Autor Wątek: Eve Historia  (Przeczytany 13114 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Eve Historia
« dnia: Maj 04, 2009, 07:12:23 »
Ping-pongowanie się o stacje blobami BSów jest takie ekstra zabawne?
Yadda yadda.

Krotka pilka. Grales? Tak lub nie.
Jak nie grales to skoncz z takim whinem.

Wiesz jak bylo? Byla zupelnie inna ekonomia w tej grze. Siedzenie w 0.0 przynosilo ogromne zyski (tak naprawde kopanie bo ratowanie weszlo dopiero na przelomie 2003/2004 jesli nie w 2004) i ryzyko ze ktos cie pojedzie albo siedzenie i kopanie w empire. Czasowo wygladalo to tak ze na geddona kopalem tydzien kernite/omber w empire ( thorax + drony ), natomiast wylatywalem do 0.0 i kopalem go w pare godzin. Potem weszly npc bs`y (wczesniej z npcow tez dropowaly niezle itemy ale generalnie malo oplacalne byly) i chainowalem z zordem spawny. Wygladalo to tak ze po 8-10h chainowania we dwoch i po oddaniu calego lootu/mineralow do korpa ( w BIG`u byla komuna :P ) i zatrzymaniu samych bounty bylem z nim wstanie latac 2 miesiace i naparzac sie jak opetany ( insurance nie byl bezplatny wtedy i tylko na 3 tygodnie ) + wdupiac bs`a codziennie. Ludzie siadali, robili kase i lecieli sie bawic. Nikt nie siedzial i nie zbieral na srytana czy inne badziewie. Nie bylo t2 ktore swoim durnym monopolem rozwalalo cala ekonomie. Pierwsze bpo t2 jakie bylo to na minery t2. Techell ktory dorwal te bpo tak urosl w sile ze sam jeden byl w stanie sie klepac z sojuszami takimi jak VA np.
Jesli chodzi o duze bitki to wtedy byly to 30v30 i to juz byla duza bitka. I ludzie sie trzaskali jak opetani. Z zordem potrafilismy latac po 300-400j dziennie na 2 bsy bez instajumpow bo kiedys nie byly potrzebne. Wyskakiwalismy we 2 na 6,8 czy 10 gosci i bylo git. Malo tego nie raz walczylismy rowne walki 2v2 czy 2v3-4, bo nie bylo blobow. Gra byla zajebiscie dynamiczna a nie powolna i nudna. Nie gralo tylu carebearow co teraz bo cos takiego jak "misja" nie istnialo.
Moglbym tak jeszcze dlugo opowiadac i porownywac. No wiec albi od kiedy grasz?




WANT PIE NOW!!!!!

Ellaine

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 04, 2009, 07:45:35 »
2006.
Kiedy zaczynałem, Dready i POSy już chyba były, były dość nowe, i wszyscy w 0.0 mówili "fajnie fajnie, bo nie będzie wreszcie station ping ponga" :)

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 04, 2009, 11:21:31 »
ja mysle ze nie wazne co bylo...bo chyba gra sie rozwija dajac wiecej, coraz wiecej mozliwosci...
teraz tez mozna fajnie sobie polatac...trzeba znalesc sobie tylko do tego kumpli i sprzet ktory da i dynamike i satysfakcje...
wiec nie jest tak zle :)
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

YANNICK

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 04, 2009, 11:43:36 »
Jak już rozmawiamy o historii, to pamiętam jak z NHUN stawialiśmy jednego z pierwszych POSów. :) Wtedy nie było "sovereignty" i zdobywania stacji, a POSy stanowaiły wyłącznie zaplecze. W 2006 roku POSy miały już ponad rok. ;) W związku z tym terenem rządził ten, kto miał realną siłę - sprawną i mobilną oraz liczną flotę.
Wtedy nie było opcji warp na 0m tylko minimum na 15km na bramę. A określenie "blob" więło się właśnie od tego, że najlepszą obroną pocketu czy nawet całego regionu było zablokowanie systemów wlotowych przez grupę ludzi wiszącą na bramie i wyłapującą nieproszonych gości. No, ale wtedy jeszcze NRDS było powszechną regułą i bardzo wiele korporacji zarabiało sprzedając karty wstępu na kontrolowany przez nich teren.
Faktycznie wtedy EVE była znacznie bardziej dynamiczna.

