Moim zdaniem niema dobrych/zlych FC , zawsze sa uzaleznieni od osob z jakimi sa we flocie . Duzo i to baaardzo duzo zalezy od scouta . Funkcja ta jest nielubiana jak pieron bo niegeneruje kb- ratio dla w/w i niechca ludzie latac , czesto jest tak ze na scouta idzie jakis niedoswiadczony gracz bo asy
chca sobie kb nabic ( podstawowa bolaczka gangow )
Z ludzmi z jakimi latalem moge wymienic :
Maxime - %%### , ##$##^^^^ !!!!!!!!! - i do przodu , fajny byl ale dal sobie na looz bo go to pewnikiem zaduzo stresow kosztowalo
Pamietam czasy jak zesmy w 3 myrmidony atakowali 5 ravenow
hehe
Yogosa - i do roama i do big bloba ( blobow niecierpie ) tez biednego chlopaka wykonczyli psychicznie pytaniami " a na jaka brame mam leciec " , teraz w Xeno jest i sie bawi bezstresowo
Venzon - ma mega podzielnosc uwagi , bardzo fajnie sie lata , polecam polatac z Bufu ze starego skladu
hehe niezapomne jak byly gangi okolo 10 - 15 osob gdzie venzon sie darl zeby leciec tu czy tam a 2 czy 4 innych co innego , co najdziwniejsze poimo haosu i innych cudow jakos sie udawalo .
Alister - sie uczy dowodzic i dobze bo ludzie sie boja dowodzenia ( czemu to wiedza ini Fc )
Moje 3 grosze