problem lezy w pośrodku, bez zaplecza gospodarczego ciezko jest uprawiac pure pvp, czyli corpy/ally powinny byc mieszane, troche pure fighterow i trochę kerbirujacych producentow. Zamiast gardzic kerbirami zachecac ich do wejscia do corpa.
bez złośliwości tym razem
jak to sobie wyobrażasz Baz?
1. kerbir będzie pvperowi oddawał część swoich zarobionych na produkcj, rattowaniu, handlu pieniędzy? Żeby ten mogl sie powyżywać w bomberze czy long-range HACu ?
Jaaasne
2. CTA - pvperzy muszą siedzieć ileś godzin na POSie, po Dominion na gateach, a Twoje kerbiry radośnie tłuką sobie plexa.... i gadają na korpowym jak fajnie im sie zrespawnowało coś... pvperom noże sie otwierają w kieszeniach...
Jaaaasne
3. Gra jest tak zaprojektowana że zachęca do posiadania paru kont, naturalniejsze jest żeby gracz miał konto do PVP i 1-2 konta do zarobku a nie żeby mieszać graczy nastawionych na gre "all-around pvp" ze spokojnymi charakterami z empire, których taka zabawa wogole nie interesuje.
4. No i właśnie czwarte - 3/4 kerbirów z empire nie jest zainteresowane 0.0. Po prostu nie jest, część się boi, ale większość wogóle nie szuka takiego typu gry z wysokim ciągłym skupieniem uwagi na każdej czynności. W związku z czym nawet pogodzenie takich ludzi w pojmowaniu świata gry jest trudne. Kerbirom będzie zwisał konflikt polityczny o teren Y i zniszczenie sojuszu Y.
do pvp trzeba mieć zacięcie i konkretne cechy charakteru, więc ludzie szukający takiej rozrywki szukają również sobie podobnych a nie zupełnie odmiennych, leniwie i w sumie pokojowo nastawionych graczy.