Bitwa, czy owned? nie wiem. z dzisiejszego tytka ktory zdoch.
Filmik znaleziony w komentach na Ztce.
https://www.youtube.com/watch?v=B8iYJKUOWtM#Generalnie zabawna sytuacja, bo ja ogladajac go, czulem stresa jak bym sam tam byl, imo bardzo fajnie oddaje to czym jest eve. Gdy go pokazalem koledze ktory eve zna tylko z moich opowiesci, ni chu chu nie trybil o co tu chodzi i wylaczyl po kilku min. Dla mnie jest to fascynujacy przyklad z socjologicznego punktu widzenia. Wydaje mi sie, ze gracze bardzo mocno identyfikuja sie z swoim wirtualnym jestestwem, zdechniecie w grze niby nic. Ale gracze boja sie tego jak smierci. w tym filmie mozna znalesc bardzo duzo tego typu kwiatkow. Miedzy innymi widac jak paralizuje stres, zachowanie, podejmowane decyzje. hehe zycie: ]
edit: sry za byki