Piszę z pracy, nie mam czasu na kopanie w EULA, szczerze wątpię czy trzy podane przeze mnie przykłady też są także opisane (choć AFAIR developerzy zajmowali stanowisko w tych sprawach - na pewno w kwestii suicide i canflippingu).
Jednak nawet jeśli nie ma nigdzie zapisu mówiącego "CCP zakazuje preparowania killmaila", to zdrowy rozsądek podpowiada, że coś jest nie tak. Kill jest wtedy, gdy DOSTANIESZ killmaila. Nie dostałeś, nie ma killa. Rzeczywistość w tej grze jest drańska i to wcale nie jest największy powód do frustracji (od braku KM-a bardziej wkurwił mnie DC na misji i wtopa frakcyjnych dronek - na przykład). Z drugiej strony, ta "szorstkość świata" jest tym, co mnie w Eve trzyma.
Przykład z RL - wielu asom lotnictwa (zwłaszcza podczas II wojny światowej) oficjalnie zaliczano mniej zestrzeleń niż ich faktycznie mieli. Z braku dowodów - przeciwnik wpadał w chmurę ciągnąć za sobą kitę ognia i nikt nie widział co się z nim stało. Rozsądek podpowiada, że mogło się to tylko skończyć uderzeniem w ziemię, ale "rules are rules" i zaliczano tylko "uszkodzenie".
Podsumowując - bo szkoda ciągnąć temat i ja nie mam zamiaru flejmować (serio!) - pilot carriera zrobił BUFU świństwo. Sam bym tak nie zrobił, bo cenię sobie e-bushido. Ale nie dziś to jutro ubijecie innego i tyle. Stać Was na wartościowe kille, nie mieliście z tym problemu w przeszłości i szkoda zachodu na bawienie się killmailami. Może już na najbliższym roamie traficie coś co wrzucicie do "najdroższych wtop", a wszyscy będą klaskać.
Za co osobiście trzymam kciuki o7