Autor Wątek: [Polityka] Chaos na południu - 25.07  (Przeczytany 405865 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1155 dnia: Listopad 30, 2010, 07:08:01 »
Patrząc na KB intiativów to wszystko wygląda bardziej na ich korzyść.. nie licząc tych 4 carrierów

Lag podobno nie był taki straszny :) ale zawsze ktoś na niego musi narzekać

Moze inaczej z mojego punktu widzenia stalo sie to czego spodziewalem sie od dluzszego czasu. Zreszta ini nie jest pierwszym ktory wpadl na pomysl ze kilkadziesiat carrierow pod cynojamerem jest nie do ruszenia przy obecnym lagu.

Val Heru

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 427
  • we blob
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Val Heru
  • Korporacja: Pink Bunnies
  • Sojusz: Cartel.
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1156 dnia: Listopad 30, 2010, 08:20:10 »
Czyli inity znalazly w koncu sposob na przelamanie? Bo jesli tak to ofensywa robi cala stop.

ps. IT musza byc bardzo szczesliwi ze w koncu znalezli sobie cos w czym moga sie przydac, robia za laga...

yalien

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1157 dnia: Listopad 30, 2010, 08:30:52 »
Witam,

Lagi dotycza oby stron. Pare razy pomogla -A- i spolce a teraz pomogl nam. Bylem, widzialem, lagowalem. Coz zycie. Natomiast mnie osobiscie cieszy ze Inity odposcily sobie udowadnianie ze blooba drejkowego mozna zatrzymac (sikanie pod wiatr, taka mechanika gry) a sami zaczeli tez uzywac drakow.
Mam nadzieje ze obroniona stacja to pierwsza oznaka konttrofensywy. Goonsi jechani przez PL, IT w Catch, moze .....

Generalnie wszelkie zasady prowadzenia wojen od wiekow mowia to samo: atak jest najlepsza obrona.

silvia

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1158 dnia: Listopad 30, 2010, 08:49:19 »
tak tylko chcialem powiedziec, iz jesli laga nie ma, to armor hac'e > drakie. nie ma bata by je przebily (no, chyba iz beda tyle volleya, iz je zabija zanim logistyk naprawi)

A tak ogolnie to polecam zaczac uzywac snipe bsow. Fajnie sie nimi zamiata drake'i.
[admin]Proszę uzupełnić dane profilu
Doom[/admin]
« Ostatnia zmiana: Listopad 30, 2010, 15:32:29 wysłana przez Doom »

sc0rp

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1159 dnia: Listopad 30, 2010, 09:44:51 »
(...), iz jesli laga nie ma, (...)
po przeczytaniu zaznaczonej kwestii przeszedlem do nastepnego posta - poki co lag istnieje i jest duzo gorzej niz bylo w dominion szczegolnei jesli jest to drake army pozostaje wierzyc ze w incursion bedzie lepiej.

Goonsi jechani przez PL,

eee? jakis source? bo wiesz ani na patheticow kb nic nie widac, ani na kugu, ani na evenews

triii

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1160 dnia: Listopad 30, 2010, 09:51:40 »
Tez bylem, miód piłem i do covenu strzelalem ;) Lag znośny, o dziwo jeśli sie nie zadokowało to wsyzstko działało dobrze. Bitka pod gejtem wysmienita, tylko cieżko bylo sie zoriętować ile naszych  ile wroga. Jak na walki blobów których nie cierpie - nawet dobra zabawa ( zdazylem obiad zrobic, zjeść i po piwo skoczyc )
Widac coraz wieksze zgranie w walce w Init, szczególnie teraz renterzy nie sa zlewani ale brani do flot i mogą sie wykazac. To tylko jedna bitwa wiec o losy wojny mogą sie zmienić, czy walec zostanie zatrzymany  zobaczymy, bądź co bądź miła odmiana od strzelania do krzyzykow i szukania pew pew 1 na 1.
Mam nadzieje że znerfia dreja - bo walki teraz sa za bardzo przewidywalne.
Do zobaczenia na polu walki

Striker

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 248
    • Zobacz profil
    • www.war-masters.org
  • Korporacja: I-DEA
  • Sojusz: C0ven
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1161 dnia: Listopad 30, 2010, 10:17:34 »
Cytuj
Mam nadzieje że znerfia dreja - bo walki teraz sa za bardzo przewidywalne.

Wy też uzywacie drakow i jakos gorzej wam to wychodzi, co bylo widac wczoraj. Poza tym jest kilka mozliwosci skontrowania drakow, wystarczy sprobowac.

