Autor Wątek: e-honor a PVP  (Przeczytany 16732 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« dnia: Grudzień 11, 2009, 13:05:40 »
Offtop wydzielony z najgłupszych wtop. Nie wrzucam do flejmu, bo wy nie wrzucacie na siebie, a parę ciekawych postów tu się znalazło. K.

http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=3290

Najpierw tym racił. Po 5 ucieczkach dał się namówić Azbudze na 1vs1... nawet nie zadokował, żeby się przefitować  :uglystupid2:
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2009, 21:48:57 wysłana przez Khobba »

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
e-honor a PVP
« Odpowiedź #1 dnia: Grudzień 11, 2009, 13:26:11 »
uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.
Nie sama walka jest smieszna - ale ci sami co banda atakuja jak pisza potem gf na lokalu :D - jak to raz zobaczylem to poleglem.
Jest czasem bitka - dostaje sie becki, albo sprawia - przez chwile na ostrzu noza waza sie losy kto kogo przegoni - wtedy jakos czuje sie dobrze. A 1:10 - ot ubije sie goscia, jest kill na killboard - i jakos tak nic z tego nie winika.

Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic...  dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
poleglem.

Doom

  • Wielki Inkwizytor
  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 7 328
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Mandoleran
  • Korporacja: ULF
e-honor a PVP
« Odpowiedź #2 dnia: Grudzień 11, 2009, 13:31:22 »
Przy takim ficie jaki miał tamten kolo to dziwne że wogle dolecieć zdążyli...
Cytuj
Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic...  dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
Znajomo brzmi... ten typ ma w employmencie goonfleet?

W bitwie nie liczy się ten kto ma pierwsze słowo. Liczy się ten kto ma ostatnie.

Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #3 dnia: Grudzień 11, 2009, 13:50:02 »
uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.

Sorry, facet widział, że gania go 14 chłopa, a dał się namówić na 1vs1...  :uglystupid2: Mógł przewidzieć i zadokować.

A co do bandy dresów... Koza, VOODOO - piratka, ergo no rules, but our own...  :knuppel2:

Straszny

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #4 dnia: Grudzień 11, 2009, 13:50:12 »
uwielbiam ludzi co sie na 1vs1 umawiaja i leca z kumplami.
Idioci ci ktorzy sie na to lapia, ale tez ci ktorzy tak uderzaja przypominaja mi bande dresow z toporkami bardziej niz cokolwiek innego.
Nie sama walka jest smieszna - ale ci sami co banda atakuja jak pisza potem gf na lokalu :D - jak to raz zobaczylem to poleglem.
Jest czasem bitka - dostaje sie becki, albo sprawia - przez chwile na ostrzu noza waza sie losy kto kogo przegoni - wtedy jakos czuje sie dobrze. A 1:10 - ot ubije sie goscia, jest kill na killboard - i jakos tak nic z tego nie winika.

Co do smiesznych rzeczy slyszalem wczoraj, albo przedwczoraj - sytuacje jak wpada banda do raciarni, lapie kolesia i go tlucze a ten nic...  dalej raty trzepie. Tank ma mocny i powoli schodzi - to jeszcze go o ransom pytaja - kolo nic. Dochodzi do struktury - wszyscy mysla ze on jakos afk jest czy jak - a ten im w koncu sie odzywa na local zeby spadali bo to jego pasek...
poleglem.

stoczyłem dobrze ponad 50, może i setke takich umawianych walk 1 vs 1, z najróżniejszymi ludzmi od GS, PL, MM po egzotyczne sojusze, ledwo pare razy trafiły się dresy, które uważały że to rewelacyjna sprawa umówić się na 1-1 a potem w 30 wpaść do walki (szanuje swoje słowo, to w wirtualnej grze tez, więc nigdy nie złamałem umowionego 1vs1 nawet jak przerżnałem vaga vs vaga przy 30 bufonach w systemie).  Profilaktycznie walka na SSie w moim gangu, przy stałym localu, i zero problemów z zasady  O0


do postu wyżej
nie ma że nie ma zasad.... jeśli umawiasz się na 1 vs 1 to trzeba mieć JAJA zeby zaryzykować tą wtopke mimo bloba przyjaznych ludzików. Co to za frajda zabijać kogokolwiek w 30 shipów? Naprawde max dresiarskie zachowanie.  Co innego łapanie, zabijanie gości dorwanych normlanie ale co innego jak sie ludzie dogadają na fair fight.

