Wiesz, ja mam teraz całkiem sporą motywację na fleet battle i ogólnie dobrze się bawię ostatnio ale powiem Ci że ileś dni z rzędu nie chce mi się od drugiej do szóstej siedzieć w eve a wygrywamy, nie wyobrażam sobie jak spada motywacja przeciętnemu pilotowi sysków czy -A- biorąc pod uwagę że wchodzą w trzeci tydzien walenia głową w mur i tracenia statków przez bombery/mniej liczniejszego przeciwnika, a tym ostatnim jeszcze podgryza nogawki CVA (a ostatnio podgryza raczej coś innego biorąc pod uwagę że właśnie zabrali się za HED). Co do IT to wierze że będą kombinować do samego końca jak tu nas pognębić, gorzej że tym razem trafili na przeciwnika niebędącego w stanie wewnętrznego rozkładu jak PL/SoT