Ellaine

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 04, 2009, 12:07:35 »
IMHO "fajność" 0.0 została zarżnięta przez logistykę dreadami, carrierami, JFami i tytkami pchającymi frachty. Kiedy mało kto miał carriera, każdy pierd do 0.0 trzeba było dowieźć indykami lub frachtami. To sprawiało że POSy były zabawką dla ludzi którzy potrafili zapewnić bezpieczeństwo karawanom. Im głębsze 0.0 tym trudniejsza logistyka - coś za coś - masz dość bezpieczny dom w którym możesz spokojnie racić ale musisz się namęczyć żeby moduły, statki i paliwo do POSów były na rynku lub w hangarach. Płytkie 0.0 było za to pełne piratów. I ci piraci mogli poważnie szkodzić wielkim strasznym sojuszom bo mogły ubijać im transporty. W ten sposób możliwe było zagłodzenie sojuszu w 0.0, wysuszenie jego POSów i pozbawienie floty przez regularne, długotrwałe molestowanie tras dostaw. To dawało nadzieje na bardzo ciekawe wojny przy większym zaludnieniu w przyszłości ale niestety poszło do kosza na rzecz wygodnej i bezpiecznej logistyki.

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 04, 2009, 12:18:51 »
IMHO fajność została zarżnięta dużo wcześniej, bo już na etapie tworzenia map 0.0. Na chwilę obecną mapy 0.0 niczym się nie różnią od tych z empire (poza sec systemowym), a kto stawiał te wszystkie bramy ? O ile jeszcze dla null NPC regionów, to można jakoś wytłumaczyć, o tyle "true" 0.0 jest zrąbane zupełnie przez to.
Ja rozumiem sens istnienia choke points, ale niech to ma kształt drzewa/gałęzi, a nie sieci (jak obecnie). Jak dla mnie "true null" powinien odchodzić od null NPC.
Albo w drugą mańkę - zrobić 3x więcej systemów wejściowych do 0.0, zaś same konstelacje krótkie (max 4-5 systemów). Co prawda nie wiem ile średnio jest systemów na konstelację obecnie, ale odnoszę wrażenie (bazujące na tych 0.0 które miałem okazję odwiedzić w np. Stain, Omist, Esoterii, Pure Blind, Dekklein, Tenerifis, Vale of Silent i Syndicate), że znacznie więcej (większość = 6+).
Pierwsza metoda promuje metody ochrony (łatwiej jest kamp... chciałem powiedzieć bronić 1 system z bramą do całego regionu, zwłaszcza jak zaplecze jest bronione przez cynojammery), druga zaś promuje zajmowanie konstelacji - małą konstelację łatwiej "zabudować" niż dużą.
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 04, 2009, 13:25:05 »
ja mysle ze nie wazne co bylo...bo chyba gra sie rozwija dajac wiecej, coraz wiecej mozliwosci...
teraz tez mozna fajnie sobie polatac...trzeba znalesc sobie tylko do tego kumpli i sprzet ktory da i dynamike i satysfakcje...
wiec nie jest tak zle :)

Dzisiejsza dynamika z dynamika eve z 2003/2004 roku ma zero wspolnego. Uwierz mi. Wiesz jak kiedys dzialal mwd? Wlaczales go i po 1.5sekundy miales pelna predkosc statku. Wszystkie statki mialy zmniejszona mase i wieksza zwrotnosc dzieki czemu mogles szybko przemieszczac sie na polu bitwy. Tak tak teraz jest vagabond, rigi, sety implantow etc etc. Roznica jest taka ze kiedys mogles KAZDYM statkiem latac szybko poswiecajac pewne rzeczy np. cap/pg/cpu/sile ognia. Byly wymyslane fajne taktyki jak cavalery raveny. Fregatki lataly z cruise misslami co dla jednych bylo zmora dla innych bylo funem :) W przypadku walk fregat vs cos wiekszego zmiana na smalle wyszla wrecz na dobre imo natomiast pojedynki fregatek z cruise misslami byly fajne :) Fajnie sie wylatywalo i sprzetem za 2-3m zabijalo gosciom crowy ktore byly wtedy calkiem drogie :) ( ale wtedy kasa nie byla problemem tak naprawde ). Wyobrazcie sobie blackbirda ktory w poltorek sekundy osiaga prawie 3km/s a zawraca prawie jak fregata. BB to byl mistrzowski cruiser ktory dawal mnostwo radochy. Do tego scorpion ktory tez swietnie przyspieszal i byl zwrotny. To oczywiscie przy dodawaniu masy wszystkim rasom caldari dostalo tyle ze byli najmniej zwrotni ;/
Co do pingponga stacji ... tak bylo to w sumie glupie rozwiazanie ale jak mam byc szczery chyba lepsze niz te durne posy. Oczywiscie nie bronie tego rozwiazania bo tez jest glupie no ale ...
Aaaano wlasnie albi. Capitale i system cyno/jump bridgeow totalnie wg mnie rozwalil juz ten wszechswiat. Pamietam czasy jak w empire nie bylo highway`ow i z amarr do caldari lecialo sie 20 pare jumpow. Do tego leciales do caldari i tam statki caldari byly tansze niz u amarrczykow i vice versa ofc.
Dla mnie durne podejscie do ekonomi w tej grze ( patrz np t2 monopoly ) jak i durne "balansy" jak te ktore ukrocily dynamike tej gry + crapitale i supercrapitale totalnie zanihilowaly fun w tej grze. Oczywiscie ludzie ktorzy doszli w miedzyczasie i nie widzieli tego co bylo wczesniej moga smialo twierdzic ze jest fajnie. Dla mnie nie jest. Jak dla mnie eve to teraz bardziej druga praca a nie zabawa ...