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
e-honor a PVP
« Odpowiedź #5 dnia: Grudzień 11, 2009, 13:54:09 »
Ano dokladnie - zalezy jakie kto ma podejscie.

Pamietam jak uprosilem raz kumpli coby puscili nooba co go na pasku zlapali - byl tak nieobyty ze az glupio bylo go tluc - jeszcze mu potem 5kk przeslalem zeby mial cos na start.


PS. niezaleznie ilu go ganialo jak sie umawia 1vs1 i potem wpada w 30 to... coz. Takim wiekszej kasy nie pozyczam bo wiadomo gdzie taki ktos ma wszelkie umowy. Ale jak widac trzeba sobie jakos tlumaczyc ze to byla "uczciwa" walka... sic.

Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #6 dnia: Grudzień 11, 2009, 13:57:36 »
A kto mówił, że to była uczciwa walka?  ^^

Jak mnie ganiało 13 ludzi w ciężkim sprzęcie po 0.0, to wskoczyłem na ss'a i krążyłem po kilku różnych, aż sobie nie polecieli (akurat stacji nie było).

Kto przy zdrowych zmysłach, widząc gang złożony z ludzi z pirackich korpów zgadza się na solo?  :buck2:

Poza tym, lataliśmy już ponad godzinę i nic... A nie można wrócić do domu po godzinnych poszukiwaniach bez żadnego zestrzelenia. Tak się po prostu nie robi  ::)

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
e-honor a PVP
« Odpowiedź #7 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:01:21 »
Kto przy zdrowych zmysłach, widząc gang złożony z ludzi z pirackich korpów zgadza się na solo?  :buck2:

Nic z tego - i tak Ci kasy nie pozycze ;p  :diabeł:

 ;D

Straszny

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #8 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:05:11 »
A kto mówił, że to była uczciwa walka?  ^^
Jak mnie ganiało 13 ludzi w ciężkim sprzęcie po 0.0, to wskoczyłem na ss'a i krążyłem po kilku różnych, aż sobie nie polecieli (akurat stacji nie było).
Kto przy zdrowych zmysłach, widząc gang złożony z ludzi z pirackich korpów zgadza się na solo?  :buck2:
Poza tym, lataliśmy już ponad godzinę i nic... A nie można wrócić do domu po godzinnych poszukiwaniach bez żadnego zestrzelenia. Tak się po prostu nie robi  ::)

ja tak robiłem, wpadałem np do systemu domowego SOTa albo PLa, albo sojuszów z północy i proponowałem 1:1  (local 30 czy 50 chłopa), nigdy mnie nie zblobowali za to sporo fajnych walk miałem.

Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #9 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:11:32 »
Nic z tego - i tak Ci kasy nie pozycze ;p

A dziękuję, na razie na braki w gotówce nie narzekam  :)


ja tak robiłem, wpadałem np do systemu domowego SOTa albo PLa, albo sojuszów z północy i proponowałem 1:1  (local 30 czy 50 chłopa), nigdy mnie nie zblobowali za to sporo fajnych walk miałem.

Rozumiem i pojmuję. Przy czym to był null. Jakoś zauważyłem różnice między bywalcami większości low, a null. Między innymi w tym właśnie.

Wiem, nie można generalizować, sam chętnie powalczyłbym 1vs1, ale wiem, że więcej jest ludzi mojego pokroju, niż honorowych pilotów, których Ty spotkałeś. Dla tego trzymam się "bezpiczniejszej" opcji pojedynkowania. Bezpiczeniejszej dla mnie...  :diabeł:

Val Heru

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 427
  • we blob
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Val Heru
  • Korporacja: Pink Bunnies
  • Sojusz: Cartel.
e-honor a PVP
« Odpowiedź #10 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:23:17 »
http://www.cbc-eve.com/killboard/?a=kill_detail&kll_id=3290

Najpierw tym racił. Po 5 ucieczkach dał się namówić Azbudze na 1vs1... nawet nie zadokował, żeby się przefitować  :uglystupid2:
gf...not

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
e-honor a PVP
« Odpowiedź #11 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:25:43 »
Dużo e-bushido w tym wątku. Ale, co było wałkowane wielokrotnie w różnych wątkach, to gra RPG i niekoniecznie trzeba grać honorowego kosmicznego wojownika.

