Z ciekawości (bo sam byłem w NRDS ally) - jakie jest uzasadnienie NRDS na konkretnym obszarze, ale NBSI poza nim?
W U'K było dokładnie odwrotnie - byliśmy NRDS wszędzie poza wyznaczoną strefą działań wojennych, która obejmowała Catch i Providence, gdzie właśnie byliśmy NBSI.
Dlaczego? Zawsze sie znajda male, kilkuosobowe gangi polujace na raciarzy, nie za bardzo im to wychodzi, bo nie tak latwo ubic raciarza na pasku, ( o dziwo
). Troche owych raciarzy poganiaja i zazwyczaj po paru wizytach na naszym KB zazwyczaj sobie odpuszczaja. Daja nam wiec jako takie zajecie. Rzecz jasna sa osoby nie uswiadomione jak bardzo "powaznie" podchodzimy do NRDS - zazwyczaj rzucaja sie na baita (ochotnikow bait'cacych nie brak, oj nie). Neuty wdzieczne za pomoc maja tendencje do plusowania sie z nami, sprowadzaja kolegow, generuja wiecej celow, lataja z nami we flotach, pomagaja w obronie. Nudno raczej w GW nie ma
Jezeli jednak zaczyna byc nudno, to pare jumpow dalej i mozna napierdalac do wszyskiego co koloru "blue" nie ma. Czasami we wrakach znajdujemy loot z ratow z GW.
Subiektywnie: nigdy dla mnie nie bylo latwiej o killa, "stare czasy" niech pozostana starymi, nie tesknie za nimi. Przyszlosc zapowiada sie za-je-bi-scie.