Natomiast rzeczywiscie, opcja z blobem supercapsow pod cynojammerem działa. Jedynie pare carrierow, ktore odeszly od glownej grupy dalo sie zabic. No nic, zobaczymy jak sie dalej ofensywa potoczy.

Z innych newsów, Circle of Two sie rozpada. Czesc korpow leci na polnoc, czesc do Stain :)
A no i polatalismy sobie wczoraj wspolnie z Twinkym i jego NCdot.
I-DEA / C0ven

[VIDE] Herezja

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 510
  • Nudno dziś ];)
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Herezja
  • Korporacja: Virtual Democracy
  • Sojusz: C0VEN
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1162 dnia: Listopad 30, 2010, 11:14:24 »
Czyli można powiedzieć, że i NC powoli widzi szanse dla siebie na południu (co widać po włączeniu się do wczorajszej walk) lub ... po prostu nudno było i zadymy szukali ];)

Julius Septimus

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1163 dnia: Listopad 30, 2010, 11:33:11 »
Mam nadzieje ze obroniona stacja to pierwsza oznaka konttrofensywy.
Trzymajmy się jednak realiów - różnica pomiędzy bronieniem się 150-oma capsami w cynojamowanym systemie przeciwko przeciwnikowi mniej licznemu o dobre 50%, a zaatakowaniem czegokolwiek jest wręcz kolosalna. Z zaciekawieniem śledziłem wczoraj raporty z pola bitwy i dziwiłem się czemu SW/-A- nie rzucają swoich capsów (nie wpadłem na to, że jest cynojammer ;p ), bo jeśli się choć trochę w liczbach orientuję to wystawienie takiej floty capsowej jak init. wczoraj w systeie bez CJ byłoby po prostu samobójstwem.

Do tego widać na KB, że SW&co. jakoś specjalnie spięci nie byli - c0ven ledwo ponad 50 osób; NC. przyleciało się pobawić, ale bez spinki; BE i CS w ogóle nie było itd.

Założę się o sporą kwotę ISK, że GE- do końca roku będzie w rosyjsko-polsko-brazylijsko-jakichśtam rękach.

Zwłaszcza, że jeśli nic się pod tym względem nie zmieniło od czasu gdy nie jestem w c0ven, to taka bitka jak jak wczoraj (wycięcie subcapitali wroga mimo bloba capsów samymi subcapitalami w niedowadze liczebnej) jest raczej boostem do morale i chęci dalszej walki niż zniechęceniem.


Poza tym bardzo mi się podoba polityka jaką południowcy uprawiają względem mniejszych tworów. Jak EVE długie i szerokie wszystkie powerblocki skupiają się na posiadaniu jak największej liczby rozdętych alliansów w styly sys-k czy init. traktując mniejsze sojusze jak nic nie warte, sprawiające tylko kłopoty śmieci. Jeśli jednak dobrze rozumiem politykę SW to korzystając ze swojego PR jako elity wśród space holderów starają się oni zbudować przyjazne i/lub sojusznicze relacje właśnie z takimi tworami jak BE, CI, DNS, RL, RC itd. które może nie przylecą flotą 100 ahc'y jak to ostatnio robił sys-k, ale każdy ich pilot jest na wagę złota i nie trzeba ich niańczyć, bo mimo małego kalibru świetnie sobie radzą.
Wydaje mi się to bardzo fajne pod takim polityczno-roleplayowym względem (kto nie wolałby być ziomem z NC., BE czy CI niż z sys-k albo IT) a przy tym niezwykle mądre i skuteczne :)


PS. trzymam za Was kciuki - pokażcie tym wszystkim blobom gdzie ich miejsce :)

yalien

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1164 dnia: Listopad 30, 2010, 12:04:02 »
Witam,

Co do morale to akurat malo mnie interesuje morale cO/-A-/Stein a bardziej Init&Sk-a. A wczorajsza bitka zapewne podniosla je na pewno. Oczywiscie mozna flamowac laga czy tez dysproporcje sil. Wazne ze system obroniony a przeciwnik oposcil pole bitwy.
Co do stosunku sil obu stron: to 300 osob Stein/-A-/cO to chyba nie do konca prawda. W pewnym momencie doliczylem sie 400-450 przedstawicieli przeciwnika aczkolwiek moglem sie pomylic w kalkulacjach bo local szalal od 900 do 1150.
Jesli  chodzi o capsy na cynojamerze to warto powiedziec tak: kazda taktyka prowadzaca do sukcesu jest dobra. Jak juz wspominalem wczesniej taka taktyka na jaka pozwala mechanika gry i sprawnosc serwerow.