disclaimer: Mój prywatny pogląd na tego konkretnego killa i/lub dowolne bezmyślne gankowanie może być zgodny lub niezgodny z powyżej zaprezentowanym wyżej stanowiskiem, stanowisko może zmieniać się w czasie. Nie udzielam żadnej gwarancji, że moje zachowania w grze będą odpowiadać temu, co tutaj piszę. Wszelkie sugestie i uwagi prosimy kierować na mój prywatny adres mailowy khobba (na) vu-du.org.pl lub adres naszego działu wsparcia klientów kluczowych gtfo (na) vu-du.org.pl ;)

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
e-honor a PVP
« Odpowiedź #12 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:40:30 »
ee tam - zadne e-Bushido,

Po prostu niektorzy maja takie a nie inne nastawienie. Mi osobiscie sie pomysl nie podoba i jak kiedys wyszedl temat zeby podstepem jakis korp rozwalic to tez stanalem okoniem.
Gram po to zeby miec fun i niektorzy mieli za zle - ale jak funu nie widze to niech sobie sami lataja.
To troche tak jak w zyciu - sie mi znajoma oburzyla na slowa ze jakby mi ktos rodzine chcial uszkodzic to zaje... no wiadomo co bym zrobil i nasral do szyi. A oburzyla sie na slowa ze sumienie by mnie nie gryzlo - jak to gryzlo? Rodzinka bezpieczna to sumienie grzecznie merda ogonkiem.

To troche jak z tym kawalem o tesciowej - jak mi kto by na odcisk wszedl -
"Tato tato BABCIE dzik zaatakowal.
Sam zaatakowal, niech sie teraz sam broni!"

Takie moje skromne zdanie - trzeba jakies zasady miec, a jak ktos przegina to zaje... bez patrzenia zeby lba wiecej gadzina nie podniosl :)
(tyle odnosnie kodeksu bushido)


Crux

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #13 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:42:53 »
Wypowiem się odnośnie killa bo jestem na kmie.
Uważam, że to nie nadaje się do tego topica. Wydaje mi się, że Malag chciał się pochwalić na Centrali killem (swoją droga strasznie marnym). Entuzjazm Malaga to jego sprawa, podejrzewam, że reszta uczestników gangu zapomniał by o tej walce (o przepraszam EGZEKUCJI) gdyby km nie został tutaj wklejony.
Po wypowiedziach niektórych odnoszę wrażenie, że prawdziwe pvp to solo w rookie shipie i rozwalanie tym bloba bsów :uglystupid2: Ciekawe ilu z was znalazło się w podobnej sytuacji? I co odmówiliście strzelania bo 10:1? ::)
I tak jak napisał Khobba stanowisko Malaga nie jest stanowiskiem pozostałych biorących udział w killu.

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
e-honor a PVP
« Odpowiedź #14 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:44:54 »
pew pew w eve to praktycznie żadnych zasad dla mnie ...
praktycznie bo ...
1 vs 1 to dla mnie ten wyjatek od reguły
po prostu święta sprawa

jesli ktos woli jednak w 10 dopasc ....

niesmaczne dla mnie
Sneer Quen

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
e-honor a PVP
« Odpowiedź #15 dnia: Grudzień 11, 2009, 14:54:38 »
Wypowiem się odnośnie killa bo jestem na kmie.
Uważam, że to nie nadaje się do tego topica. Wydaje mi się, że Malag chciał się pochwalić na Centrali killem (swoją droga strasznie marnym). Entuzjazm Malaga to jego sprawa, podejrzewam, że reszta uczestników gangu zapomniał by o tej walce (o przepraszam EGZEKUCJI) gdyby km nie został tutaj wklejony.
Po wypowiedziach niektórych odnoszę wrażenie, że prawdziwe pvp to solo w rookie shipie i rozwalanie tym bloba bsów :uglystupid2: Ciekawe ilu z was znalazło się w podobnej sytuacji? I co odmówiliście strzelania bo 10:1? ::)
I tak jak napisał Khobba stanowisko Malaga nie jest stanowiskiem pozostałych biorących udział w killu.

