Ale tu nie chodzi o nienawisc, bo to jest w ogole glupie okreslenie w grze MMO. Nienawisc to moze reprezentuja niektore nerdy z AAA i INIT smackujace sie wzajemnie godzinami na lokalu, ale wiekszosc gra for fun, a fun to w tym wypadku sens z gry, czyli ochota zeby sie logowac. Jak przeciwnik jest Zlym Imperatorem Palpatainem to tylko lepiej, a jak nie jest to sie go tak maluje, dla jaj albo na serio, jak kto woli. Ja np nie lubie molla od kiedy sie dowiedzialem o jego przykrym zwyczaju otwierania convo (jak ktos do niego pisal), i i gnorowania rozmowy, Liam mial dokladnie ta sama wielkopanska maniere, jezeli uwazal, ze rozmowca jest zbyt maluczki, aby znizyc sie do odpowiedzi. To moze szczegol, ale czytalem kiedys logi z rozmowy molla z rumunami w czasie wojny domowej w Period, i zachowywal sie po prostu koszmarnie.