Autor Wątek: e-honor a PVP  (Przeczytany 16703 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Crux

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 11, 2009, 22:35:17 »
W null lubia Pvp
W low griefing
^^
A co lubią w High i w-space? :D

CATfrcomCheshire

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 569
    • Zobacz profil
  • Korporacja: RAVE
  • Sojusz: C0ven
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 12, 2009, 12:27:56 »
Dla mnie najfajniejsze sa male gangi i solo bitki, wiec ludzie, ktorzy umawiaja sie na duel a potem warpuja przeciwnikowi na glowe caly gang, po prostu psuja rozgrywke. W takim samym stopniu, jak wielkie blobujace alianse siedzace na moonach i nie pozwalajace sobie na jakiekolwiek skirmishe, oprocz lagfestow, niszcza pvp w eve, w takim samym stopniu niszcza je osoby nie honorujace zasad pojedynku. Po prostu coraz mniej osob sie chce umawiac na duele, przez co troche nudniej sie gra tym, ktorzy wola solowki. Ale oczywiscie racje mial ktos, kto napsial ze dlatego eve jest taka fajna, ze mozna sobie tu robic, co sie chce - oszukiwac, scamowac, gankowac etc, i nikomu nie mozna zabronic takich zachowan. Jedyne, co mozna sobie trwale zdobyc w grze, to reputacja wsrod innych graczy. Kazdy pracuje na swoja, i potem ma to jakies tam skutki. Wiecie, sandbox i te sprawy. Wiec jezeli np ktos nie honoruje okupu za jajko, to troche bezmyslnie pozbawia reszte kolegow mozliwosci zarobkowania w ten sposob w przyszlosci, bo "to ci, ktorzy biora okup a potem strzelaja". A ci, ktorzy umawiaja sie na pojedynek i blobuja, pozbawiaja innych kolegow mozlwisoci umowienia sie na jakiekolwiek solo, i to wlasciwie wszystko.

P.S. Teoretyzuje sobie na temat sytuacji, ktora znam tylko z opowiadan, wiec nic osobistego.
Welcome to EVE. If you aren't busy finding some way to injure or at least mildly inconvenience another player, you have a lot of catching up to do.

ivil

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 12, 2009, 13:28:52 »
silverrobert nie gra ale jak mu wkleilem powyzszego posta to prosil mnie abym szczerze przeprosil wszystkich, ktorym psuje gre.

Silver mowi ze zachowal sie jak gowniarz i to sie wiecej nie powtorzy.

F-YU

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 12, 2009, 13:44:34 »
0.0 to najbardziej bezwzględne pvp bez zasad jakie tylko jest a tu ludzie z 0 coś o honorze mówą.
jita to najbardziej bezwzględne pvp ekonomiczne i robienie ludzi w ####.
w eve nie ma honoru, w eve są iski - honor jest w wowie.
honor to mają ci nieliczni którzy są wstanie poświęcić shipa aby kogoś ratować mimo że wiedzą że na 90% dostaną w pape.
piękny kill - bravo!

Zsur1aM

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 568
  • Kicking ass for teh.. woops retired!
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Zsur1aM
  • Korporacja: a-Losers
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 12, 2009, 14:19:50 »
nie do konca czaje czy chodzi tutaj o nasze virtualne zasady moralne czy tez te realne...
jesli ktos przenosi w swiat eve swoje ego to jego sprawa...

Nie mozesz do konca rozdzielic EVE od RL, bo wiekszosc ludzi ktorzy w to graja musi najpierw zapracowac na te statki/moduly by pozniej moc je tracic bawiac sie. Wiec tak realnie to nieraz traci sie czas iRL zeby nabic wirtualnego hajsu, ktory jednak nie ma tylko wirtualnej wartosci, tak jak ktos kiedys napisal wartosc isk = ilosc czasu jaka poswiecilismy na zebranie tej kasy (chyba ze dla kogos zarabianie jest lepsza rozrywka niz pvp  ;) ). Jezeli ktos nie ma czasu napieprzac w gre 2h zeby ubic kilku typow, woli nieraz ugadac sie na jakies 1v1, ba nawet jezeli ktos ma czas, to nie czarujmy sie ze eve to gra akcji, nieraz uganiasz sie za typami 2h i nic nie zlapiesz, sam tez czasami (w nudne dni) wole zaproponowac komus 1v1 niz zapierniczac 30j za dwoma redami. Jak sie z kims ugaduje na 1v1 to licze ze postrzelamy sie w miare podobnych warunkach zeby kazdy mial z tego jakis fun, gdybym chcial popelnic suicide to dalbym sobie self-destructa.
Takze dla mnie ten wirtualny e-honor powiazany jest po czesci z tym calkiem realnym, bo podejmujac jakas decyzje wplywamy calkiem realnie na to ile ktos bedzie teraz musial posiwcic czasu na np. zarobek a ile na fun, niektorzy tego nie czuja bo mysla ze w wirtualnym swiecie sa anonimowi i moga robic wszystko na co realnie nie mogliby sobie pozwolic ; )

