Autor Wątek: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)  (Przeczytany 47210 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Ezachiel

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #35 dnia: Grudzień 30, 2008, 17:50:28 »
Venzon, trochę nie teges odebrałeś mój flejm (heh) - ja nie mówię, że peciarstwo jest złe - przeciwnie, petuj się jeśli ci to przyniesie profity. Piłem raczej do tego, że 0.0 przedstawiacie jako ziemię obiecaną w której siedzą ci którzy są dostatecznie zdeterminowani/mają skille/uważają (w domyśle: jestem bardziej zajebisty od ciebie), że nalezy się wysilić, a tak naprawdę trzeba wiedzieć komu się wypiąć by dostać swój kawałeczek tortu.

Natomiast jeśli mam dziś srakę mózgu i w całym tym topicu chodzi o to, że uważacie 0.0 za lepsze od lowseca bo w nullu nie ma żadnych ograniczeń to mea culpa i ide sypać komuś piasek w oczy do innej piaskownicy  :D

Choć też nalezy się zastanowić kto się bardziej wysila - nullowicze bez mechaniki ograniczącej pvp, czy lowy gdzie trzeba kombinować jak ominąć te zasrane sentry i mieć KMa  :D

A wiesz Horax, bym sobie pokopał, bo strzelanie też się nudzi  :laugh:
Ja wypowiedziałem moje zdanie, nie uważam by pirackie korpy były korpami PvP pomimo tego żeby właśnie obejść mechanikę muszą się nakombinować, i odnajduja fun w walce z innymi graczami. Uważam to za jedno z zajęć niszowych w EvE, i w zasadzie to nawet nie jest zajęcie na 100% bo przecież wszyscy rozmówcy przyznali że aby się utrzymać trzeba mieć coś na boku ... ot, taka szparka gdzie jest im dobrze, no i na zdrowie.
Uważam też, choć szanuję Cola za jakość wypowiedzi i sposób pisania o piractwie - jest naprawdę super, nie jest to nic takiego super duper, i trzeba się nakombinować sporo. Tyle tylko że robią ta chłopaki poza systemem bo są za ciency ilościowo by znaczyć coś w systemie  dla magnatów 0.0 i nie bawią ich serwituty jakie trzeba składać na ołtarzu magnata ... albo im się nie chce ... wolą wyżerać rodzynki ...

Pewnie gdybym wypisał sobie pozycje z KB wyszło by ilu złapali z ręką w utensyliach a ilu gotowych i żadnych krwi a ilu zrobili na wabia... ale nie chcę, po co ? KB to tylko epeen ... niedawno to zrozumiałem ...
Ciągną z tego fun, super, spodują mnie jak wpadnę do low nie pilnując się - JASNE, bo ja ransom nie płacę nigdy, ale może przedtem się poklepiemy lekko albo i nie :) Będa z tego mieli fun - no BA, wpadną na gang Agony ... też się przywitamy ... a co ...

Tak, ja uważam że pełne możliwości oferuje dopiero 0.0, czy to w roamie prowadzonym przez dobrego FC czy przy obsłudze POS-ow, czy broniąc terenu ... do do tego właśnie z 70% EvE ma systemy 0.0 a low to margines  >:D
 

Captain

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #36 dnia: Grudzień 30, 2008, 18:50:17 »
Ja wypowiedziałem moje zdanie, nie uważam by pirackie korpy były korpami PvP pomimo tego żeby właśnie obejść mechanikę muszą się nakombinować, i odnajduja fun w walce z innymi graczami. Uważam to za jedno z zajęć niszowych w EvE, i w zasadzie to nawet nie jest zajęcie na 100% bo przecież wszyscy rozmówcy przyznali że aby się utrzymać trzeba mieć coś na boku ... ot, taka szparka gdzie jest im dobrze, no i na zdrowie.



