W poznym EU TZ wychodzila z ostatniego reinforca stacja w AZN. Sciagnelismy na to nocne CTA 500 osob, przeciwnik sciagnal wszystko co mial + IT w sile ok 180, razem ponad 600. Zaczela sie walka, ale lag byl tak straszny, ze przez pierwsze pol godziny nikt nie wystrzelil z zadnego dzialka, dzialaly tylko drony. Potem niektorym zaczely strzelac dzialka, ale spadlo moze kilka statkow. Wtedy padl nod, na jakies 1,5h. Czekalismy, robilo sie coraz pozniej, ale jakos sie trzymalismy na TS. Niestety w pewnym momencie ktos wpadfl na wspanialy pomysl ze zacznie opowiadac dowcipy, zeby nikt nie zasnal - i to byl moment krytyczny, ponad polowa ludzi wyszla z floty i poszla spac. Byla 2 w nocy w Polsce, 3 w Rosji. Wtedy node wstal, ja sie ocknalem nad kompem, okazalo sie ze mamy 224 osoby we flocie, przeciwnik w tym czasie urosl w sily, bo chodzilismy coraz bardziej w US TZ. Zaczela sie walka, lag byl ale nie tak duzy jak wczesniej, po kilku warpach/rewaprach na snipe spoty stwierdzilismy, ze zadajemy za male straty a sami odnosimy zbyt duze z powodu dysproporcji sil, i FC oglosil koniec cta. CCP Win.