WANT PIE NOW!!!!!

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 04, 2009, 14:06:47 »
...wiec powinni znerfic lokal w true 0.0
...powinni dac mozliwosc claimowania unknown space i na odpowiednim poziomie budowania przez graczy systemu bram...
i mamy wtedy nowy dziki teren :D

Ja sam zaczolem grac w 2006, wczesniej mialem inna postac okolo pol roku...
i brakuje mi z tamtego czasu skokow na brame na 15km jako minimum...
jakiez to byly ceny kompletow beemek do nabycia na escrow na niebezpieczne regiony ....ehhh
co do dynamiki statkow, przegieciem byly nano beesy, i tylko to powinni zjechac a nie cala reszte...
chociaz z drugiej strony moze przy wielkich bitwach zdjela nieco laga ta padnieta dynamika i walczacy moga miec nieco wiecej funu a mniej laga...
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Ezachiel

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 04, 2009, 14:11:57 »
Owiec, upraszczasz mocno ... pamietasz jak kopalismy gruz na Bs-a charllsa ? A pamietasz jak Venzon dostał od korpa Mallera?
Pamiętasz jak działały warp disruptory, rakiety ... a pamiętasz jak się wyskakiwało na 6 AB z fullspeed industrialem żeby w pare sec dotrzeć do gate ? A pamietasz że sprzedwali ludzie BM-ki do insta jumpów ... pamietasz jak koło Kor-Azor Prime ( nie pamietam nazwy ) kopalismy z korpem w low -secu rarowe skałki ? A teraz ?
Pamiętasz jak goście scorpionem osiągali perma - tanka na tarczy ? A Mo0 kasujący końkord w hisecu i jamujacy sentry ... ?Pamiętasz jak sie altało na MWD a do manewów odpalało się AB ? Dobrze, a pamietasz amarrskie statki tankowane na tarczy, brak tanka na armorze ... praktycznie ... etc ...
Resumujac, jesteś w złym korpie, skoro teraz to ci przypomina pracę.

myst1q

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 04, 2009, 14:23:09 »
wtedy bylo lepiej
teraz pvp to jeden wielki blob- liczy sie ktos ma wiecej / lepsze statki.
kiedys dalo sie wrypac solo na kilku innych gosci na gejcie i ich pojechac. jakie sa szanse, ze tak teraz zrobisz?

Ezachiel

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 04, 2009, 14:27:16 »
wtedy bylo lepiej
teraz pvp to jeden wielki blob- liczy sie ktos ma wiecej / lepsze statki.
kiedys dalo sie wrypac solo na kilku innych gosci na gejcie i ich pojechac. jakie sa szanse, ze tak teraz zrobisz?
Duża, ale trzeba mieć jaja, odpowiedni statek i intel żeby wiedzieć co i jak prać.

kavar_

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 04, 2009, 14:31:29 »
Moim zdaniem, wiekszosc rzeczy zmienila sie na lepsze.
Rozmowy w stylu "kiedys to bylo fajnie", kojarza mi sie z gadka emerytow, ktorzy ledwo co potrafia chodzic, o wlasnych silach.
Bylo, minelo.Trudno.
Skupmy sie moze, na terazniejszosci.

Cytuj
Resumujac, jesteś w złym korpie, skoro teraz to ci przypomina pracę.

Reasumujac, nie marudz Stellar, bo od roku, jestes praktycznie nieaktywny.