Anyway.. nie widze jakiegos wiekszego funu ani powodu w ubijaniu typa 10v1, chyba ze:
a) ktos gra dla killmaili, aka statsiarz
b) ktos boi sie przegrac i ma support w poblizu (zdarzylo mi sie kilkakrotnie walczyc z takimi typkami)  ;D
c) gramy dla jakiejs tam idei (czyli np. tak jak w provi - ludzie pilnuja terenu zeby  im nikt nie wlecial ; ) )
 .. w pozostalych przypadkach, jak dla mnie bez sensu, ani adrenaliny ani akcji tak po prawdzie.

Azbuga

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 536
  • w poszukiwaniu idealnego statku do solo :)
    • Zobacz profil
    • teaching by touching
  • Imię postaci: Azbuga
  • Korporacja: teaching by touching
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 12, 2009, 17:15:11 »
tym killem się chwalić nie ma co. A co do honorowego rozwiązania...

panowie i panie - w systemie poluje nasza flota, 2 flota o podobnej liczebności i jakiś gość który pisze na lokalu że marzy mu się walka 1v1. No to taką zaproponowałem będąc właściwie pewny że jak ktoś ma 20 piratów w systemie to podpucha - ot, taka okolica i takie rzeczy się zdarzają. A że zamiast na gang na który polowaliśmy trafiliśmy na 1 bogu ducha winnego gościa... nasz pech bo zabawa żadna, jego pech bo wdupił. Mi do głowy nie przyszło że on jest sam i ekipa z lokala to nie jego kumple.

A co do honoru - jeśli stoczyłeś równą walkę to znaczy ze zawaliłeś etap planowania. Urok pvp w eve jest taki że walkę podejmuje ktoś kto myśli że wygra. Jak ktoś proponuje 1v1 to haczyk jest zawsze, albo kumple, albo frakcyjny fit z setem slave impli. Taka sama uczciwa walka.

starczy przejrzeć 90% kili - poza bitwami farmerów o swój kawałek pola walki są podobne. złapanie ratera na pasku, niespodzianka na 1v1, kampa bramki... taka sama szansa na przeżycie i "uczciwe" pvp.
Some Men Just Want to Watch the World Burn

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #41 dnia: Grudzień 12, 2009, 20:22:49 »

A co do honoru - jeśli stoczyłeś równą walkę to znaczy ze zawaliłeś etap planowania. Urok pvp w eve jest taki że walkę podejmuje ktoś kto myśli że wygra. Jak ktoś proponuje 1v1 to haczyk jest zawsze, albo kumple, albo frakcyjny fit z setem slave impli. Taka sama uczciwa walka.

A nieprawda - sam pamiętam jak w głębokim null prowadziłeś flote i wyszedłeś naprzeciw próbującym nas złapać. Nie bylo planowania tylko "damy radę panowie" ;p, czyli swego rodzaju odpowiednik 1vs1 gdzie na strukturze, ale z tarczą telepiesz się do stacji.

Jakoś patrząc powyżej widziałem że niektórzy lubią 1vs1 walki i robią to bez haczyków - ot dobrze znają swój ship, wiedzą jak nim latać - mogą mieć jakąś niespodziankę typu ECM dronki - czy nano-fit, kwestia umiejętności - i stawiam 10:1 że żaden proponujący 1vs1 nie ma na sobie max drogego stuffu i impow właśnie przez ryzyko takie że spadnie na głowy 30 luda i choćby nie wiem co  -pęknie.

Azbu - padło podejrzenie że mam o coś żal i stąd mój post nękająco/drwiący - mogę mieć o coś żal? ;p, sam powiedz. Prędzej już Ty możesz mieć coś do mnie bom pierwszy z kozy pamiętnych czasów wylazł i się sypło wszystko bylo.

Malag Maradan

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 13, 2009, 11:10:47 »
Było jak Azbu napisał. I tej wersji będę się ciągle trzymał.

