wygrałem parę t2 bpo na loterii, ostatnie jakie sprzedałem jakies 2 lata temu: large shield extender t2. Koszt jednej sztuki przy me50 wychodzi aktualnie ok 350k-400k, cena sprzedazy w jita 1,3-1,4m. Przy me-5 przestałbym byc konkurencyjny. Czyli producent t2 będzie musiał ostro walczyć z inwentorami ceną, ponieważ inventor spokojnie może uzyskać me-4.
Co w praktyce oznacza, że cena detaliczna powinna oscylowac wokół kosztów dla me-5 plus marża 20%-30%, czyli ok 1,2m za sztukę.
Zapomniałeś doliczyć koszty inwencji. Powyższa kalkulacja z grubsza jest prawidłowa dla modułów/amo/dron (w sensie, że właściciel BPO będzie miał porównywalny koszt produkcji z inwentorem). Z tym, że wciąż inwentor będzie tracić na nieudanych szansach w inwencji.
Dodatkowo zwiększony popyt na datacore spowoduje podniesienie ich cen, a co za tym idzie wzrost kosztów dla inwentora. Koniec końców IMHO stanie na tym, że właściciel BPO będzie zarabiać i tak więcej (2 powody), aczkolwiek różnica będzie może kilkuprocentowa.
Wg mnie nie ma się co cieszyć, bo w każdym przypadku oznaczać to będzie zamieszanie w cenach T2 co koniec końców zawsze odbija się na ich cenach (znaczy się rosną, przynajmniej krótkookresowo). Posiadacze BPO za to mają wybór:
- sprzedać BPO i skorzystać na panice
- naprodukować zapas przed zmianą i podpędzić troszę popyt na surowce => podnieść cenę T2
- robić to co robili dotychczas i zaakaceptować mniejszą marżę.
PS
Pierwszy powód to wspominany brak kosztów inwencji, a szlifowanie BPO i tak się robi jednorazowo.
Drugi powód to fakt, że nie ma limitu produkcyjnego jaki jest w BPC, a już pan Ford udowodnił, że masowa produkcja jest dużo bardziej opłacalna.