Bitka byla przednia tak czy siak a fanu duzo. Poza miejscem bitki glownych flot duzo zabawy na planetach gdzie odwarpowywaly statki z glownego pola walki. Skilowalismy kilkanascie biednych duszyczek szukajacych chwili wytchnienia :P. Poza tym lag w systemie poza glowna bitka byl znosny. jakies 2-5 minut na salwe ...

Co do sojuszy, itp to pozwole sobie miec wlasne zdanie. Nie mam nic personalnie przeciwko c0 i Steinowi ale uwazam ze pomoc -A- to blad. Doczekamy jeszcze czasow kiedy obecny sojusznik spusci im manto przy nadarzajacej sie okazji. Czuje to przez skore i przypomina mi to chodowanie pijawki na wlasnej krwi.

Z punktu widzenia rentiera duzy sojusz to potencjalnie spokojne miejsca do kerbirki. Nie kazdy lubi codzienne uprawiac pvp. Ja tam lubie postrzelac tez do krzyzykow. Male sojusze z malymi terenami to brak tego spokoju.


SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1165 dnia: Listopad 30, 2010, 12:26:28 »
Z punktu widzenia rentiera duzy sojusz to potencjalnie spokojne miejsca do kerbirki. Nie kazdy lubi codzienne uprawiac pvp.

Nie wiem jak Teneryfis (najwyraźniej trzeba to naprawić), ale Immensea "pod skrzydłami" INIT to pierwszorzędne miejsce do farmienia kerbirów, którzy spadają tam w carrierach w ilościach hurtowych.


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

yalien

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1166 dnia: Listopad 30, 2010, 12:48:23 »
Hehehehe,

Sokoleoko: no kerbirka w 0.0 niesie za soba pewne ryzyko. Jak ktos nie uwaza na local ani na intel to moze miec pretensje tylko do siebie.
W teneryfie nie brakuje w tej chwili neutow ale jak sie chce to mozna i na nich zapolowac. Nie dalej jak wczoraj przed bitka w GE poganialismy kolezke z -A- w t3 crusie tak skutecznie ze wyniosl sie na dobre (prawie spadl).

Zwroc uwage na to ze EVE nie jest tylko gra dla pvp. W zwiazku z tym Ci ktorzy lubia krzyzyki badz przemysl chca miec miejsce w grze jak i w 0.0. Duzy podzial na male terytoria nie przyja kerbirce/industry, tam kroluje pvp. Nie zebym palam milascia do Initow ale w czasach pokojowych duze terytoria pod jednymi skrzydlami pozwalaja na zabawe inna niz tylko pvp.

A tak bdw, mialem jakiegos jc na stacji w cOvenie ze starych czasow  ;D i postanowilem w ostatni weekend go zniszczyc. Taki byl plan ale juz po przeskoczeniu na niego zmienilem decyzje: postanowilem sprubowac doleciec do Teneryfy.
Cos mnie podkusilo i wsiadlem w noob shipa ktory oczywiscie sprezentowalo CCP i nazwalem go "cOven are noobs" (bez urazy taki zart  8)).
hehe i nikt mnie nie stracil mimo kilku blokad na gejtach. Chyba nikt z cO nie chcial takiego stateczku miec na kilboardzie  :) :) :) :).
Mam nadzieje ze sie nie obraziliscie, to taki maly zarcik z mojej strony hiehiehie. W kazdym razie przy okazji odkrylem szpiega cO w WN ktory jako jedyny prubowal mnie zdjac na ejcie (stal razem z cO) i jako jedyny strzelal do mnie. Przelecialem spokojnie do Teneryfy. Stateczek zostawie sobie na pamiatke :).

sc0rp

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1167 dnia: Listopad 30, 2010, 13:11:07 »
http://www.evenews24.com/2010/11/30/circle-of-two-failcascades/

http://evemaps.dotlan.net/alliance/Circle-Of-Two

pytanie do ludzi bioracych udzial w walkach na poludniu w jakich liczbach co2 uczestniczylo w walkach?