Gdy zaczynałem grę dwa lata temu inną postacią też raz dałem się namówić na podobny duel i skończyło się identycznie. Od tej pory tego nie robię, ergo nauczyłem się na własnym błędzie. Daj Bóg, żeby i w tym przypadku też tak było.

Nie stoję na stanowisku, że 1vs1 to głupota i tylko gankowanie 1vs10 jest dobre; parę razy zdarzyło mi się wyjść na solo - z różnymi efektami. Częściej było jak pisał Azbu - tu bania, tu blob i jajo!

silverrobert nie gra ale jak mu wkleilem powyzszego posta to prosil mnie abym szczerze przeprosil wszystkich, ktorym psuje gre.
Silver mowi ze zachowal sie jak gowniarz i to sie wiecej nie powtorzy.

Nie mieszajcie do tego Roberta, błagam. Oddał mi postać ponad 4 miechy temu i od tej pory nie ma czasu na granie. Poza tym nie wiem, czego się od ciebie dowiedział Ivil, ale koniecznie trza było jego jeszcze w to mieszać??  :buck2:

Dajcie już spokój!!!!

Stary Pierdola

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 13, 2009, 11:41:49 »
Przeczytałem wszystkie posty dla mnie sprawa jest jasna i nie podlega interpretacji:

masz honor albo go nie masz , jak dajesz słowo to go dotrzymujesz (sławne : Słowo się rzekło, kobyła u płotu.) bez względu na późniejsze okoliczności.

Cale to pieprzenie o różnicy miedzy in game i RL to pełna bzdura , jak ktoś ma zasady to ich nie lamie tylko dlatego , że może to robić bezkarnie...

Dajcie już spokój!!!!

Powinno być :„Kończ waść wstydu oszczędź”
http://www.youtube.com/watch?v=v8pvJ7exVMA&feature=related#

Rabbitofdoom

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 13, 2009, 12:00:11 »
Honor w 0.0? Po co mi to. 0.0 to wojna nie jakies tam pojedynki czy inne ustawki zeby bylo fair.

Dobry wojownik staje tam, gdzie nie będzie można go pokonać, i nie przeoczy żadnej słabości przeciwnika.

Zabijucha

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 13, 2009, 12:40:43 »
To nie był pojedynek między równymi , ludźmi e-honoru, pvperami - czy jakby to nazwać.  Zostało wspomniane ofiara wielokrotnie uciekała dzięki wcsom- dla mnie sam fakt że miał te moduły i bawił się w ciuciubabkę,  a nawet pvp degraduje tego gościa. Azbu chciał go ubić, a pojedynkiem 1vs1 nie osiągnąłby celu, użył więc oszustwa aby wywabić króliczka z nory. Dobra robota. W tym przypadku nie ma mowy tak naprawdę o pojedynku 1vs1.
btw witaj Azbu w Voodoo :diabeł:


Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 13, 2009, 12:51:15 »
masz honor albo go nie masz , jak dajesz słowo to go dotrzymujesz (sławne : Słowo się rzekło, kobyła u płotu.) bez względu na późniejsze okoliczności.

Cale to Zostałem ocenzurowany o różnicy miedzy in game i RL to pełna bzdura , jak ktoś ma zasady to ich nie lamie tylko dlatego , że może to robić bezkarnie...

No właśnie o to mi chodziło - kwintesencja tego co niezręcznie chciałem wyrazić. A nie o jakąś "wyższość moralną" itp itd, to wywyższanie czują tylko ci którzy czują się mniejsi z jakiś powodów - ich kompleksy i ich problem :P

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:02:31 »

Zostało wspomniane ofiara wielokrotnie uciekała dzięki wcsom- dla mnie sam fakt że miał te moduły i bawił się w ciuciubabkę,  a nawet pvp degraduje tego gościa. Azbu chciał go ubić, a pojedynkiem 1vs1 nie osiągnąłby celu, użył więc oszustwa aby wywabić króliczka z nory. Dobra robota. W tym przypadku nie ma mowy tak naprawdę o pojedynku 1vs1.