No tak, żeby mordować w 0.0 nie trzeba lać ratów i zarabiać na shipy  :2funny:

tempx6

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #37 dnia: Grudzień 30, 2008, 19:25:06 »
A ja myślę, że 7 dni odpoczynku dobrze Ci zrobi.
X.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 30, 2008, 21:07:18 wysłana przez Xarthias »

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #38 dnia: Grudzień 30, 2008, 22:42:35 »
co takiego kolo wyzej powiedzial ze dostal bana? wieje tu kaczynskimi,,,,,,,,,,,,,
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Sirhan

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #39 dnia: Grudzień 30, 2008, 22:47:03 »
Zasłużył i dostał, prawidłowo

Ezachiel

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #40 dnia: Grudzień 30, 2008, 22:49:05 »
co takiego kolo wyzej powiedzial ze dostal bana? wieje tu kaczynskimi,,,,,,,,,,,,,
Xarthis jest bardzo uczciwa człowiek i bez powodu nie robi takich akcji ...

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

myst1q

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #42 dnia: Grudzień 30, 2008, 23:00:42 »
Xarthis jest bardzo uczciwa człowiek i bez powodu nie robi takich akcji ...

dobra.. ale co powiedzial? ;]

Ezachiel

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #43 dnia: Grudzień 30, 2008, 23:02:10 »
No tak, żeby mordować w 0.0 nie trzeba lać ratów i zarabiać na shipy  :2funny:

Nie no to jest ten ból w EVE, mnie po tylu latach aż trząsa na myśl o siedzeniu na pasku i polowaniu na raty ... ale pokopac bymn jeszcze sobie pokopal tylko nie veldespar e empire bleee

Raan Kern

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 863
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Raan Kern
  • Korporacja: GBTeam
  • Sojusz: C0VEN
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #44 dnia: Grudzień 30, 2008, 23:12:45 »
W mniejszym stopniu liczy się to co robię od tego z kim to robię.
Mam ekipę, która ma swój styl/cel i dodaję jej powera póki mi to pasuje.
Przestaje pasować to wpływam na swoją tak, żeby było mi lepiej (i, jak mi się wydaje, pozostałym) albo przechodzę do innej ekipy.
Wytykanie innej ekipie, że są lamusy to chory film (też go miałem :P ).
Niech każdy robi swoje i dzieli się wrażeniami z resztą.
To nie konkurs, więc nie sypcie gówna w czyjeś torty.
Raan Kern - The Sleepkamper
[GBT] Gang Bang Team


poconick2

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #45 dnia: Grudzień 31, 2008, 00:22:41 »
Ja wypowiedziałem moje zdanie, nie uważam by pirackie korpy były korpami PvP

To twoje zdanie. Moje jest takie, że w tej grze rządziły od pierwszych miesięcy korpy pirackie, ale ich era się skończyła. Nie rozumiem Cię jak możesz uważać korpy pirackie za nie PvP. Tacy goście MUSZĄ się przygotować do gankowania, walki, chociażby tankowania sentry. Dodatkowo, jeżeli kogoś sklepią to bywa tak, że ten ktoś przyleci się odegrać na nich, może z kolegami. Tam dochodzi nie raz częściej do prawdziwego PvP i TvT niż w 0.0
ZAJEBIŚCIE dużo zmieniło się z wejściem FW. Twierdzenie, że pirackie korpy w czasach FW nie są PvP - no nie wiem jak to inaczej nazwać - śmieszne!

Weź swoich kolegów i wybierz się do systemu Rancer. Jeszcze parę miesięcy temu siedział tam korp, który pokazał by Ci co to znaczy PvP. Weź poleć do Tama i poklep się z innymi. Może zrozumiesz.

Uważam to za jedno z zajęć niszowych w EvE, i w zasadzie to nawet nie jest zajęcie na 100% bo przecież wszyscy rozmówcy przyznali że aby się utrzymać trzeba mieć coś na boku ... ot, taka szparka gdzie jest im dobrze, no i na zdrowie.

