Polscy FC

[Misiek]

Czytajac komentarze na temat niedoszlej inwazji GBC na fountain , naszlo mie takie pytanie Ilu mamy dobrych polskich FC?Ilu gra w polskich korporacjach a ilu w obcojezycznych korporacjach?Ktorzy sa najlepsi w skirmirshach a ktorzy w flotach?Nie da sie zapewne powiedziec ktory jest najlepszy ale liste best of best polskich FC da sie zrobic.


NIe postuje tego w" Korporacje, Sojusze & Organizacje - dyskusje" poniewaz nie naleze do korporacji(wracam po dlugiej przerwie do eve).

[Yogos]

A co zbierasz liste primery ?  :2funny:

[gosti]

Terion jest glownym FC IRON, mozecie zawsze go brac jako primary 

[Xarthias]

Czuję zapach benzyny w powietrzu...

[Szakal]

Czuję zapach benzyny w powietrzu...

Ciekawe kto przyniesie Zapałki

[myst1q]

*wyciaga zapalniczke zippo*

[Colonel]

nie skromnie sie pochwale ze wiem czym jest jarzmo dowodzenia,
nie jeden juz zginoł mi podkomędny
a Ci co ze mna latali...mogli by mnie przy tej okazji przekląć

[misao]

az taki zly nie jestes. maly piracki roamik ladnie ciagniesz

[MightyBaz]

nie skromnie sie pochwale ze wiem czym jest jarzmo dowodzenia,
nie jeden juz zginoł mi podkomędny
a Ci co ze mna latali...mogli by mnie przy tej okazji przekląć

moze jestes bystrym fc, ale napewno analfabeta - bledy ortograficzne sux

[Voulture]

Z polskich fc z ktorymi latalem (duze floty):
- Raan (zajebisty ale szybko sie wypalil. pociagnal poczatki ion core'a)
- Yogos (bo ma niesamowita podzielnosc uwagi, niestety szybko sobie zapycha czas organizuja i zalatwiajac wszystko co moze)
- Maxima (bo ma fantazje i lubi walczyc, jak sobie rpzypomnbe nasze capsy wskakujace na RA gdy SE krzyczalo, by tego nie robic ^^)
- Ari (lzejsza wersja maximy, chyba jedyny fc coven ktory ma jaja by wrzucic capsy itd)

Swietni fc na male roamy:
- Lazar (bo prowadzil dla funu a nie dla k/b ratio)
- Venzon (bo prowadzi roamy tak jak Sister Bliss prowadzi floty, ci co maja wiedziec - wiedza)
- Rehad (bo ma anielska cierpliwosc () i chyba naprawde lubi prowadzic ;] )

[Sammani]

nie wiem czy aktualni fc chca byc rozpoznawalni, a wiec podam bylych fc z ktorymi latalem:

maxima - zajebisty fc, wprowadzajacy zajebisty rygor na flotach. Szkoda, ze juz nie gra
yogos - kiedys gbt teraz w xenobytes, chyba juz nie fcuje. Bardzo dobry flotowy fc
rehad - mega emo cry, ale dobry fc ;P. Jakby mial wiecej cierpliwosci to by sie nie wypalil.
wcisek - kiedys pbn, pozniej priory., teraz pandemici. Nie wiem czy u nich fcuje. Pijane roamy ftw.
pc5 - swietny strateg, tez po emo rage zrobil emo quit. Coz zdarza sie.

plus kilku nie wymienionych by nie bylo rozpoznawalnymi i nie szli na primary.

btw. voulture widac jak malo sie orientujesz co aktualnie piszczy w coven . Bez urazy ^^

[Colonel]

moze jestes bystrym fc, ale napewno analfabeta - bledy ortograficzne sux

no jestem analfabeta, to prawda...
do tego socjopatą
arogantem
hamem
...
i za bystry nie jestem bo nic wiecej do glowy mi nie przychodzi

[Voulture]

btw. voulture widac jak malo sie orientujesz co aktualnie piszczy w coven . Bez urazy ^^

Wydaje mi sie, ze jednak troche tam gralem i troszke latalem i mniej wiecej wiem co kazdy FC soba reprezentowal. Przepraszam, ze nie mam takiej wiedzy jak ty. Prawda jest jednak taka, ze teraz capsow coven uzywa juz tylko i wylacznie na posy. To nie chodzi o flejmowanie tylko zmiane strategii sojuszu. Zmienily sie wam priorytety, zmienila sie polityka, zmienily sie uklady. Coven moze i jest inne, ale fc sie nie zmienili przez te pare miesiecy ktore gbt bylo w coven. Tyle.