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 04, 2009, 14:54:41 »
Owiec, upraszczasz mocno ... pamietasz jak kopalismy gruz na Bs-a charllsa ? A pamietasz jak Venzon dostał od korpa Mallera?
Pamiętasz jak działały warp disruptory, rakiety ... a pamiętasz jak się wyskakiwało na 6 AB z fullspeed industrialem żeby w pare sec dotrzeć do gate ? A pamietasz że sprzedwali ludzie BM-ki do insta jumpów ... pamietasz jak koło Kor-Azor Prime ( nie pamietam nazwy ) kopalismy z korpem w low -secu rarowe skałki ? A teraz ?
Pamiętasz jak goście scorpionem osiągali perma - tanka na tarczy ? A Mo0 kasujący końkord w hisecu i jamujacy sentry ... ?Pamiętasz jak sie altało na MWD a do manewów odpalało się AB ? Dobrze, a pamietasz amarrskie statki tankowane na tarczy, brak tanka na armorze ... praktycznie ... etc ...
Resumujac, jesteś w złym korpie, skoro teraz to ci przypomina pracę.

Co upraszczam? Pamietam kopanie co to ma do dynamiki jaka eve miala wtedy a teraz?
Pamietam jak dzialaly warp distruptory i rakiety i co z tego?
Pamietam jak m0o latalo i czemu sie pojawily sentry i co z tego? A concord to gankowali ludzie z zombies actually :P I to byl piekny protest przeciw durnej mechanice, zreszta bardzo udany hehe.
Pamietam jak sprzedawali ludzie bmki do insta jumpow ale to bylo juz duuuuuuuuuuuuuuuuuzo pozniej jak juz sie pojawily gankingsetupy i dynamika gry zostala mocno znerfowana. Generalnie jakbys sie skupil to bys sobie przypomnial ze przez pierwszy rok to ludzie jedyne bm`y jakie mieli to ss`y bo wszedzie sie dalo szybko doleciec bez insta jumpow.
Pamietam jak ludzie tankowali scorpami. Do zabicia.
Pamietam jak megasy i apoki tankowaly na shielda i co z tego?
Szczerze mowiac nie przypominam sobie momentu w ktorym latalo sie perma na mwd i odpalalo ab do manewrow ... Pamietam setupy z kilkoma mwd albo oversized ab i mwd. Nigdy latanie na ab nie przyspieszalo manewrow. Nigdy. Jedynie w okreslonych sytuacjach mwd pomagal przy naglych zwrotach ale to tez tylko jak leciales wczesniej bez wlaczonego mwd.
Jak wiekszosc tego co wymieniles ma sie do dynamiki gry i jej grywalnosci?

Reasumujac nie gram w eve od jakiegos czasu jak kavar raczyl zauwazyc i panie kavarze to ze nie gram nie znaczy ze nie moge wypowiadac swojego zdania.

Bez kitu jak ktos chce sobie pogdybac i ma inne zdanie to odrazu marudzi ( tak tak w wiekszosci przypadkow zrzedze ale bez przesady ) albo jest be. Jak wam sie tak swietnie gra w eve to krzyzyk wam na droge i bawcie sie dalej. Ja dalej bede twierdzic to co twierdze :D




WANT PIE NOW!!!!!

Ezachiel

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 04, 2009, 15:21:02 »
Owiec, jak nie pamietasz wszystkiego to znaczy że grasz krócej niż ja. I powiem ci że EvE przeszło sporą ewolucję. A odmian PvP jest naście w EvE. Sorv i Pos warfare to tylko mały element tego co można mieć, za w sumie niedużą kase.

Btw, nie wiem, ale chyba kiedy jak QPA siedziała w Stain to bs-y sanchy były po 5k od łebka albo jakies marne grosze dlatego wszyscy kopali omber w empire :)

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 04, 2009, 15:37:00 »
A mnie właśnie przyciągnął do Eve ten stopień skomplikowania. Zgoda, to wciąż jest "papier-nożyczki-kamień", ale do n-tej potęgi.

Jak czytam posty "StellarSheepa" to jakbym widział działaczy "prawdziwej lewicy", krzyczących "że za komuny było lepiej".  :2funny:

Meant no offence  :coolsmiley:


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

Ellaine

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 04, 2009, 15:41:08 »
Mi też doskonale się grało kiedy byłem noobkiem i śmigałem indykiem wypełnionym bydłem po lowsekach. I kiedy wytargałem swojego pierwszego korpa za uszy do 0.0, tak stawialiśmy pierwszego POSa a potem przeżyłem pierwszą wojnę z -A-. To że się doskonale bawiłem nie ma nic wspólnego z wyższością tamtej mechaniki nad aktualną.