Bez urazy - ale chyba nie czytales uwaznie.
Prawdziwe pvp to jest doprowadzic do bitki gdzie tak naprawde nie wiadomo kto wygra. Wczoraj mielismy akcje w null i nam dropneli Opem coverty na lby - dostalismy becki - ale straty byly i po drugiej stronie duze.
Dostalismy lomot w sensie ze nas wygnali - "tonazowo" w sensie poniesionych kosztow bylismy in plus, i to byla dobra walka mimo ze na tarczy.
Wazne bylo to ze nikt nie panikowal (starzy wyjadacze w koncu) , nie bylo placzu a jedynie teksty typu "padlem - ale 4 sb zdjalem zanim mnie dobili" - to jest cos wlasnie co tworzy dobre pvp dla mnie.
Wielkie Lag-bitwy mi sie nie podobaja, male solowki - jakos nie mam natury - ale takie cos - milusio.

Co do odmowienia sobie 10vs1 - pewnie ze tak, odmowilbym. Jak sie zlapie na pasku - to ubic za nieuwage, ale jak sie ruszy 1vs1 - stanalbym na 100km i popatrzyl nie ingerujac (tez mi sie zdarzylo)

Straszny

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #16 dnia: Grudzień 11, 2009, 15:00:52 »
pew pew w eve to praktycznie żadnych zasad dla mnie ...
praktycznie bo ...
1 vs 1 to dla mnie ten wyjatek od reguły
po prostu święta sprawa

dokładnie o to i mi chodzi

Crux

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #17 dnia: Grudzień 11, 2009, 15:01:56 »
Bez urazy - ale chyba nie czytales uwaznie.
Bez urazy- ale chyba nie zauważyłaś ironii (Nie musisz mi mówić czym jest pvp) ;)

Co do odmowienia sobie 10vs1 - pewnie ze tak, odmowilbym.
Trzymam za słowo.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2009, 15:09:27 wysłana przez Crux »

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
e-honor a PVP
« Odpowiedź #18 dnia: Grudzień 11, 2009, 15:18:51 »
Bez urazy- ale chyba nie zauważyłaś ironii (Nie musisz mi mówić czym jest pvp) ;)

aa to przepraszam - nie zauwazylem, leciutko jakby zarobiony jestem i zerkam tylko katem oka co tu sie wyrabia :)

Mariacchii

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #19 dnia: Grudzień 11, 2009, 15:35:30 »
Poszedł rozkaz i raczej nikt się nie wahał żeby go wykonać. Wybraliśmy pirackie życie w eve dlatego zasady innych ludzi, corpów czy alianców nas nie obowiązują. Chcemy palić i niszczyć a od czasu do czasu weźmiemy też okup. Jeżeli komuś nie pasują takie zasady wychodzi z corpa lub do niego nie wchodzi. Najważniejsze że, każdy corpowicz jest wstanie poświęcić statek dla innego członka Voodoo - a z tego co wiem nie jest to powszechna zasada w innych corpach. Mógłbym wypisać przykład kiedy nas potraktowano niezbyt w porządku. Ale nie ma sensu. Jest to taki problem w którym na każdy argument znajdzie się kontrargument a rozmowa może trwać w nieskończoność. Czy jesteśmy dumni z tego killa ? Nie, bo nie ma z czego ale jesteśmy dumni że, zło wygrało.  :diabeł:


Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #20 dnia: Grudzień 11, 2009, 15:38:04 »
Co do tego, co Crux napisał:

Killa umieściłem, bo facet na drejku miał zamontowane assault lanczery i dwa WCSy i z tym na pew pew wyleciał, co moim zdaniem zasługiwało na wklejenie go w ten topic (wcześniej tego typu fity już się tu pojawiały). Żadnych innych motywacji nie miałem, więc nie przyjmuję do wiadomości tego, co napisałeś Crux  >:(

A całość rozmowy zaczęła się od tego, że Okropniak oburzył się na nas z Azbu na czele, że podpuściliśmy frajera.

Z mojej strony EOT  :knuppel2:

Crux

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #21 dnia: Grudzień 11, 2009, 15:56:47 »
Killa umieściłem, bo facet na drejku miał zamontowane assault lanczery i dwa WCSy i z tym na pew pew wyleciał, co moim zdaniem zasługiwało na wklejenie go w ten topic (wcześniej tego typu fity już się tu pojawiały). Żadnych innych motywacji nie miałem, więc nie przyjmuję do wiadomości tego, co napisałeś Crux  >:(
To, że koleś miał wcsy i assault launchery i wyskoczył na solo nie było by dla mnie wystarczającym powodem, żeby zamieszczać tu kma. No ale Twój post Twój wybór.
A całość rozmowy zaczęła się od tego, że Okropniak oburzył się na nas z Azbu na czele,
Uważam, że właśnie osoba Azbugi ma tutaj kluczowe znaczenie. Być może gdyby nie było go na kmie nie było by takiego dymu. ::) Jakieś stare urazy jak przypuszczam.

Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #22 dnia: Grudzień 11, 2009, 16:05:02 »
Co do KMa:

Ok, obiecuję solennie, że już nigdy więcej nie wkleję tu żadnego KM'a - chyba że maksymalnie debilny*.

A o urazy, to trza by Azbu zapytać, ja nic nie wiem...

Z drugiej storny, nie moja sprawa.  ::)

____
EDIT:

Do moderatorów:

wytnijta to proszę i przenieście do flejma  ^^

_____
EDIT2:

*) czyli np. apoc z medium blasterami i ghyrostabami w low   :laugh:
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2009, 17:11:56 wysłana przez Malag Maradan »

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
e-honor a PVP
« Odpowiedź #23 dnia: Grudzień 11, 2009, 16:05:38 »
To, że koleś miał wcsy i assault launchery i wyskoczył na solo nie było by dla mnie wystarczającym powodem, żeby zamieszczać tu kma. No ale Twój post Twój wybór.Uważam, że właśnie osoba Azbugi ma tutaj kluczowe znaczenie. Być może gdyby nie było go na kmie nie było by takiego dymu. ::) Jakieś stare urazy jak przypuszczam.

No to sie grubo mylisz - jak nie wierzysz to zapytaj Azbu o Okropniaka i sam sie przekonaj ;p
A jak mu powiesz o co sie czepilem to ci potwierdzi ze ja tak po prostu mam.
Co do wklejania kila z WCS - nie jest to na tyle wybitne zeby sie z tego nabijac - przy niektorych fitach ktore mozn spotkac jest to niemal dobry fit ;p Jak kolo uznal ze 1vs1 da rade - to krzyzyk mu na droge, jak 10vs1 sie rzucilo to potrzymuje wszystko co powyzej powiedzialem.

Dumni ze zlo wygralo... no tak - to wiele wyjasnia. Ja tam mam swoje reguly ktorych sie trzymam i czasem potrafie nawet wyskanowac kogos na misji - zlapac w punkt - potrzymac zeby zrozumial ze nie jest dobrze i puscic - ot, mam z tego fun - killboard mnie malo obchodzi (i znowu - spytajcie Azbu lub kogokolwiek kto ze mna latal).

Ian666

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 11, 2009, 17:01:06 »
heh no i o co się kłócicie

Jeden się umawia 1 vs 1 i honoruje swoje słowo a drugi kłamie bo chce łatwego kila wielka mi rzecz. Ktoś może się poczuć dotknięty jeśli straci indyka lecąc przez narja ze swoim całym dobytkiem wyfarmionym w motsu jak przykładny caldari, a inny wprawia się w okradaniu korporacji, scamowaniu i innych niecnych działaniach. Taki lajf jeśli ktoś ma z tym problem niech pogra w inną grę, tutaj niema mamy nikt nie przytuli jak się przewrócicie :)
Każdy ma swoj taryfikator a on jest jak koniec pleców - każdy ma swój, jednemu przeszkadzają piraci w low, a innemu dopiero złodzieje. Mi na przykład nie przeszkadza nic łącznie ze złodziejstwem i scamem tak długo jak dzieje się to poza obrębem korporacji/aliansu, a znajdzie sie taki ktory nie widzi nic złego w żerowaniu na kolegach np skupując w home konstelacji swojego aliansu wszystko aby wystawić 3x drożej bo idą ważne cta i ludzie na pewno kupią jak im zacznie brakować (censored flamebajt ==>).
« Ostatnia zmiana: Grudzień 12, 2009, 12:47:16 wysłana przez Loc0 »

Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 11, 2009, 17:03:25 »
Amen to that  O0

Crux

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 11, 2009, 17:15:27 »
No to sie grubo mylisz
Oczywiście bo tylko Ty masz rację ;)
heh no i o co się kłócicie
Jeśli chodzi o mnie to nie ufam nikomu kto uważa się za moralnie lepszego od innych.

Zgadzam się z Malagiem. Trochę nabrudziliśmy w topicu więc proponuje przenieść ostatnie kilkanaście postów do flejma.

