http://krautbreak.net/killboard/?a=kill_detail&kll_id=13707Zdecydowanie najgorsza moja walka w eve... moglem wygrac z loozem a przegralem.
Ishtara zlapalem off station, musialem jednak podgonic te 20km na optimal (troche to zeszlo), gdy wszedlem na optimal niestety wylaczylem obydwa neuty, co skonczylo sie tym ze ishtarek dalej pomykal sobie 250m/s czego nie zauwazylem (; o), gdy wyszedl na 24km postanowilem go podgonic... co bylo totalna bzdura :uglystupid2: gdy moglem po prostu wrzucic X ray'e i go wykonczyc, podsumowujac wypalilem tylko sobie capa, ktorego i tak neutowal mi curse :buck2:. Dodam jeszcze ze w dodatku siedzialem w zlym klonie
(zwykle slave + akemon + takie tam), a szkoda bo akuart jak puffnalem, to na plac bitwy wwarpowal kolega w ms'ie o7
Mistrzostwo swiata
Tyle dobrze ze loot pozostal po naszej stronie, will be back soon (tm)^^
Ciekawskim oszczedze liczenia, ship byl wart 9.5b (gdy go budowalem)