Nie wiem, może się nie znam, nigdy nie byłem fanem fleetopów i poswars (ani nie brałem w nich za dużo udziału, przynajmniej nie przez ostatnie 2 lata), ale dla mnie porównanie czasu zdobywania regionu w zasadzie niebronionego (Delve por disbandzie ally trzymającego sovy) do zdobywania systemu z sovem i bronionego - jest cokolwiek naciągane.
To, że Północ i Goonsi nie próbowali wskakiwać do systemu z 1200+ wrogami mnie nie dziwi - dziwiłoby, gdyby próbowali
Zebranie tak dużej ilości pilotów w jednym miejscu przez bobry można nazwać niezłym wyczynem, zastanawia mnie tylko (chyba, że niedoczytałem) czemu taka masa ludzi nie popsuła kompletu posów w systemie, aż tak długo dożynki trwały? Czy może raport nie daje pełnych liczb?
No i strasznie bawi mnie huśtawka nastrojów tutaj
Raz jedna strona w euforii odtrąbiła zwycięstwo i koniec przeciwników, za chwilę pienia odwrotne... A walki trwają dalej
Może trochę samokrytycyzmu jednym i drugim?
Póki wojna trwa i strony walczą, nie przesądzajcie o tym, że któraś już wygrała, bo się można nieźle wygłupić i przejechać
Na razie, na moje średnio zorientowane oko, lekką przewagę mają Goonsi i spółka, ale bobry ostatnio nadrabiają nieco i ciężko perować o wygranych/przegranych.