Ellaine

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1168 dnia: Listopad 30, 2010, 13:21:23 »
Zwroc uwage na to ze EVE nie jest tylko gra dla pvp. W zwiazku z tym Ci ktorzy lubia krzyzyki badz przemysl chca miec miejsce w grze jak i w 0.0. Duzy podzial na male terytoria nie przyja kerbirce/industry, tam kroluje pvp.
Duży podział na małe terytoria niesamowicie sprzyja przemysłowi i kerbirce. Jest dużo małych teryturiów które potrzebują zaopatrzenia. statków, modułów. Jeśli dużo walczą, to potrzebują tego tym więcej. Daje to zajęcie dziesiątkom transporterów i producentów zamiast kilku hurtownikom. Do tego bez ciągłego zagrożenia klepanie krzyżyków byłoby nudne do porzygania a tak - ma w sobie coś ekscytującego.[/quote]

Julius Septimus

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1169 dnia: Listopad 30, 2010, 13:32:56 »
Jesli  chodzi o capsy na cynojamerze to warto powiedziec tak: kazda taktyka prowadzaca do sukcesu jest dobra. Jak juz wspominalem wczesniej taka taktyka na jaka pozwala mechanika gry i sprawnosc serwerow.
Nie no - taktyka bardzo dobra i kudos dla INIT. za zrobienie tego. Chodziło mi o to, że przeciwko takiemu przeciwnikowi jak CAAASEROL&co. może się to udać tylko wtedy gdy ich dowództwo opanuje zbiorowa zaćma umysłowa i nie wpadną na to, ż przeciwnik coś takiego szykuje. Jestem prawie pewien, że następnym razem skutecznie to skontrują, może nawet doprowadzając do bitwy capitalowej w GE-. Od kilku miesięcy nie gram w EVE więc mogę się mylić, ale wydaje się, że INIT&co. nie mają najmniejszych czans w walce na supercapsle z koalicją z południa (chyba, że IT postanowi przytargać całą swoją armadę).

Najważniejsze jest jednak to, że południe jest obecnie bardzo ciekawym miejscem nawet z punktu widzenia afk-obserwatora i wszystko wskazuje na to, że takim miejscem pozostanie jeszcze przez długie miesiące.


Cytuj
Co do sojuszy, itp to pozwole sobie miec wlasne zdanie. Nie mam nic personalnie przeciwko c0 i Steinowi ale uwazam ze pomoc -A- to blad. Doczekamy jeszcze czasow kiedy obecny sojusznik spusci im manto przy nadarzajacej sie okazji. Czuje to przez skore i przypomina mi to chodowanie pijawki na wlasnej krwi.
Nie widzę sensu w Twoim rozumowaniu. Sojusznicy tacy jak SE i c0ven to w EVE asset na wagę złota. Bez wybujałych ambicji terytorialnych, bez dupy przyspawanej do własnego sov'a, tzymający stronę sojuszników niezależnie od tego jaki wielki blob na nich leci (dopóty, dopóki owi sojusznicy sami jeszcze walczą, oczywiście) a przy tym sprawni w zakresie sov PvP, dyplomacji i szpiegostwa.
Jeśli AAA kiedykolwiek rzuci się na nich będzie to znaczyło, że z własnych przyrodzeniem się na łby pozamieniali, a to nigdy nie wpływa pozytywnie na wynik wojny. Zwłaszcza, że nie bardzo widzę jakiekolwiek ewentualne korzyści z takiego ataku.
St0ven może spać spokojnie. I nawet jeśli Twoje przeczucia okazałyby się trafne nikt by nad tym nie płakał (od dłuższego czasu odnoszę wrażenia, że prawie połowa c0venu miewa mokre sny o utracie Esoterii ::) )

yalien

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1170 dnia: Listopad 30, 2010, 14:11:45 »
Hmm,

Szukanie sensu w polityce czy to rzeczywistej czy tez w grze tak rozwinietej jak EVE to jak dyskutowanie o tym czy bakteria jest inteligentna czy tez nie... Sojusznik dzisiejszy nie musi byc sojusznikiem jutrzejszym a moze byc jutro najgorszym wrogiem. Trzeba pamietac ze w polityce nie licza sie uczucia czy tez wiernosc. Polityka kieruje sie biezacymi potrzebami i planami strategicznymi na przyszlosc (tyle ze wlasnymi). Zatem niekoniecznie w planach -A- na daleka przyszlosc moze znajdowac sie miejsce dla c0.
Sojuz z c) i stainem jest im teraz na reke poniewaz pozwala na kozystanie z zasobow c0 i staina, odbudowac terytorium. Tyle ze jesli nawet Inity polegna i -A- odzyska co posiadalo co stanie sie dalej? Nie sadze aby pokusilo sie na xxDeathxx czy tez IT.
Przy calym szacunku sla c0 i Steina to sa bardzo statyczne aliance ktore sie niestety nie rozwijaja. Stanely na obronie tego co maja... A AAA raczej  dynamicznie podchodzi do gry, tak jak Ini, IT, NcC, itp.

