Może nie do końca na temat WoW vs Eve, ale też na temat mmorpg vs Eve.
Jakiś czas temu próbując zachęcić kolegów, z którymi grałem w Lineage 2 napisałem króki artykuł opisujący podstawy EVE, z punktu widzenia gracza L2. Poniżej mały wycinek (jest tego sporo więcej, ale reszta to dla graczy EVE oczywistość i nie będę wklejał:
"(...)
EXP
Nie trzeba praktycznie w ogóle farmić. Co bardziej kumaci gracze mogą logować się tylko na PVP. Nie ma czegoś takiego jak EXP są za to skille. Skill jest to umiejętność posługiwania się jakimś modułem albo umiejętność latania konkretnym statkiem. Przełożę to na język L2. Załóżmy że ktoś gra łucznikiem. Aby móc biegać w armorze nie trzeba wbijać lvl, ale włączyć skill np. Light Armor Mastery. Skill ten ma 5 leveli. 1lvl pozwala na zakładnie lekkiego D grade, lvl3 na B grade a lvl 5 na S grade. Przy czym wyskillowanie każdego lvl trwa dłużej. Lvl1 np. 10 minut, lvl2 1 godz, lvl3 16godz, lvl4 3 dni, a lvl5 2 tygodnie. Jeżeli chcemy się posługiwać łukiem, to trzeba skillować Archery i podobnie, każdy lvl pozwala na używanie lepszego łuku. Oprócz tych skilli są inne skille, które np. pozwalają na przyśpieszenie biegania (np. każdu lvl daje 5% do Speeda), szybsze strzelanie, lepszy zasięg, większą siłę ataku. Oprócz tego na tej samej postaci można sobie wyskalować posługiwanie się daggerem, dualswordem, tarczą czy mieczem. Można też wyskillować hvy armor albo robe. Co więcej na tej samej postaci można mieć skille do craftu czy spoila.
(...)
POSTAĆ I STATKI
Generalnie w grze poruszamy się statkami. Postać jest tylko obrazkiem, który wyświetla się na różnych kartach. Nie ma czegoś takiego jak poruszanie się postacią.
Dalej tłumacząc wg języka L2. Statek jest jak armor i weapon. Od niego zależy to, co możemy robić, nasz styl walki, siła ognia, prędkość itp. Różnych statków jest kilkadziesiąt. Każdy ma inny bonus i jest wykorzystywany do innych zadań. Ta sama postać w zależności od tego w jakim statku siedzi może być Damage Dealerem, healerem, bufferem. Każdy ze statek ma tak zwane sloty, czyli miejsca, gdzie może wkładać różne moduły. Od tego jakie moduły włoży zależy to co można tym statkiem zrobić (te moduły się skilluje).
Od tego czy dobrze się zamontuje moduły (sfituje statek) zależy często wygrana/przegrana w PVP. Najlepsze jest to, że nie ma uberfitów, które gwarantują najlepsze wykorzystanie statku, więc szkół fitowania jest wiele.
Tak jak w L2 najczęściej posiadamy 1-2 armory, których pilnujemy jak oka w głowie, tak w EVE gracze mają nawet po kilkadziesiąt statków, każdy do czegoś innego. Złożenie armoru trwa czasami parę tygodni. Na najlepsze statki do PVP zarabia się 3-5 godzin. Są oczywiście droższe statki, ale ich albo nie używa się do PVP albo są to tzw capital shipy, które są do specjalnych zadań i nie każdy nimi lata.
Statki są tak tanie, ponieważ zniszczenie statku jest permanentne. Tu nie ma jakiś magicznych respawnów. Zniszczony statek zamienia się w kupę złomu i trzeba kupić sobie nowy (cześć modułów jest do odzyskania, ale najczęściej przez wroga). To tak jakby po killu w L2 część sprzętu ulegała zniszczeniu, a reszta zostawała w miejscu ubicia, a nie respawnował asię wraz z graczem.
(...)
KORPORACJE I SOJUSZE
W odróżnienia do L2 zarządzanie korporacją jest bardzo sformalizowane. W L2 w zasadzie jedynie co można zrobić (wg interface gry) zarządzając klanem to przyjąć lub wyrzucić kogoś z niego, reszta zależy od dobrej woli gracza. W EVE można sporo więcej. Niech przykładem będzie tutaj np. to, że można ustawić automatyczny podatek od zarobionej kasy i nie trzeba nikogo prosić o dobrowolne składki.
(...)
Zarządzanie sojuszem to mega zadanie. Największe mają 5k członków. Bez profesjonalnego planowania logistyki czy finansów nie ma szans na powodzenie i zarządzanie takim zestawem, dlatego liderami sojuszy raczej nie są zasmarkane nastolatki.
(...)
PVP
Dużo by pisać. Najważniejsze to chyba to, że nie ma czegoś takiego jak buff. Tzn jest, ale daje on zaledwie kilka % dodatkowego bonusu do różnych statystyk, a nie tak jak w L2 potraja np. staty, więc pojedynczy gracze nie są w stanie osiągnąć zbytniej przewagi nad resztą.
Każdy statek służy do czegoś innego. Czasami małe statki, które da się pilotować po kilku dniach gry są w stanie pojechać wielkie statki do których wyskillowania potrzeba kilku miesięcy (po prostu działa wielkiego statku nie są w stanie trafić czegoś malutkiego, co szybko się porusza). Wszystko zależy od umiejętności graczy. Coś takiego nie może mieć miejsca w L2, gdzie gracz po pół roku gry byłby w stanie wybić właściwie nieograniczoną liczbę graczy grających 2 dni.
Inaczej się fituje statki do solo pvp, do małych gangów i do wielkich flot.
Cała sztuka PVP w EVE polega na wytropieniu i zaskoczeniu przeciwnika. Każda flota musi mieć Scouta, który leci z przodu i sprawdza teren. Tu nie ma miejsca na bezmyślny atak. Liczy się strategia i taktyka. Szybkie klikanie F1, F2 itp. nie ma najmniejszego znaczenia.
Każda flota musi być profesjonalnie zarządzana, dlatego każda musi mieć tzw FC (fleet commander). Są to ludzie, którzy specjalizują się w prowadzeniu flot. W przeciwieństwie do L2 takie funkcje nie zawsze sprawują liderzy czy vcl klanów.
(...)"