Eve to nietypowa gra, inna niz inne mmo. Jedna z jej cech jest dowolnosc rozwoju, kazdy postrzega eve inaczej, a wiec pozwole sie wtracic z mojego punktu widzenia
.
Witam,
nie chciałem zakładać nowego topica więc zapytam tutaj.
Ile mniej więcej czasu (miesięcy?) zajmie potencjalnemu, nowemu graczowi osiągnięcie w eve dobrego, ostatecznie W MIARĘ statusu?
Ja grałem do tej pory tylko w wowa, udało mi sie szybko znaleźć dobrą gildię i tam to zajeło mi 3-4 miesiące. Jak to wygląda na eve?
co masz na mysli jako status? Wypas skille na dany statek by samemu klepac misje/plexy na luzie? Capital ship wydluzajacy e-pena, a uzyteczny tylko w zgrai z wieloma kolegami? PVP z najwiekszymi i najgrozniejszymi w grze? SOLO zabijanie na prawo i lewo? Kazda z tych drog wymaga inne sposoby rozwoju i pozwala osiagnac W MIARĘ STATUS w przeciagu od 3 dni do 1,5 roku. EVE to chyba jedyna gra gdzie dla 3 dniowej postaci znajdzie sie robota na high end PVP.
A i porownywania do wowa nie maja tu sensu
Kolejne pytanie odnośnie strat wynikających ze zniszczenia statku, który posiadamy. Czytałem, że niektórzy tracą nawet dorobek kilku ostatnich miesięcy. Czy rzeczywiście tak to wygląda i czy da się tego uniknąć?
Bo jednak to troche nie fajnie stracić 120 godzin poświęconych grze :> (które i tak są stracone )
Latasz tym na co cie stac. Jedyny wyjatek to tzw. raciarki czyli statki to zarabiania kasy poprzez zabijanie npc. Jesli jestes uwazny mozesz latac wypimpowanym, blyszczacym stateczkiem wartym naprawde sporo. Jak nie potrafisz miec oczu dookola glowy to sa tansze wersje
. Ogolnie skoro kogos stac na to by taki sprzet wozic to stac go na strate. Tylko glupcy traca pol roku gry
.
Mam chęć zagrać, ale boję się własnie tego minimalnego czasu jaki trzeba poświęcić na taki w miarę konkretny rozwój, jak tu właśnie kolega napisał, nawet rok.
Przez ten czas będe miał coś ciekawego do roboty? Przygniata mnie świadomoś, że starzy wyjadacze mają nade mną 3 lata przewagi w rozwoju postaci
stateczki maja rozne rozmiary. Male i latwe w wyskilowaniu az po kolosy wymagajace dlugieeeeeeeego skillowania. Jesli chcesz sie strzelac napewno znajdzie sie cos do roboty przez ten rok
. Rowniez carebearzyc da rade w czyms co nie masz po roku gry
. Co do 3 letnich charow toto nie wow, czy inne mmo. Taki char moze srac kase, latac 5000 rodzajow statkow, ale jesli sie spotkacie w odpowiednich shipach i ty masz dobrze wyskilowany i oblatany statek w ktorym siedzisz to masz spore szanse wygrac. Ilosc sp jaka mozna wlozyc w dany specjalizacje do danego dypu statku jest ograniczona. Sa tez inne sytuacje np. mona x ma wpizdu sp w industry, a statki pvp slabo i mimo, ze stary char to ktos wyspecjalizowany, a mlodszy przebije go w PVP.
Oni, że tak powiem, mają już dawno w garzaż Bugatti, a ja dopiero zbieram na malucha :>
Takie bugatti to jeden wielki swiecacy na pol galaktyki neon: ZABIJ MNIE!
Znowu przykład z wowa. Tam, zeby w ogóle zaczącć grać trzeba osiągnąć maxymalny lvl, w przeciwnym wypadku nie dostaniemy się do ciekawych instancji itp itd etc nkwd. W eve jest coś w tym stylu? Poprzeczka poniżej której raczej nic się nie zrobi i do niczego nikomu nie przyda?
Ale co chcesz robic? Bo instancji ci tu nie znajdziemy. Jak liczysz na raidy ala wow to nawet nie podchodz. Z misjami sobie poradzisz wzglednie szybko, raty na paskach jeszcze szybciej. Co do pvp to w 0.0 wiele ally akceptuje juz kilkudniowe chary, a w low secu piraci tez przyjma nooba w bc/cruzie.