Nie zgodzę się, jak ktoś raci i ucieka dzięki speedowi to jest ok a jak wcs to nie? Używa WCS więc godzi się z tym że targeting do bani itp, po prostu nie dawał się i to jest całkiem zdrowe podejście. Oszustwo jako takie mi nie podchodzi i tyle...
Z drugiej strony - Disco BS zrobiony na 5 WCS który w null na bani ubijał małe shipy jest działaniem PVP czy nie? Koleś który się gania z grupką co na niego poluje i ma jaja by tam kampić jest PVPerem czy nie jest? Już widzę jak któryś pure producent czy inny niedzielny "pvp'er" to robi... a WCSy są przecież. Jak go w końcu ubiliśmy to nie było jakoś narzekania "jakie to słabe" - koleś dobrze kombinował i napsuł nam trochę krwi ale fun był.

A snipienie na gate? Używanie zasięgu 150+km - to jest PVP czy nie? Przecież zawsze dasz radę zwiać chyba że cię ktoś wyskanuje i łupnie, albo podczołga się w cloak

No to moje arazu też nie jest pvp w takim razie - bo przecież dampuje kolesi do kilku km i go bije z 40km będąc poza zasięgiem.

Jak są WCS to się używa hic'a, a jak się go nie ma to się gania po całym systemie i zaprasza na honorowy pojedynek... tia..

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:16:39 »
w czym dlubiesz Okropny?
czy stalo sie cos poza mechanika gry?
czy ktos z kilujacych wlazl do tego typa do domu i odgryzl mu kabel od internetu zeby przejac kontrole nad sytuacja?
sa skanery pokladowe, jest lokal, jest info graczy, sa inne..szybsze statki...jest tysiac mozliwosci...
to forum, mozesz potraktowac jak polski PUB na jednej ze stacji...
korzystajac wiec z naszego spotkania w tym "pubie" czy moge prosic Cie na zewnatrz ?...

Col Cherryman wali Okropniaka przez pysk okuta megacytem rekawica...
...
Wybierz klase statku, ja wybiore miejsce
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Malag Maradan

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #49 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:18:44 »
PvP - Player vs Player

Wiadomo.

A jak to ktoś robi, czy jak pisałeś Okropniak używa Arazu, Disco BS'a, klepie Iterony wylatujące z Jita, czy zakłada WCSy - to jego sprawa. A przeciwnika w tym głowa, żeby znaleźć na niego sposób.

Loc0

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #50 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:25:27 »
korzystajac wiec z naszego spotkania w tym "pubie" czy moge prosic Cie na zewnatrz ?...
Col Cherryman wali Okropniaka przez pysk okuta megacytem rekawica...
...
Wybierz klase statku, ja wybiore miejsce
Internetowy terrorysta spoted  - wiesz, ze ludzie maja nieraz traumy z powodu smierci swego avatara?:D

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:28:13 »

Col Cherryman wali Okropniaka przez pysk okuta megacytem rekawica...
...
Wybierz klase statku, ja wybiore miejsce

Widzisz - problem w tym że za cholere czy to Tobie, czy to większości tu wypowiadających się nie ufam - i to też jedna z moich zasad. Zaufać Twojemu słowu że w 1vs1 będziesz uczestniczyć tylko Ty i Ja? LOL
Czym mógłbym wylecieć? od fryt t1 do t3 - tylko że tak głupi to nie jestem ;p
Natomiast jeśli miałbyś real na myśli - da radę przy którymś zjeździe Pijaków ;p

Równie dobrze możesz pospamować lokal i może ci ktoś przyleci - ja się nabrać nie dam.

Malag Maradan

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #52 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:28:42 »
To już tylko o nich świadczy  ::)

My - w tym PUBie - na szczęście (chyba) normalni jesteśmy  :angel:

____
EDIT:
Widzisz - problem w tym że za cholere czy to Tobie, czy to większości tu wypowiadających się nie ufam - i to też jedna z moich zasad.

I właśnie o to w tym całym topicu chodzi. Mechanika gry jest taka, że ten kto ufa na słowo innemu graczowi najczęściej źle na tym wychodzi  :uglystupid2:

_____
EDIT2:

Wiem, nie można na mechanikę zganiać, bo to my - gracze ją wykorzystujemy. I tu dochodzimy do sedna - jeden jest za e - bushido i chwała mu za to.

Inny - jak w tym przypadku ma skłonności do bezwzględnej eksterminacji pikslowych stateczków nie uznając żadnych zasad poza własnymi. I jedyne co na tym ucierpi to właśnie wirtualne stateczki, nothing else.

Każdy ma prawo do własnego zdania i własnego stylu rozgrywki.

