Obrona nigdy nie trwa latami. Zawsze nastepuje pewien przelom, gdzie nagle ludzie traca chec do obrony i od tego momentu zaczyna sie failcascade. Wszedzie i w kazdym sojuszu. To normalna reakcja ludzi, kiedy zaczynaja czuc, ze 'sie nie da' wtedy nastepuje poczatek konca.
Tak bylo w 2004, w 2005, w 2006, 7, 8, 9 i teraz tez tak bedzie. Zeby tylko niektorym przypomniec Curse, JQA, Xetic, D2, Youwhat, pierwszy atak goonow na Delve czy chociazby teraz PL.
Molle o tym wie i na to liczy.