Było dużo więcej małych wolnych organizacji z kawałkami 0.0, dużo więcej małych wojen i zero mega wielkich powerblocków. To było bardzo dobre bo 5 małych wojen jest dużo zabawniejsze niż jedna wielka. 5 razy więcej ludzi może być kluczowymi dowódcami i bohaterami :) To nie wynika z mechaniki raczej, to wynika z historii - stworzenie super powerblocków wymaga czasu.

Goomich

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #16 dnia: Maj 04, 2009, 15:48:23 »
To nie wynika z mechaniki raczej, to wynika z historii - stworzenie super powerblocków wymaga czasu.

I historii. :)

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #17 dnia: Maj 04, 2009, 16:00:25 »
Owiec, jak nie pamietasz wszystkiego to znaczy że grasz krócej niż ja. I powiem ci że EvE przeszło sporą ewolucję. A odmian PvP jest naście w EvE. Sorv i Pos warfare to tylko mały element tego co można mieć, za w sumie niedużą kase.

Btw, nie wiem, ale chyba kiedy jak QPA siedziała w Stain to bs-y sanchy były po 5k od łebka albo jakies marne grosze dlatego wszyscy kopali omber w empire :)
Gram raptem 2 tygodnie krocej bo tyle mi szlo eve z gb :) I przypominam ze na poczatku nie bylo zadnych bsow npcowych byly tylko fregatki i maximum cruisery. Bounty ssalo ale nawet wtedy dropily named loot ktory byl sporo wart. Sek w tym ze liczac isk/h przy raceniu a kopaniu np bistotu/arkonoru czy nawet spodumain czy gneiss czy jak to sie tam nazywa wychodziles lepiej niz przy raceniu.
Czy ja twierdze ze nie przeszlo ewolucji? Przeszlo oczywiscie i to setki ewolucji. Do czasow nastania ery pos wars pamietam wszystko bo caly czas gralem dopiero przy wyjsciu crapitali zrezygnowalem z grania. Dobrze wiem co mozna miec w tej grze za nie mala kase. Zdarzylem pare razy wrocic i pograc. Swojego zdania dalej nie zmienie.
Dla mnie bylo lepiej dlatego wczesniej w poscie ( ktorego tutaj chyba nie przeklejono btw ) napisalem ze ciekaw bylbym jakbyscie porownali terazniejsza eve i jej dynamike z evka z 2003/2004 roku. Oczywiscie nie bylo tylu specjalizacji ( ktore imo dla mnie na dluzsza mete sa z dupy ale niewazne :P ) , tylu statkow i graczy ale gdybyscie mieli mozliwosc pogrania to ciekawe ilu z was zmieniloby zdania lub nie :)
Powerblokow jako takich nie bylo bo:
a) nie bylo tylu graczy
b) nie bylo potrzeba tylu graczy
c) nie oplacalo sie miec tylu graczy w jednym miejscu
To czy sie ktos lepiej bawil jak zaczynal grac to coz ... kazdy sie najlepiej bawil zaczynajac w kazda gre. To zaden argument. Dalej twierdze ze eve kiedys byla duzo bardziej grywalna gra.
Dla porownania ( chociaz wiem ze zostane pewnie zbluzgany ) kto z was gral w "vanilla" wow? Tzn kto z was gral przed tbc, kiedy maximum osiagalnym byl nax? Jak wam sie wtedy gralo w wowa a przede wszystkim w pvp w wowie? I jak to porownacie do dzisiejszego wowa? Gra tez sie "rozwinela" i jej "mechanika" tez sie rozwinela.




WANT PIE NOW!!!!!

Ellaine

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #18 dnia: Maj 04, 2009, 16:07:22 »
To w WoWie jest pvp?

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #19 dnia: Maj 04, 2009, 22:20:57 »
To w WoWie jest pvp?

I wez tu rozmawiaj. Jezeli to ironia to kiepska. Natomiast jesli to zart to tez kiepski.




WANT PIE NOW!!!!!

Ezachiel

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #20 dnia: Maj 05, 2009, 13:19:20 »
Stellar nie wiem co to tbc ... ale Wow był chyba bardziej grywalny kiedy bylo trochę mniej "udogodnień" ...