Q.E.D.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2009, 13:36:44 wysłana przez Malag Maradan »

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #53 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:38:59 »
Natomiast jeśli miałbyś real na myśli - da radę przy którymś zjeździe Pijaków ;p

niby czemu? czy przegryzlem Ci kabel od internetu ?
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #54 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:40:27 »
ale widzisz jest jedna różnica - paru kolesi też tak się wypowiadało a mimo to potrafili dać mi towaru za 2kkk+ do przewiezienia altem
Kwestia tego czy kogoś uważasz za "godnego" zaufania czy nie.
U mnie słowo jest słowem i zasad się trzymam - a że moje, że głupie, że łatwych kili nie mam? Nigdy nie byłem statsiarzem i jak dobrze pójdzie to też nie będę

Co do Azbu to znany jest z takich akcji - nawet bicie totalnych noobów byleby był kill jest dobry - tak więc jemu za cholerę bym nie zaufał z 1vs1 mimo że dowódcą jest cholernie dobrym i potrafi ogranąć flotę... latać pod sztandarem -ok, ale zaufać w prywatnej sytuacji?

Jednak pomijając wszystko powyższe - dobrze wiedzieć że są też inni którzy mimo że siedzą w pvp mają też swoje zasady - bo niestety dla stanowczej większości "kill jest kill jaki by nie był" - niby racja.

Colonel - ty rodziny nie masz czy jak? ich pomęcz - chcesz być Gonzo to nie machaj jajami bo od tego większe nie będą ;p

Mój ostatni post btw, wywołałem tą burzę niechcący i naspamowałem za cały rok "niepisania" tutaj. Będzie tego! :)


eliza_eli

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #55 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:49:31 »
Colonel - ty rodziny nie masz czy jak? ich pomęcz - chcesz być Gonzo to nie machaj jajami bo od tego większe nie będą ;p

TUTAJ TROSZECZKĘ SIĘ ZAPĘDZIŁEŚ...

ŻAŁOSNE...
« Ostatnia zmiana: Grudzień 13, 2009, 14:05:53 wysłana przez ELINEKE »

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #56 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:49:53 »
Colonel - ty rodziny nie masz czy jak? ich pomęcz - chcesz być Gonzo to nie machaj jajami bo od tego większe nie będą ;p
Tracisz kontrole...kabla Ci nie przegryzlem od internetu..czego jestem pewien...a tu juz mowa o rodzinie...
huh...Wyzwalem Cie na pojedynek na virtualne stateczki a Ty juz czujesz sie meczony?
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Malag Maradan

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #57 dnia: Grudzień 13, 2009, 13:52:05 »
Nie Okropniak, to ja to wywołałem głupim postem na początku :P

Jakoś ostatnio co napiszę na forum CBC niby nic nie znaczącego posta, to się z tego robi później wielka dyskusja  :buck2:

Final word w kwestii zaufania: nie mówię o sytuacji pomiędzy ludźmi, z którymi znasz się już X czasu (zwłaszcza, gdy nie raz nie pięć się z nimi spotkałeś w RL i wiesz gdzie mieszkają  :knuppel2: ). U nas w korpie różnie są ludzie - jedni z nastawieniem takim, jak Ty, inni z bliższym mojemu, ale jak trza było ostatnio zrobić zakupy dla mojego alta, nie wahałem się dać tych paruset baniek kumplowi.

Cała dyskusja o zaufaniu jest o sytuacji, gdy spotykasz kogoś do tej pory nie znanego.

FINITO

XART - ZAMKNIJ TOPIC PLZ  :)

Val Heru

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 427
  • we blob
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Val Heru
  • Korporacja: Pink Bunnies
  • Sojusz: Cartel.
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #58 dnia: Grudzień 13, 2009, 14:12:22 »
10m na colonela

NeX

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #59 dnia: Grudzień 13, 2009, 14:25:06 »
XART - ZAMKNIJ TOPIC PLZ  :)

Nie ma mowy. Jesteście atrakcją weekendu  ;D

Loc0

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #60 dnia: Grudzień 13, 2009, 14:26:01 »
OK koniec tych wirtualno-realnych przepychanek - za nastepne beda warny, posty nawiazujace do nich beda kasowane.
Loc0

F-YU

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #61 dnia: Grudzień 14, 2009, 16:23:08 »
 ;D Okropniak - na gangnight przyleć, zapoważnie tą grę traktujesz.
 biznesmeni zrobili z eve grę poważną jak życie, dlatego jest tak cholernie nudna gdy się spojrzy na całość,
 i jest tyle brzydkich w niej momentów.