ee tam - zadne e-Bushido,
Po prostu niektorzy maja takie a nie inne nastawienie. Mi osobiscie sie pomysl nie podoba i jak kiedys wyszedl temat zeby podstepem jakis korp rozwalic to tez stanalem okoniem.
Gram po to zeby miec fun i niektorzy mieli za zle - ale jak funu nie widze to niech sobie sami lataja.
To troche tak jak w zyciu - sie mi znajoma oburzyla na slowa ze jakby mi ktos rodzine chcial uszkodzic to zaje... no wiadomo co bym zrobil i nasral do szyi. A oburzyla sie na slowa ze sumienie by mnie nie gryzlo - jak to gryzlo? Rodzinka bezpieczna to sumienie grzecznie merda ogonkiem.
To troche jak z tym kawalem o tesciowej - jak mi kto by na odcisk wszedl -
"Tato tato BABCIE dzik zaatakowal.
Sam zaatakowal, niech sie teraz sam broni!"
Takie moje skromne zdanie - trzeba jakies zasady miec, a jak ktos przegina to zaje... bez patrzenia zeby lba wiecej gadzina nie podniosl
(tyle odnosnie kodeksu bushido)