Tak, oni są PK (Player Killers) zabijają wszystkich i wszystko. Słabszych, bezbronnych, łatwe kille. Czasami zdarzy się większa akcja/walka. A co Ty robisz z swoimi kolegami? Kiedy miałeś ostatnio wyrównaną walkę albo z liczebniejszym/silniejszym wrogiem? Blob się nie liczy - odpada. W sumie jesteś taki sam jak oni. Ironia. Też gankujesz, też wybierasz łatwe walki tylko, a żyjesz w 0.0

Uważam też, choć szanuję Cola za jakość wypowiedzi i sposób pisania o piractwie - jest naprawdę super, nie jest to nic takiego super duper, i trzeba się nakombinować sporo. Tyle tylko że robią ta chłopaki poza systemem bo są za ciency ilościowo by znaczyć coś w systemie  dla magnatów 0.0 i nie bawią ich serwituty jakie trzeba składać na ołtarzu magnata ... albo im się nie chce ... wolą wyżerać rodzynki ...
MAGNACI 0.0? CO TO JEST? :DDDDDDD
Rozumiem, że Ty masz swoja wizję gry i taki se pogląd wyrobiłeś. Może cieszy Cię, że masz teren, stację i farmienie isków, ale to nie znaczy, że ktoś żyjący poza 0.0 i nie mający tego co Ty - jest gorszy. Jeżeli piszesz o 'znaczeniu' korporacji/grupy w EVE i łączysz to z supercapitalami i terenem to nie tędy droga. Przykład masz pod nosem - bufu - supercapitale rdzewieją na posach a my w ex basie do dzisiaj się śmiejemy, że może w końcu zaczną ich używać ;))) My bawiliśmy się nimi świetnie i tylko WTEDY coś znaczyły, gdy je wykorzystujesz.

Pewnie gdybym wypisał sobie pozycje z KB wyszło by ilu złapali z ręką w utensyliach a ilu gotowych i żadnych krwi a ilu zrobili na wabia... ale nie chcę, po co ? KB to tylko epeen ... niedawno to zrozumiałem ...
To samo można zrobić z każdą korporacją w EVE, łącznie z Twoją. Tak samo oni łapią łatwe cele jak i twoi koledzy. Tak samo ja robiłem i inni robią, bo nikt łatwego killa nie przepuszcza. Tak zawsze było jest i będzie. Różnica jest taka, kto ile ma 'rodzynek' na KB - przekładających się na wizję i styl gry korpa. Gankowania i solo kille to ponad połowa wpisów na każdym KB. Zarówno u piratów jak i 'magnatów' z 0.0 Inne wpisy to większe walki gdzie kille sypią się dziesiątkami  nie raz. Tylko nieliczni idą dalej i stawiają poprzeczkę wyżej - walczą w trudnych warunkach, z niełatwym przeciwnikiem a nie "na SSy i logout!" bo tamtych jest więcej ;)))


Tak, ja uważam że pełne możliwości oferuje dopiero 0.0, czy to w roamie prowadzonym przez dobrego FC czy przy obsłudze POS-ow, czy broniąc terenu ... do do tego właśnie z 70% EvE ma systemy 0.0 a low to margines  >:D

Pełne możliwości na co? Te rzeczy, które wymieniłeś są może dla Ciebie wartościowe, ale nie jest to wytyczną w EVE. Nie prawdą jest, że w 0.0 możesz wykazać się najbardziej i tam jest prawdziwa zabawa. Na poparcie tych słów podam fakt, że odkąd powstała ta gra CCP nie ma pomysłu na zwabienie ludzi do 0.0. No to czemu nie lecą skoro tam jest tak fajnie i TAKIE MOŻLIWOŚCI? ;) 0.0 jest zepsute i walki tam prowadzą do niezdrowych sytuacji, 5 godzinnych CTA, blobów, lagów.

Ale spoko, Ty masz taką wizje i zdanie - ok. Nie zgadzam się z Tobą w wielu rzeczach i dziwi mnie cała rozmowa o lovsecu i PvP, piraceniu. Powiedzieć, że piracenie jest niszowe i to coś słabszego od 0.0 to jak 2+2=5
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 00:26:30 wysłana przez PC5 »

Loc0

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #46 dnia: Grudzień 31, 2008, 00:30:17 »
Propo supercapsow to byly w uzyciu do wejscia hicow (na kb bufu tez widzialem ze byly w akcji - moze nie non stop ale jednak). BAS matki opchal kiedy przestaly byc uberpwnmobile a z tego co slyszalem to i bufu sie czesci pozbylo.