[ArchenTheGreat]

hamem

Chamem 

[Voulture]

Skąd wiesz, że nie miał na mysli szynki?

[Colonel]

hamem a nie chamem
pierwsza forma oznacza ciezszy przypadek

[Rehad]

Moim zdaniem niema dobrych/zlych FC , zawsze sa uzaleznieni od osob z jakimi sa we flocie . Duzo i to baaardzo duzo zalezy od scouta . Funkcja ta jest nielubiana jak pieron bo niegeneruje kb- ratio dla w/w i niechca ludzie latac , czesto jest tak ze na scouta idzie jakis niedoswiadczony gracz bo asy chca sobie kb nabic ( podstawowa bolaczka gangow )

Z ludzmi z jakimi latalem moge wymienic :

Maxime - %%### , ##$##^^^^ !!!!!!!!! - i do przodu , fajny byl ale dal sobie na looz bo go to pewnikiem zaduzo stresow kosztowalo Pamietam czasy jak zesmy w 3 myrmidony atakowali 5 ravenow hehe

Yogosa - i do roama i do big bloba ( blobow niecierpie ) tez biednego chlopaka wykonczyli psychicznie pytaniami " a na jaka brame mam leciec " , teraz w Xeno jest i sie bawi bezstresowo 

Venzon - ma mega podzielnosc uwagi , bardzo fajnie sie lata , polecam polatac z Bufu ze starego skladu hehe niezapomne jak byly gangi okolo 10 - 15 osob gdzie venzon sie darl zeby leciec tu czy tam a 2 czy 4 innych co innego  , co najdziwniejsze poimo haosu i innych cudow jakos sie udawalo .

Alister - sie uczy dowodzic i dobze bo ludzie sie boja dowodzenia ( czemu to wiedza ini Fc )

Moje 3 grosze

[Ellaine]

E tam nie ma złych i dobrych FC. Są są. Są różne poziomy skilla. Ja mam np skilla na 1

[Diabl0]

Są źli FC. Nigdy nie zapomnę pewnego francuzika (przynajmniej jego akcent brzmiał mi z francuska) który po wyprowadzeniu sporej floty GBC głęboko w teren wroga, małej bitewce i zniszczeniu kilku posów zabrał gdzieś capsy i support, a kilkudziesięcioosobową flotę BS'ów zostawił pod zniszczonym posem bez żadnego supportu na 2 godziny zanim ludzie się nie zaczęli wku...ać i na szybko ściągać innego FC z supportem aby odprowadzić BS'y. Nie pamiętam teraz jak ten gość się nazywał, ale na szczęście nigdy więcej (i wcześniej raczej też) nie słyszałem jego akcentu

Z moich wspomnień o FC najbardziej wybija się Coldim. Jasne rozkazy, bardzo dobre rozeznanie w okolicy, umiejętność szybkiego podejmowania decyzji, i IMHO najlepszy kompromis między ostrożnością a odwagą do podejmowania walki. Co prawda obecnie nie gra, ale mam nadzieję że kiedyś jeszcze wróci poprowadzić niesforną bandę bufonów do walki

[ko0rt]

Dałoby radę wymienić paru Ale tego nie zrobię dla ich dobra na polu walki Nie lubię słyszeć "take over, im primary. Out"

[misao]

Są źli FC. Nigdy nie zapomnę pewnego francuzika (przynajmniej jego akcent brzmiał mi z francuska) który po wyprowadzeniu sporej floty GBC głęboko w teren wroga, małej bitewce i zniszczeniu kilku posów zabrał gdzieś capsy i support, a

a nie mowil LOL z potworym akcentem? i czy on nie byl w -Y/FS wczesniej? bo tam byl totalny iodiota z francuskim akcentem co najpierw podzoelil fotea na pol a potem wskoczyl tymi polowaki pojedynczop na flote 1.5 razy silniesza zeby " pokazac ze ma jaja"