnię braki to pewno trafi wyżej, ale póki co wrażenie mam złe) - po prostu wsiadłem za wcześniej. Jest parę statków których możliwości odkrywa się dopiero mając więcej skilli.
Legion - w porównaniu do innych t3 wypada słabo - dużo możliwych kombinacji ale żadna dobra...
Loki - Ni jak nie potrafię znaleźć uzasadnienia żeby wsiadać w ten statek mając wybór aby użyć czegokolwiek innego.
Cerberus - to samo co zealot - zasięg i absolutnie nic więcej - liczyłem na coś dużo bardziej sensownego.

i bardziej ogólnie - Shield buffor na pvp - najczęściej na pvp potrzebuje wyjąć statek z ship maintanance tuż przed walką - i dokładnie wtedy kiedy potrzeba to jest bezużyteczny bo shield musi się naładować...

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 21, 2010, 07:57:24 »
Bazyl na 6 remotkach twoim przyjacielem :P

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 21, 2010, 10:02:02 »
pomimo że jeszcze nie dobiłem reconów na 4

"Nie wsiada się w statek* którego nie ma się wyskillowanego na 4"

*no, może za wyjątkiem BC/BS na początku kariery, ale to Ciebie nie dotyczy :)


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #25 dnia: Sierpień 21, 2010, 10:05:50 »
HIT - Pilgrim, Ashimmu, Zealot ( za dużo by opisywac dlaczego  ;))
SHIT - Legion - co by nie złożył to będzie "prawie" coś... prawie rekon, prawie hac... za kulkukrotnie większą cene w dodatku. Jedyna zaleta że ładnie wygląda w niektórych konfiguracjach  :P
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

silvia

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #26 dnia: Sierpień 21, 2010, 10:31:27 »
Bazyl na 6 remotkach twoim przyjacielem :P

Bazyl na 6 remotkach przyjacielem mojego przeciwnika! Ahey! :evilsmiley:

Goomich

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #27 dnia: Sierpień 21, 2010, 12:33:23 »
SHIT:
Loki - Ni jak nie potrafię znaleźć uzasadnienia żeby wsiadać w ten statek mając wybór aby użyć czegokolwiek innego.

[Loki, New Setup 1]
Co-Processor II
Co-Processor II
Co-Processor II
Nanofiber Internal Structure II

10MN MicroWarpdrive II
Conjunctive Ladar ECCM Scanning Array I
Conjunctive Ladar ECCM Scanning Array I
Command Processor I
Command Processor I

Covert Ops Cloaking Device II
[empty high slot]
[empty high slot]
Skirmish Warfare Link - Evasive Maneuvers
Skirmish Warfare Link - Interdiction Maneuvers
Skirmish Warfare Link - Rapid Deployment


Loki Defensive - Warfare Processor
Loki Electronics - Dissolution Sequencer
Loki Propulsion - Interdiction Nullifier
Loki Offensive - Covert Reconfiguration
Loki Engineering - Supplemental Coolant Injector


Rigi do smaku (oczywiście żadnych shieldowych), można przekąsić X-Instyncta.

:-D
« Ostatnia zmiana: Sierpień 21, 2010, 12:42:08 wysłana przez Mona X »

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #28 dnia: Sierpień 21, 2010, 13:13:32 »
[Loki, New Setup 1]
Co-Processor II
Co-Processor II
Co-Processor II
Nanofiber Internal Structure II

10MN MicroWarpdrive II
Conjunctive Ladar ECCM Scanning Array I
Conjunctive Ladar ECCM Scanning Array I
Command Processor I
Command Processor I

Covert Ops Cloaking Device II
[empty high slot]
[empty high slot]
Skirmish Warfare Link - Evasive Maneuvers
Skirmish Warfare Link - Interdiction Maneuvers
Skirmish Warfare Link - Rapid Deployment


Loki Defensive - Warfare Processor
Loki Electronics - Dissolution Sequencer
Loki Propulsion - Interdiction Nullifier
Loki Offensive - Covert Reconfiguration
Loki Engineering - Supplemental Coolant Injector


Rigi do smaku (oczywiście żadnych shieldowych), można przekąsić X-Instyncta.

:-D

loki moze byc dobrym commandem...ba ...najlepszym :D, moze tez spelniac funkcje rapiera webujac z duzego dystansu:


[Loki, comm2]
Co-Processor II
Nanofiber Internal Structure II
Nanofiber Internal Structure II
Overdrive Injector System II
Overdrive Injector System II

Large Shield Extender II
10MN MicroWarpdrive II
Domination Stasis Webifier
Domination Stasis Webifier
Command Processor I

Skirmish Warfare Link - Interdiction Maneuvers
Skirmish Warfare Link - Rapid Deployment
EMPTY
EMPTY
Covert Ops Cloaking Device II
Salvager II

Medium Core Defence Field Extender I
Medium Core Defence Field Extender I
Medium Core Defence Field Extender I

Loki Defensive - Warfare Processor
Loki Electronics - Immobility Drivers
Loki Engineering - Capacitor Regeneration Matrix
Loki Offensive - Covert Reconfiguration
Loki Propulsion - Chassis Optimization

to oczywiscie jedna z wersji, na 2 hajsloty da sie jeszcze jakies narzedzia wepchnac
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Skan

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Skandranon Black
  • Korporacja: Unseen Academy
  • Sojusz: The Unseen Company
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #29 dnia: Sierpień 21, 2010, 15:27:28 »
"Nie wsiada się w statek* którego nie ma się wyskillowanego na 4"
Oj tam, jak się okazuje są wyjątki gdzie 3 już wystarcza - oczywiście 4 da dużą różnice :)

SHIT - Legion - co by nie złożył to będzie "prawie" coś...
najlepsze podsumowanie legiona jakie do tej poty widziałem - jedyną jego (i innych T3) zaletą jest że oprócz tego prawie to jeszcze wchodzą sondy ;)

loki moze byc dobrym commandem...ba ...najlepszym :D
w czym jest lepszy od dowolnego innego T3 zrobionego na commanda ?

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #30 dnia: Sierpień 21, 2010, 15:33:52 »
Col prawdopodobnie patrzy z perspektywy psychotycznego pilota angel shipa któremu dajmy na to wydłużony punkt na macharielu uzbrojonym w 1400 da opcję nie przepalania go żeby mieć optimal itp

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Goomich

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #31 dnia: Sierpień 21, 2010, 16:25:30 »
Oj tam, jak się okazuje są wyjątki gdzie 5 wystarcza - oczywiście 4 da dużą różnice :)

fix'd

w czym jest lepszy od dowolnego innego T3 zrobionego na commanda ?

Tym, że w połączeniu z laczkiem i jakimś fikuśnym disruptem łapie się statki 80km stąd.

Crux

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #32 dnia: Sierpień 21, 2010, 18:07:23 »
Hit:
Medium statki, a zwłaszcza: vaga, cynabal, rapier i hurek
Shit:
Electronic attack frigates (recony dla ubogich) i deimos (dopisałbym eagle, ale nigdy nim nie latałem)

Blutbart

  • Gość
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #33 dnia: Sierpień 22, 2010, 11:03:08 »
HIT
Vagabond (nie trzeba tłumaczyć)
Huginn (przef nanonerfem) - bezcenna kontrola otoczenia :)
Hurricane
Sabre

SHIT
Hyena (i pewnie reszta electronic attack frigates)

Trochę pomiędzy:
Cerberus - najpierw byłem przekonany, że to fail, ale po sfitowany na HAMach, z inercja - okazal się całkiem miły.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: O statkach: hity i shity
« Odpowiedź #34 dnia: Sierpień 22, 2010, 11:26:56 »
Cytuj
Huginn (przef nanonerfem) - bezcenna kontrola otoczenia
Bardziej chodzi o właściwy nanonerf czy o towarzyszący mu nerf webów?

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.