Czyli wczesniej, czy pozniej musi dojsc do konfliktu pomiedzy ROL/-A/-c0/stein. Po prostu interesy sa calkowicie rozbiezne.

sc0rp

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1171 dnia: Listopad 30, 2010, 14:48:21 »

Czyli wczesniej, czy pozniej musi dojsc do konfliktu pomiedzy ROL/-A/-c0/stein. Po prostu interesy sa calkowicie rozbiezne.

wczesniej gdy byl nap land od delve do dronkowa od providence do esoterii jakos ich interesy nie kolidowaly, gdy SW zresetowal syski (za akcje liama) -a- nie ruszylo z odsiecza syskom wiec jakos tego nie widze. Po tym jak pathetic legion sie odbil od SW to mysle ze dopoki SW nie beda mieli zapedow terytorialnych to nikt ich nie zaatakuje, bo po co? Zeby miec wrzoda (sorka za okreslenie) na tylku (w stain) ktory bedzie cie non-stop szachowal?

kaleba

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1172 dnia: Listopad 30, 2010, 14:49:14 »
Hmm,

Szukanie sensu w polityce czy to rzeczywistej czy tez w grze tak rozwinietej jak EVE to jak dyskutowanie o tym czy bakteria jest inteligentna czy tez nie... Sojusznik dzisiejszy nie musi byc sojusznikiem jutrzejszym a moze byc jutro najgorszym wrogiem. Trzeba pamietac ze w polityce nie licza sie uczucia czy tez wiernosc. Polityka kieruje sie biezacymi potrzebami i planami strategicznymi na przyszlosc (tyle ze wlasnymi). Zatem niekoniecznie w planach -A- na daleka przyszlosc moze znajdowac sie miejsce dla c0.
Sojuz z c) i stainem jest im teraz na reke poniewaz pozwala na kozystanie z zasobow c0 i staina, odbudowac terytorium. Tyle ze jesli nawet Inity polegna i -A- odzyska co posiadalo co stanie sie dalej? Nie sadze aby pokusilo sie na xxDeathxx czy tez IT.
Przy calym szacunku sla c0 i Steina to sa bardzo statyczne aliance ktore sie niestety nie rozwijaja. Stanely na obronie tego co maja... A AAA raczej  dynamicznie podchodzi do gry, tak jak Ini, IT, NcC, itp.

Czyli wczesniej, czy pozniej musi dojsc do konfliktu pomiedzy ROL/-A/-c0/stein. Po prostu interesy sa calkowicie rozbiezne.

Gdyby AAA mialo ochote nas najechac to by to zrobili gdy w AAA rzadzil BDCI i była drama w zestrzeleniu frachta.
Teraz w AAA dowodzą rosjanie któzy maja bardzo dobre stosunki z SE wiec backstab aaa do nas jest raczej w sferze ulotnych marzeń.

Chupacabra

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 218
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Blackchupacabra
  • Korporacja: Blackwater Company
  • Sojusz: Frozen Synapse
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1173 dnia: Listopad 30, 2010, 14:52:21 »
Hehehehe,
.....
hehe i nikt mnie nie stracil mimo kilku blokad na gejtach. Chyba nikt z cO nie chcial takiego stateczku miec na kilboardzie  :) :) :) :).
Mam nadzieje ze sie nie obraziliscie, to taki maly zarcik z mojej strony hiehiehie. W kazdym razie przy okazji odkrylem szpiega cO w WN ktory jako jedyny prubowal mnie zdjac na ejcie (stal razem z cO) i jako jedyny strzelal do mnie. Przelecialem spokojnie do Teneryfy. Stateczek zostawie sobie na pamiatke :).

coś mi się wydaje że uratował Cie "overview bug" przez ten nowy wynalazek CPP, zdarza się, że zanim upewnisz sie, że neut jest rzeczywiście neutem, to ten zdąży już spierdzielić :) a jak lecisz noobshipem to tylko narwaniec walnie bez zastanowienia, bo poprawki nie będzie, a zabić swojego przez buga to nic podniecającego. Gdybyś był czymś twardszym, to zapewne najpierw by zaagrowali, potem dopiero sprawdzili czy dokończyć, czy nie, ale to musimy sprawdzić. Przyleć do nas w czymś bojowym :)
Dark Flonoe:
ludki z lolseca mowiace o tym ze tidi jest fajne na podstawie papierowych wyliczen i filmu na yt lol

