Troszke szkoda, bo zapowiadalo sie fajnie. SE pokazalo, ze ma jaja - pelen szacun. IT pokazalo, jak bedzie wygladala ich polityka wobec mniejszych sojuszy w przyszlosci, mysle ze za jakis czas stana sie tym "duzym zlym", ktorego nikt nie lubi. SYS-k pokazalo, ze w realnej polityce nie licza sie sentymenty, i wypielo sie na dotychczasowych sprzymierzencow, oportunistycznie stajac po stronie IT.
Idea utrzymywania jak najkrotszej blue listy i roamowania bez ograniczen jest jak najbardziej sluszna, chodz troszke trudna do zrealizowania w grze, w ktorej tak bardzo licza sie liczby, a glowna role odgrywaja molochy pelne anonimowych trybikow, takie jak NC czy IT+SYS-k, z tendencja do napowania wszystkiego dookola. A jak ktos nie chce sie znapowac, to zrobia takiego bloba pryszczatych nastolatkow w refundowanych capsach, bezmyslnie wcinajacych czipsy i naciskajacych align-warp-f1, ze nakryja czapkami kazdy PVP aliansik z tendencjami do niezaleznosci.
Mam nadzieje, ze jeszcze zobacze sytuacje, w ktorej to Liam bedzie potrzebowal pomocy przyjaciol. Karma is a bitch.