Przykładowy "fail-gang", które często widać w mojej okolicy:
http://www.ushrakhan.com/alliance/edk/?a=kill_related&kll_id=84396Najpierw nie byli w stanie złapać mnie (towarzyszył im jeszcze Crusader, który w tej walce nie uczestniczył), po czym - gdy zorganizowałem posiłki - ustawili się na gejcie i czekali. Lachesis orbitował naszego scouta (w Vagasie) na 1000 m i dał się odciągnać od reszty gangu, bo chłopcy nie mogli się zdecydować czy atakować czy nie. A potem już poszło gładko, choć w ogólnej rozróbie spadł jeden z naszych Vagabondów.
A teraz o fitach
http://www.ushrakhan.com/alliance/edk/?a=kill_detail&kll_id=84397Laczek z małym railem i małym blasterem, 2 frakcyjne moduły, w założeniu chyba "szybki lock z długim punktem", ale pilot nie wiedział co z nim zrobić. Frakcyjna membranka przydała się o tyle, że utrzymała go przy życiu na tyle długo, by reszta gangu zdążyła się "whorować" na kill-maila.
http://www.ushrakhan.com/alliance/edk/?a=kill_detail&kll_id=84398Geddon na 5 (pięciu!) działach i 4 plejtach 1600mm. Med slotami juz sobie głowy nie zawracał, ale za to mial RR...
http://www.ushrakhan.com/alliance/edk/?a=kill_detail&kll_id=84396 ...do pary z RR Thoraxem (4 działa, RR i to nawet T2, AB + scrambler i ubertank przy jednym jedynym dmg modzie)
Uczciwie trzeba przyznać, że Drej okazał się dość zabójczy, zaskakując naszego kominacją scram+web. Kitka dużo nie mogła zdziałać, sfitowana byla pod naszego Protka, na którego wcześniej polowali, ale cóż... spadła od alfy :coolsmiley: