Sa jeszcze cynnojammery, o ktore beda sie toczyly najkrwawsze walki, sa gwiazdy smierci pod ktorymi mniej liczna flota moze walczyc z bardziej liczna na swoich warunkach, z bonusami z commandow, z mozliwoscia zmiany statku po stracie, czesto w wybranym przez siebie TZ, na swoich optimalach, z lagiem po swojej stronie itd. Kompetentna flota moze takie zdobywanie Esoterii bardzo opoznic nawet przy duzej przewadze przeciwnika, a chyba nikt nie zaprzeczy, ze SE/C0ven jest w stanie kompetentna flote 100-150 osob wystawic. Bronic sie jest po prostu latwiej, i taka hipotetyczna flota najezdzcow musiala by sie bardzo wysilic, zeby miec w kazdej bitwie taka przewage liczebna, zeby obroncow przykryc czapkami, inaczej beda mieli duze straty. W praktyce oznacza to, ze nie beda mogli orac wszystkiego jak leci dzien w dzien, bo nie da sie robic dzien w dzien full emergency CTA i walic do struktur, po jakims czasie partycypacja spada - szybciej Sys-kom i Primary, a napewno wolniej takiemu np Atlasowi, ale chcialbym zobaczyc jak motywuja swoich czlonkow do walki w ten sposob o jakas zapyziala Esoterie, w interesie jakiegos Sys-k. Dlatego uwazam, ze jezeli juz do powaznego orania dojdzie, to bedzie to trwalo dlugo.