Julius Septimus

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1174 dnia: Listopad 30, 2010, 14:55:25 »
Śmiem twierdzić, że w niewielkim stopniu znasz i rozumiesz mechanizmy rządzące polityką w EVE :)

Cytuj
Trzeba pamietac ze w polityce nie licza sie uczucia czy tez wiernosc.
W polityce w EVE akurat liczy się to czy ludzie się wzajemnie lubią - jest to motorem wielu politycznych decyzji. Zwykle w grę wchodzą negatywne uczucia takie jak pogarda do przeciwnika (GS na przykład) która powoduje, że ludzie jednoczą się aby go unicestwić mimo, że fizycznie i na krótką czy długą metę do niczego więcej niż własna satysfakcja nie jest im to potrzebne.

ALe tu nawet nie o uczucia chodzi. Po prostu kompetentne, przewidywalne i doświadczone sojusze i korporacje są w tej chwili chyba najcenniejszym "surowcem" w EVE. ISKi, moony czy sov to rzecz nabywana za pomocą kompetentnych pilotów. Jak ich masz to znajdziesz sobie jakiś kurwidołek, gdzie te moony i sova zdobędziesz (jeśli go chcesz). Jeśli ich nie masz to nie tylko niczego więcej nie zdobędziesz ale i pewnie to co miałeś stracisz.
Od kilku lat coraz to nowe alliance z rodzaju FotM rekrutują na potęgę wszystko co potrafi zfitować draka marząc o liczących kilkaset członków flotach. Problem w tym, że większość korporacji które pozyskują nie zżywa się z alliansem i dba raczej o własne interesy uciekając jak szczury na pierwszą oznakę kłopotów. Taki corporacje nie będą walczyć do ostatniego capitala. Ba! Pewnie ich nawet nie wystawią bo i po co? Gówno ich ten alliance obchodzi.
Stare, średniej wielkości i "nie rozwijające" się allianse jak c0ven czy SE (ja bym je nazwał raczej rozwijającymi się powoli) mają tą przewagę nad rozdmuchanymi papierowymi tygrysami, że każdy mniej więcej wie czego się po nich spodziewać, że liczby w ich flotach wzrastają zamiast spadać gdy sytuacja się zagęszcza itd. A także tym czym St0ven w zasadzie broniły Esoterii: świadomością większych sąsiadów, że nawet jeśli zaora się im ich sov normalnie ich blobują to oni nigdzie nie znikną i po prostu przeniosą się kilka jumpów dalej do Stain, a 5 minut po tym jak blob pójdzie do domu postawią pierwsze SBU. Każdy więc wykonuje prostą kalkulację: "150 szabel na które można liczyć, czy 150 wkurwionych rusków i polaków czekających tylko, żeby coś nam ubić oraz stawiających SBU jak tylko zajmujemy się czymś 2 regiony dalej".
Tutaj dochodzimy do kwestii celów. Celem SW zawsze było fajne pvp, dokopaniu innym majacym nad nimi przewagę liczebną, doskonalenie się. Rozbieżne względem interesów innych stały by się dopiero w sytuacji jaka panowała rok temu - wesołego blue landu 40 jumpów w każdą stronę. W innym wypadku ciężko o jakieś wielkie konflikty.
Cytuj
Przy calym szacunku sla c0 i Steina to sa bardzo statyczne aliance ktore sie niestety nie rozwijaja. Stanely na obronie tego co maja... A AAA raczej  dynamicznie podchodzi do gry, tak jak Ini, IT, NcC, itp.
jak Atlas, sys-k, DT... Gdzie oni teraz są? Rekrutowanie wszystkiego co na drzewo nie ucieka nie jest takim dobrym pomysłem, jak może się na pierwszy rzut oka wydawać.

Cytuj
Nie sadze aby pokusiło sie na xxDeathxx czy tez IT.
Ja stawiam, że po upadku INIT. cała południowa koalicja weźmie się za IT. Wymarzony przeciwnik - niedalego zarówno od terenów SW, ROL jak i -A-, że o mniejszych alliansach które mogą bazować w Stain nie wspomnę.
Jesli -a- będzie chciało pójść w inną stronę, to pewnie na SW nie będzie już mogło liczyć (za daleko, chyba, że byłby to atak na WN.) ale powodem do konfliktu też to nie będzie. Zwłaszcza, że jak to powiedzieli moi przedmówcy - jesli AAA miałoby c0ven atakować, to mieli niespełna rok temu 2 doskonałe ku temu okazje.
A na pomysł konfliktu między SE a c0venem w litości spuszczę zasłonę milczenia ;)


Platfusek

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1175 dnia: Listopad 30, 2010, 15:13:31 »
Czyli wczesniej, czy pozniej musi dojsc do konfliktu pomiedzy ROL/-A/-c0/stein. Po prostu interesy sa calkowicie rozbiezne.