Ellaine

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #21 dnia: Maj 05, 2009, 13:39:17 »
Masz na myśli że jest?
Grałem kiedyś w WoWa bardzo dużo, doszedłem prawie do 20 levelu i spotkałem się tylko z jakimiś drobnymi karczemnymi burdami na questowiskach i krótkimi bezsensownymi ustawkami zdominowanymi przez ludzi na levelach kończących się na 9. Nie ma tam czasu się bić bo co 8 minut jakiś NPC daje Ci nowego questa. Mam porównanie tylko z Warhammerem Online - i w Warhammerze leją się przez cały czas i nie ma potrzeby robić leveli w inny sposób niż tłuczenie chaośniaków. Zdecydowanie WoW jest tworzony pod PvE, większość gildii zajmuje się PvE a producent co kilka miesięcy sypie kolejne wiadra contentu PvE.

Relatywnie - w Eve PvE było niedopieszczone przez lata. Wormhole to chyba pierwsze PvE które jest jakoś zabawne.

Goomich

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #22 dnia: Maj 05, 2009, 13:51:23 »
Relatywnie - w Eve PvE było niedopieszczone przez lata.

Tak ostatnio dopieścili PVE i jednocześnie znerfili PVP, że mnie krew zalewa.

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #23 dnia: Maj 05, 2009, 13:53:50 »
Masz na myśli że jest? txt txt txt

Swietnie kolejna osoba ktora doszla do 20 lvlu i mysli ze wie cos o grze ... To tak jakbym ja ci teraz wyskoczyl ze fajnie pogralem sobie trialem w eve 2 dni i porobilem misje lvl 1 i juz twierdze ze w eve nie ma pvp etc etc.
Jak nie wiesz nic na ten temat to sie nie wypowiadaj. Sorry ale poprostu drazni mnie jak wypowiada sie ktos o czyms o czym nie ma zielonego pojecia.

Eddy tbc to The Burning Crusade czyli pierwszy dodatek do wowa a jak dla mnie 1 gwozdz do trumny :P

Chodzilo mi o to ze przed wyjsciem TBC kazdy kto mial przyjemnosc pograc bg wiedzial jak fajnie sie gralo. Chodzi mi o balans, taktyke i zgranie zespolow. Natomiast pvp w tbc etc skonczylo sie na arenie ktora niby jest pro i e-sportem a dla mnie jest totalna pomylka ktora nie powinna miec miejsca a jak juz to bez zadnych nagrod i innego badziewia. TBC i arena zruinowaly polowe jak nei wiecej buildow ktore przed dodatkiem mogly smialo wyjsc na BG i byc uzyteczne. No ale nie bedziemy tu teraz o wowie rozmawiac. Chodzilo mi o porownanie jak to rozwijajaca sie mechanika pozytywnie wplywa na "gre". Dla mnie i EvE i WoW sa swietnymi przykladami jak nie powinno sie pewnych rzeczy zmieniac i wprowadzac bez przemyslenia.

Ps. Albi to ze WoW byl przewidziany na PvE only nie zmienia faktu ze PvP w wowie bylo sporo i mowie tu teraz o world pvp i ustawkach gildyjnych czy world bossach :) (bg pomijam) Do tego musze powiedziec ze ja zagorzaly zwolennik pvp only i plujacy na wszelkie pve mialem niezly ubaw questujac a przede wszystkim rajdujac z gildia. Jednym bardzo duzym minusem rajdowania jest to ze wymusza on na ludziach siedzenia x godzin przy komputerze co dla mnie zawsze bylo pomylka. Przebijanie sie 2h przez trashe tylko po to zeby zrobic 3 podejscia do bossa bo potem znow respawnuja sie trashe ... Poroniona polityka. Ale gdyby to rozwiazali poprawnie to naprawde byloby mega super. I chodzi mi tutaj o czysta przyjemnosc z grania z ludzmi i ogladania efektow jak np 40 osob przez 15 minut dobrego teamplaya powala trudnego bossa :)




WANT PIE NOW!!!!!

SokoleOko

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 099
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: SokoleOko
  • Korporacja: V0LTA
  • Sojusz: Triumvirate.
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #24 dnia: Maj 05, 2009, 13:57:09 »
Sheep, myślę że Twojej argumentacji pomógłby przykład gry - podany przez Ciebie - której "rozwój" oceniasz pozytywnie.

Jest taka? Czy wszystko traktujesz według schematu "złotego wieku"?  :coolsmiley:


No sov, no blues, no prisoners taken, no fucks given...

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 05, 2009, 14:04:11 »
Guild Wars. Aczkolwiek to crpg a nie mmo. A mi ewidentnie chodzi tutaj o mmo. Bo dobrym przykladem jest tez np SC/BW ale to rts.




WANT PIE NOW!!!!!

lastverb

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 05, 2009, 14:05:37 »
przeciez w wowie nie ma juz trudnego bossa a tym bardziej czterdziestek, wow sie skonczyl na dlugo przed tbc wprowadzeniem honor pointsow, ale coz kazda "poprawka" czyli ulatwienie wyciaga wiecej kasy z kieszeni rodzicow.
za x lat zlikwiduja w eve death penalty i uproszcza cala gre tylko po to aby zyskac klientow, do totalnego uproszczenia zmierzaja nie tylko gry ale caly swiat

Ezachiel

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 05, 2009, 14:08:37 »
Stellar dla mnie jest teraz ok, w sumie moze nie do końca, ale ok. Potrzebne są jeszcze pewne zmiany, ale to nie teraz i tutaj o tym.

Usunieto zdecydowanie wiekszość "idiotyzmów" które powodowały jakieś komiczne układy typu cruise missile w small launcher itp. Wprowadzono element 0.0 do hi-sec-a za pomocą wormholes. Zbalansowano statki a miare nie zabijając przy tym ich ducha indywidualizmu co sie nie udało w WoW, UO itp ... zblansowano broń w miare ( nie missile nie są porównywalne do działek ) Dodano sporo fajnych statków i możłiwości spejalizacji co jest dość ważne przy zachowaniu balansu graczy z wiekszym portfelem SP i mniejszym. Dodano uber itemy end gamowe, doano faction sprzet itp ... w sumie gra jest bardzo grywalna.
To o czym piszesz to tylko efekt wzrostu zaludnienia EvE przez graczy przy stosunkowo niewielkiej rozbudowie miejsca do gry - inaczej mówiąc - tyłek na tyłku tyłkiem pogania.
Sojusze urosły, CCP musiało coś dać do zabawy dla dużych sojuszy i ally ... dali im sorva i posy i super capitale ... ale dalej jest kupa kosmosu w null gdzie sa stacje npc ... dalej mozna wyskoczyc w 2-3 statki i polować .. stary, cały mój korp lata z miejsca na mejsce i szuka rozróby, a CEO losuje gdzie polecimy się lać ... bez napów, bez psów, bez capsów, bez blobów itd ... mechanika EvE teraz wymaga tego że albo masz odpowiedni statek do zadania ktore mu przeznaczyłeś lub masz kumpli .. mówie o PvP .. to chyba lepiej ?

m3ro

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 05, 2009, 15:05:16 »
Fajnosc Eve zostala zarznieta... Tak samo jak fajnosc Amig, Commodore zostala zarznieta przez PC'ty, jak pociagi zarzniete przez samochody, a te z koleji przez samoloty. Swiat niechybnie chyli sie ku upadkowi  :'(

VonBeerpuszken

  • Let's be bad guys.
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 768
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: VonBeerpuszken
  • Korporacja: HUSARIA
  • Sojusz: Curatores Veritatis Alliance
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 06, 2009, 08:55:27 »
Kiedyś wszystko było lepsze... krem Nivea jako kosmetyk uniwersalny (bo jedyny dostępny) proszek do prania Popularny (bo jedyny dostępny), dwa programy TVP w czarno-białym TV.... kolejki za papierem toaletowym...
Wszystko to zostało zarżnięte przez Avon ze swoimi dziesiątkami kosmetyków, telewizory plazmowe i TV cyfrową... A papieru jest tyle że nie wiadomo co wybrać...i kurde kolejki są tylko czasami do kasy...
Już nie musimy patrzeć zazdrośnie na sąsiadów z zachodu, bo oni mają kolorowe gry video a my "gameboye" made in USSR...
Ale co tam... kiedyś i tak wszystko było lepsze
Zgudi:
Centala - jedyne takie miejsce w internecie, gdzie wszystkie trole (prócz starych centralowych) uciekają w popłochu.

