http://dwish.ineluctable-alliance.com/kb/?a=kill_detail&kll_id=323
BR
CVA refowalo jakas stacje bomberami i samotnym pestem. No to zebralismy maly gang z zamiarem rozpedzenia towarzystwa i ubicia pestki. Akurat sie przypaletal gang DRF. Oczywiscie pokazali sie z "dobrej strony" nic nie zabili tylko nastraszyli nam ofiary. Polecieli do y-m i zadokowali a CVA rozstawilo oczy. No to wrocilismy do domku przesiadka w blackopy. Kumpel wyciagnal widowa, ktos tam zalorzyl covert cyno. Plan olac DRF i skoczyc bezposrednio na glowe cva. Czekamy sobie na bramce do y-m a tu nagle na 0 laduje orka. Niestety zrobil w tyl zwrot ale siedzial w systemie. Zaczelo sie kombinowanie jak go capnac. Wkoncu koles sciagnal sobie oczy. Wracamy do pierwotnego planu ale cva sie zrobilo 20 w miedzyczasie troche za duzo i jak by nie uciekli moglo sie skonczyc zle. Nagle do y-m wpada gang jakos 10+ WN w bc. Chwile pozniej orka wskoczyla do systemu i warpnela na D61. Wskoczylismy za nia, adrenalinka bo tylko patrzec jak obstawa wskoczy. Szybkie lotowanie i dom. Jeszcze antence sie chciwy prorator trafil ktory probowal okrasc resztki z wraku.
Nie wiem czy ktoś już tego na centrali nie umieścił ale odgrzebuję :
http://hq.c0ven.pl/kb/?a=kill_detail&kll_id=110239Było to pod koniec wojny z SYS-K, leciałem załapać się na killa vagi i wpadłem w bańkę rozstawioną ok. 70km od bramy przez Nikutę. Klnąc jak szewc na Nikutę, za to że nie raczył o niej powidomić zrobiłem re-aproach na brame. Lecę sobie, lecę i po okoł 10+ km nagle pojawia mi się orka. Zdziwiłem się tym bardzo ale zachowałem zimną krew, założyłem punkt i poczekałem na chłopaków którzy stwierdzili że olewają vagę na rzecz orki
Okazało się że durny sysek po wpadnięciu w bańkę zamiast przewarpować z powrotem przez jakąś planetę włączył cloak i pełznął z buta do bramy
Killl bezcenny- prawdziwy True SYS-K, oczywiście standardowo z salvagerem w ficie