Tak to jest jak się żyje na czyimś garnuszku. Jedno kliknięcie i cały allliance w dupie.
Otrząśnij się.
Rozumiem, że czujesz do nas jako korporacji urazę OMG?!
Ale jak nie wiesz jak było/jest to zachowaj te niewątpliwie trafne, w innych przypadkach uwagi dla siebie.
Nie żyliśmy na czyimś garnuszku i dawno powinni się ludzie stamtąd wyprowadzić, co większość zrobiła...
A to że właściciel Dreda zna(ł) szefów BCA, z nimi załatwiał sprawy standów (i na jak długo) i tak zrobili - shit happens.
Nikt w aliansie szat nie rozdziera z tego powodu, bo to po prostu EvE.
I dzięki takim zagraniom jest ciekawiej.
Ally, w tamtym (całym) regionie jest w czarnej dziurze od dawna, więc to jedno kliknięcie to nic wielkiego, liczy się tylko styl w jakim zostało zrobione, szczególnie dla osoby negocjującej z BCA.
Pozdrawiam
JM