Szczutek

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 08, 2009, 23:15:02 »
Kurcze... nikogo z osob tutaj wypowiadajacych sie nie znam;) Tylko Sheepa...
Ale ja tez przestalem grac w ta gre, bo wlasnie ewoluowala... az za bardzo;) ja rozumiem, ze to mmo... ale ccp wytepilo jednostke wogole;) taki chyba jest kierunek tych gier;) moj blob > niz twoj blob;) zeby jeszcze sprzet byl w stanie to udzwignac;)
Sheep pamietam 95% z tego co wymieniles;) ja tam bede szanowal was zawsze;) pokazaliscie nam kierunek w ktorym sie pozniej "byc moze" rowinelismy;)... i tu sie rozbilismy o polityke CCCP;) dzieki ewolucji... maja dzisiaj 50k ludzikow na serwerze;)
Jak niektorzy tutaj zauwazyli... moze i to jest nudzenie i marudzenie zramolalych dziadkow... ale ja rowniez uwazam, ze czasy o ktorych napomknal Sheep to byl wlasnie ten najlepszy czas tej gry. Dzieki wlasnie tym kilku mwdekom na medach i innym takim kombinacjom... gra byla nieprzewidywalna ludzie wymyslali setupy najdziwniejsze z dziwnych... bawili sie ta gra;) teraz.... hmmmmm.... nikt by mnie niczym nie zaskoczyl;)
chyba, ze wszedlbym do gry po jakims paczu;););)
A nowej generacji... najlepszego;) gra jest naprawde najlepsza w swoim gatunku;) Zawsze bede tak uwazal;) mimo, ze mnie rozczarowala pare razy juz;)
moze i taki lekki offtopic to byl;) ale i tak was wszystkich lubie za to ze gracie w gre.... w ktora sie mysli wiecej niz w inne;)

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 09, 2009, 11:59:05 »
Hehe pozdro dla Ciebie szczutek :) Czy komus cos pokazywalismy? Czy ja wiem. My poprostu sie bawilismy a gra byla super bo dawala pelno mozliwosci. Teraz sa "specjalizacje" i teoretycznie mozliwosci tez masz. Ale ja juz gdybac nie bede bo "kiedys bylo lepiej, bo krem nivea i w ogole". Nie podyskutujesz :P Ciesze sie ze czerpaliscie inspiracje z fury :) To mile ze znalazl sie ktos kto staral sie ciagnac wizje futrzakow bo osobiscie uwazam ze chlopakom z bufu nie do konca to wyszlo :P chociaz jest "w miare" podobnie :)
Generalnie czesc starych futrzakow jak zord, medal, xavras, elektor ma dobry kontakt w rl. No nie wspomne o tych ciagle grajacych :P Mam nadzieje, ze jeszcze w jakims tytule sie spotkam z czescia ze starej ekipy, np w black prophecy ( na ktore czesc z nas sie ostro napalilo :P ).

Pozdro :)




WANT PIE NOW!!!!!

Szczutek

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 09, 2009, 13:23:09 »
Mi chodzilo o czasy, kiedy z Zordem byliscie jeszcze w biajdzi;)... Fury... Bufu... to juz pozniejsze czasy i korporacje, ktore tak szczerze nigdy nas nie interesowaly;) a co nam pokazaliscie;).... nie klekanie przed nikim;) i tak staralismy sie grac;);):)
Przepraszam za offtopic znow;)))

StellarSheep

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 862
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: GwiezdnaOfca
  • Korporacja: SzacherMacher!
  • Sojusz: CzeszeBerete!
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 10, 2009, 02:04:50 »
Taaa hehe BIG dobre czasy :) Pamietam jak kiedys z zordziakiem wyskakiwalismy we 2 na 6 gosci i sie trzaskalismy ... niech mi to ktos teraz pokaze. Rzeczywiscie "nie klekalismy" przed nikim hehe ale killboardowcom i statsiarzom nasz styl nie podpasowywal bo nie mielismy mega k/d ratio. A pamietam ze na kb fa nie starajac sie praktycznie ja zord zeoph i arkani wyciagalismy BIG na czolwke kb ... Tak czy siak to byly fajne czasy ale to se nevrati. Jak mowilem mam nadzieje ze jeszcze kiedys sie spotkamy w jakiejs gierce gdzie bedziemy sie klepac razem albo i przeciwko sobie dla samej frajdy klepania sie a nie statystyk ...
Aha i nie przepraszaj za offtopic. To jest o histori eve :P a jej czescia napewno jestesmy i bylismy :P




WANT PIE NOW!!!!!

Blutbart

  • Gość
Odp: Eve Historia
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 10, 2009, 06:29:38 »
Heh, fajnie sie to czyta... ale właśnie po czytaniu tego topica zacząłem zastanawiać się jak powiedzmy za rok - dwa będzie mówiło moje "pokolenie" pod pilotów :) (tych stworzonych pod koniec 2006, na początku 2007). Bo tez się dużo w  grze zmieniło odkąd dołączyłem do Xarthiasowej Akademii.
W sumie... to co teraz robimy/robilismy przez ostatnie 2 lata, też pewnie będziemy z rozrzewnieneim wspominać ;P