Okropniak

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 440
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Okropniak
  • Korporacja: Zabijaki i Pijaki
  • Sojusz: YARRR and CO
e-honor a PVP
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 11, 2009, 17:43:49 »
Oczywiście bo tylko Ty masz rację ;)Jeśli chodzi o mnie to nie ufam nikomu kto uważa się za moralnie lepszego od innych.

Zgadzam się z Malagiem. Trochę nabrudziliśmy w topicu więc proponuje przenieść ostatnie kilkanaście postów do flejma.

Heh - widzisz - mając jakiekolwiek reguły moralne nie mam wyboru jak nie tylko uważać ale być pewnym swojej wyższości na takimi co ich nie mają.
Mam gdzieś co sobie na ten temat uważasz szczerze mówiąc - po prostu dalej będę trzymał się swojego zdania i swoich zasad traktując takich jak Ty odpowiednio do zachowania.
Jak widzę boli cię że nie każdy przyklaskuje zachowaniu 10vs1 - ale nie zrzucaj winy na "wyższość" moralną - to coś co się ma albo nie ma, a nie coś co się "uważa" albo nie.


dołączam się do prośby o przeniesienie tegoż kajciś indziej. - z tym tam powyżej mogę się zgadzać, mogę mieć za złe że cytuje wybrany kawałek miast całego zdania tak by miało sens... ale co do off-topu sie zgadzm ;p
« Ostatnia zmiana: Grudzień 11, 2009, 17:52:27 wysłana przez Okropniak »

Crux

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #28 dnia: Grudzień 11, 2009, 17:53:46 »
"wyższość" moralną - to coś co się ma albo nie ma, a nie coś co się "uważa" albo nie.
;D O ja ciemny  :buck2:
Czekam na ciąg dalszy :D

Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #29 dnia: Grudzień 11, 2009, 18:04:54 »
Ja mam już dość  :diabeł:

Val Heru

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 427
  • we blob
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Val Heru
  • Korporacja: Pink Bunnies
  • Sojusz: Cartel.
e-honor a PVP
« Odpowiedź #30 dnia: Grudzień 11, 2009, 18:29:32 »
Ja mam już dość  :diabeł:
widzisz i po ch.. wklejales  ;D

Malag Maradan

  • Gość
e-honor a PVP
« Odpowiedź #31 dnia: Grudzień 11, 2009, 18:33:17 »
Mam nauczkę  :embarassed:

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
e-honor a PVP
« Odpowiedź #32 dnia: Grudzień 11, 2009, 19:22:52 »
nie do konca czaje czy chodzi tutaj o nasze virtualne zasady moralne czy tez te realne...
jesli ktos przenosi w swiat eve swoje ego to jego sprawa...
czy my w RL jestesmy piratami?
jakos watpie...
to ze takie kile sa..to co sie stalo?
kill jak kill...jedne sa jak egzekucja inne wyskakuja z fajnych bitek...jeszcze innych wogole nie widac bo ofiary zaplacily i odlecialy...
i tutaj lezy nasz honor!
nasi klienci sa zadowoleni..
odkad piracimy, pamietam moze z 3 przypadki gdzie ten co wplacil dostal w łeb rykoszetem i zszedl...
Mamy wiec swoj honor, ransomujemy i puszczamy wolno!
a to ze ktos z kims ustawia sie 1vs1 i leci z kumplami to jego sprawa...
wielu z was nie zna tez realiow naszego regionu, wiele znamy przypadkow kiedy proponowano 1vs1 a za chwile wysypywal sie gang kumpli...
tu nie ma e-bushido...
slabszy jest zjadany przez silniejszego
low to dżungla
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Sammani

  • Gość
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #33 dnia: Grudzień 11, 2009, 21:57:26 »
Jak nie ma jak zalapac killa i nabic dodatnio kb to ludzie korzystaja z kazdej mozliwosci. Takie realia widac. Powinnismy byc widac bardziej wyrozumiali  :coolsmiley:

Jakoś zauważyłem różnice między bywalcami większości low, a null.

W null lubia Pvp
W low griefing
Przyjete do wiadomosci :)

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: e-honor a PVP
« Odpowiedź #34 dnia: Grudzień 11, 2009, 22:10:45 »
ja proponuje zeby moderator spuscil wode...
bo juz nawet nie wiadomo kto walnol te kupe....
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.