Przede wszystkim dziękuję wszystkim którzy przylecieli i wzięli udział
w każdej kolejnej edycji..
Niestety, nie zawsze zabawa nam się udała...
Chociażby ostatnim razem...
Długo krążyliśmy wyłapując pojedyncze statki,
wreszcie finalnie naprowadziłem Nas na flotę kilkukrotnie nas przewyższającą
i odeszliśmy bohatersko w lagg feście...
Również w związku z ostatnią edycją pojawiły się glosy nie zadowolenia
Fc - Fail...
dwa slowa wyjaśnień z mojej strony:
Po pierwsze fun op, wiec nie spinaliśmy się jakoś specjalnie..
nie mieliśmy nawet scoutów...
ja osobiście pierwszy przekraczałem każdą bramę...
zakładałem ze okoliczne Intele już o nas piszą i kto nie może walczyć wieje do stacji czy
POSa a kto może gromadzi siły w jednym punkcie...
I w te siły chciałem nas wpakować zebyśmy sobie chwile postrzelali...
za baramą widziałem kilkanaście osób i kiedy wskoczyli, wskoczyłem za nimi...
co zostało za nami już nikt nie widział...
może dystans miedzy gejtami był mały...
może po drugiej stronie ktoś dropnoł cyne i cała flota powypadała przez to cyno, nie ważne...
ich wchodzenie i deklouk w systemie większość z nas wyeliminował lagiem,
u mnie gra stała w miejscu...skacząc Klatkę co kilka sekund, czasem nieco szybciej...
moze kilka razy strzeliłem...
na codzień latam na dużych detalach i w walkach "Małych" flot jakie prowadzimy w zupełności to wystarcza..
gra radzi sobie świetnie..
...więc lagg odebral mi orientacje przestrzenną, jako dowodzący bylem wyeliminowany..
Padł głos o głupocie decyzji żeby zbić się pod brama i strzelać do dekloukujących pomimo tego ze byliśmy na "longa"
teoretycznie byliśmy, ale...
nasze zasięgi były rozmaite...szybkość również...
byliśmy tam flota dla funu a nie precyzyjnie dobranym narzędziem,
którym wiadomo jak zarządzać...
wiec, założylem ze oddalając się od gejta zaczniemy się rozciągać i stracimy skuteczność,
będziemy ginąc bo będziemy poza zasięgiem remotów...a przeciwników było kilkunastu a nie ponad 200...
zakladalem również ze podobnie do mnie wszyscy maja minimum 2 typy ammo, na max zasieg i max dmg...
wiec w wypadku fitów long na BC, użycie max dmg ammo daje zwykle dobre wyniki w strzelaniu do celów pojawiajacych sie na 12 km
i tyle wyjaśnień...
Dodam jeszcze ze idea Gank Night'ów zakładała tani sprzęt i statki,
więc każdy powinien liczyć się z tym ze to sprzęt "jednorazowy"
bo misją jest zwykle "baaanzaiii" i walczymy, pewnie poginiemy...
i stąd taka decyzja...
Wersja w BC była jak dotąd najdroższa...
i myślę że już nie będziemy zwiększać statków...
Destroyery chyba wypadły najlepiej bo były najtańsze, najszybsze i baaardzo skuteczne
W Gank Night'ach narazie przerwa...
kolejna odsłona będzie stawiać na używanie fajnych, nie wykorzystywanych
przez wiekszosc graczy PL community technologii...
Może uda mi się namówić kogoś na "wystrzelenie" nas Tytanem,
Polecimy też w bomberach z użyciem Black Op'ów...
więc już teraz kto chętny, powinien skilować sobie bombera jeśli jeszcze nie ma...
a kto już nie ma czego skilowac, proponuje wziąść się za cynosural field theory na lvl5
...skil niezbędny do stawiania covertowej cyny..
statków z taką cyną będzie potrzeba co najmniej kilka...
ale tą taktykę opisze juz w poście dotyczącym GN 6.0
Kolejne wersje GN będą w ten sam dzień tygodnia, szczegóły spercyzuje "długotrwała ankieta", zeby zebrac jak najwiecej opinii
Będą też potrzebne wcześniejsze zgłoszenia squad commander'ów, najlepiej z jak największa ilością skili w Leadership, lub osób chcących po prostu dowodzić squadem
Przypominam rowniez ze GN to nie "targi Poznańskie", ze to raczej "turniej redbula"
nie trzeba tu wypaść dobrze ale trzeba spróbować dobrze się bawić...
jeśli stanowimy za dużą siłe to jest to tez trudne, wielu schodzi nam z drogi
martwiąc się o swój security status tez jest to dość trudne...
wiec następnym razem użyjemy zaskoczenia jaki da nam BO
YARRR