To są tylko pobożne życzenia kogoś kto boi sie o strate swojego domku uprawiając damage control nie tyle nawet dla innych co dla własnego spokoju (chyba w nadziei że sam uwierzysz w to co piszesz). Jednym z elementów silnie spajającym wszystkie atakujące grupy jesteście wy, init i mniejsze alianse, i puki nie znikniecie z mapy łącznie z WN czy nawet IT, nie obstawiałbym złamanego grosza na to co napisałeś.

yalien

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1176 dnia: Listopad 30, 2010, 15:28:45 »
pozyjemy zobaczymy

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1177 dnia: Listopad 30, 2010, 16:38:40 »
No na wojne  -A- z SW raczej bym nie liczyl. W obu sojuszach jest duzo pilotow ktorzy byli w jednym albo drugim. Do tego w AAA jest dosc sporo ludzi aktualnie ktorzy uwazaja nas za czesc SW w zasadzie. Backstab SW na dzien dzisiejszy bylby lagodnie mowiac samobojstwem ze strony stabujacego w A. Wlasnorecznie bym mu dupe odstrzelil przy pierwszej okazji. (o ile bym zdarzyl przed ruskim old guardem) Jesli chodzi o WN i dronkowo to jednak ruskie to ruskie a SW i A robi za swietny bufor. Nie sadze zeby wlazenie w d... molle nie zostalo nie dostrzezone przez droniakow.

ps. http://www.a-kills.com/?a=kill_detail&kll_id=422982
Madness no THIS IS -A-  :P

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1178 dnia: Listopad 30, 2010, 17:05:58 »
Heh INIT obronił GE- , lul wielka rzecz.

Jak na razie  moja prognoza się całkiem nieźle broni.
-A- ROL i SW nie odpuszczą, i będą kąsać dalej choćby po to aby logistykę sobie przez HED znowu puścić.
INIT i sprzymierzone z nimi sojusze same nie wytrzymają tego naporu i będą musiały wołać co jakiś czas IT sysków i kogo się tylko da.
Zobaczymy kto jest bardziej zdeterminowany i konsekwentny ale nie sądzę, że GE długo jeszcze będzie w rękach INIT.

Nitefish

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 173
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Nitefish
  • Korporacja: Beach Boys
  • Sojusz: Cartel.
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1179 dnia: Listopad 30, 2010, 17:52:47 »
Imho to, że AAA wróci było kwestią czasu, bo Init zbytnio się rozbuchało. Tak na prawdę chyba nie mają powera, żeby obronić to co zajęli. Dzięki naszym brzydkim zabawom na południu prawie zawsze jest co robić bez latania kupę jumpów od domu.

...
jak Atlas, sys-k, DT... Gdzie oni teraz są? Rekrutowanie wszystkiego co na drzewo nie ucieka nie jest takim dobrym pomysłem, jak może się na pierwszy rzut oka wydawać.
...
Z całym szacunkiem ale pierniczysz. Gdybyś był w tym sojuszu to znałbyś powody jego rozpadu a także doświadczył byś chwil jego świetności. Zawsze będę miło wspominał Atlas mimo kiepskiej końcówki.

sc0rp

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1180 dnia: Listopad 30, 2010, 18:08:59 »
Z całym szacunkiem ale pierniczysz. Gdybyś był w tym sojuszu to znałbyś powody jego rozpadu a także doświadczył byś chwil jego świetności. Zawsze będę miło wspominał Atlas mimo kiepskiej końcówki.

Ja pamietam atlas jako bardzo uciazliwego i trudnego przeciwnka (z czasow jak latalem w dronkowie), jak i stabilny sojusz bedacy firewallem od dronkowa (jak latalem na teneryfie). Tylko szkoda ze skonczylo sie fail-cascadem, a tuz przed nim jeszcze swoim oprawcom pokazali srodkowy palec. Ciekawe czy za rok/poltora sie odbuduje tak jak bob ;)

@Yogos istny prorok z Ciebie, wzglednie dlugoletnie doswiadczenie  i znajomosc realiow :D

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1181 dnia: Listopad 30, 2010, 21:39:11 »
E tam żaden ze mnie prorok, zwyczajnie tyle razy w różnych okolicznościach dostałem ...nane że wiem kiedy szykuje się łomot i z której strony prawdopodobnie nadejdzie  :P

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1182 dnia: Listopad 30, 2010, 23:34:34 »
Drejk powrocil i nadal jest glodny. GE- ponownie w RF, HED- w RF, YHN w RF. Ini stracilo dzisiaj trzy lotniska i troche drobnicy.

sc0rp

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1183 dnia: Grudzień 01, 2010, 00:03:51 »
Drejk powrocil i nadal jest glodny. GE- ponownie w RF, HED- w RF, YHN w RF. Ini stracilo dzisiaj trzy lotniska i troche drobnicy.
no i przyleci it i bedzie spokoj i tak n razy ;) az it nie przyleci :>

yalien

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1184 dnia: Grudzień 01, 2010, 00:56:22 »
witam,

Ano pomyliłem się  :-[ przyznaje się do bólu. Niestety nie podejrzewałem że można aż tak idiotycznie prowadzić wojnę. Byłem na 99% pewien że dzisiaj Inity zdecydują się pójść za ciosem i chociaż spróbują zepchnąć c0/SW/-A- do defensywy wlatując do impasu.
Natomiast Inity zachowują się CAŁKOWICIE pasywnie.
Nie trzeba być geniuszem militarnym żeby widzieć to co napisali na temat strategii Sun Tzu / Clausewitz i s-ka. Atak jest najlepszą formą obrony. Tymczasem Inity poprzez totalnie defensywną postawę zawsze znajdują się 2 kroki za c0/SW i s-ka. Pozwalają swoim wrogom prowadzić walkę na ich warunkach.
W związku z tym jeśli nie nastąpi jakaś dramatyczna zmiana typu PL lub coś takiego ta wojna będzie przegrana z kretesem.

Dzisiaj kompletnie się załamałem i straciłem nadzieję na to że Inity mogą się obronić. 0 aktywności w wojnie, postawa czysto defensywna .... boszzzzeeeee.....

Auenarel

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 219
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Auenarel
  • Korporacja: Blackwater Task Forces
  • Sojusz: GoonSwarm Federation
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1185 dnia: Grudzień 01, 2010, 07:29:32 »
Dzisiaj kompletnie się załamałem i straciłem nadzieję na to że Inity mogą się obronić. 0 aktywności w wojnie, postawa czysto defensywna .... boszzzzeeeee.....

ehh kurde, no i skończył się śmiechowy wątek, Twoje posty były jednymi z najśmieszniejszych bo żyłeś w jakiejś dziwnej rzeczywistości i przekonaniu, że INIT jest zajebiste:D


p.s.
żeby nie było to gratulacje za przyznanie się do błędu bo wielu ma z tym duży problem  :)

Chupacabra

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 218
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Blackchupacabra
  • Korporacja: Blackwater Company
  • Sojusz: Frozen Synapse
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1186 dnia: Grudzień 01, 2010, 08:06:36 »
No to ja mogę koledze YAlien powiedzeć, WSPÓŁCZUJE.

Jak dołączyłem, do floty koło 21 i polecieliśmy do HED to na lokalu było może 2 minusów i jakiś neut. W czasach z przed wojny bywało tu więcej hostów niż wczoraj. Przykre to było, bo oni nie tyle co nie podejmowali walki, co wogóle byli nieobecni. Czyżby ktoś wydał jakąś mega wypasioną konkurencję dla EVE, a Stain  wagon nic o tym nie wie? A może to w ramach protestu przeciw LAgowi nikt się nie zalogował?

Walczcie, bo co ja będę robił z tym tabunem sfitowanych drejków?
Dark Flonoe:
ludki z lolseca mowiace o tym ze tidi jest fajne na podstawie papierowych wyliczen i filmu na yt lol

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1187 dnia: Grudzień 01, 2010, 08:38:29 »
kamikadze między jita i amarr? :P

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1188 dnia: Grudzień 01, 2010, 08:47:49 »
Hulkageddon niedlugo...  8)  No ini postawilo sbu w 68ft w nocy.  ::)

kaleba

  • Gość
Odp: [Polityka] Chaos na południu - 25.07
« Odpowiedź #1189 dnia: Grudzień 01, 2010, 09:48:10 »
a zaorali system czy tylko sbu postawione ?