Straszny

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #47 dnia: Grudzień 31, 2008, 00:56:11 »
lol
PC5 masz informacje chyba sprzed roku, bo tak to info o nas wygląda - teraz bawimy sie większymi zabawkami, czesto i gęsto jak pewnie Twoi koledzy wiedzą. Jakie byly matki - wszyscy wiemy (no i używane jednak były).  Od paru dobrych miesięcy praktycznie codziennie supercapitale są w użyciu. To że tego nie wiesz jeszcze a sie wypowiadasz... ekhm  :nie: brzmi bardzo mało sensownie.
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 01:10:31 wysłana przez Scaryman »

poconick2

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #48 dnia: Grudzień 31, 2008, 02:15:54 »
lol
PC5 masz informacje chyba sprzed roku, bo tak to info o nas wygląda - teraz bawimy sie większymi zabawkami, czesto i gęsto jak pewnie Twoi koledzy wiedzą. Jakie byly matki - wszyscy wiemy (no i używane jednak były).  Od paru dobrych miesięcy praktycznie codziennie supercapitale są w użyciu. To że tego nie wiesz jeszcze a sie wypowiadasz... ekhm  :nie: brzmi bardzo mało sensownie.

Do czego są używane? Do przewożenia sprzętu do 0.0? :)))) To się uśmiałem z stwierdzenia, że od paru dobrych miesięcy supercapitale bufu są w CODZIENNYM użyciu :)))) Może z BoBa supercapitalami się pomyliłeś? :)))))
Obserwuje Was od dawna i odrobiłem zadanie domowe - sprawdziłem KB. Jak chcesz powklejam Ci linki i udowodnię jak to używacie tych supercapitali... codziennie ;))) Ostanio słyszałem też coś fajnego, bo ludki miały polewkę, Ci co tam polecieli do bufu na roama, a bufu zebrało kolegów i wystawiło z 2x większe liczby i tytana ;))))) Taa, to trzeba mieć jaja żeby na roama w swoim terenie tytana rzucić ;)))) Ale spoko, wiem, to było tylko po to żeby się ponapinać i pochwalić ;) Z tego co widziałem, jeżeli nawet używaliście supercapitali to z silnymi plecami, goodfelas i bob, jakiś blob czy coś, albo w grupie overkille.

Ale dowcip tygodnia jest, muszę przekazać dalej ;) W bufu "Od paru dobrych miesięcy praktycznie codziennie supercapitale są w użyciu." :)))))

Nie no spoko, macie sobie, coś tam się nimi bawicie, ale rozwaliło mnie to zacięcie Scarymana ;)

To co napisał Scaryman kojarzy mi się z takim kawałem ;)

"Dzisiaj, oddzialy Chinskie zdradziecko zaatakowaly radziecki
traktor. W samoobronie, traktor zestzelil 34 samoloty, 70 czolgow i
batalion piechoty wroga.
Wladze ostzegaja ze w wypadku wznowienia atakow, na pole wyjedzie
kombajn."

Robienie z traktora/kombajnu killera to tak samo jak powiedzieć, że bufu używa supercapitali codziennie albo nawet co tydzien ;) Ale faktem jest, że znerfili te statki strasznie. A tytana kiedy zaczniecie używać, jak też zaczną je nerfić i wysprzedawać, podobnie jak z matkami? ;)))
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 02:18:51 wysłana przez PC5 »

myst1q

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #49 dnia: Grudzień 31, 2008, 03:06:19 »
edmund-> jestes kolejna osoba ktora stara sie powiedziec, ze low sec jest dla 'chlam', noobow i tym podobnych.
jak juz kolega PC5 wspomnial o rancer, dlaczego niewpadniesz ze swoim uber-mega-pwn-kick ass corpem w mniejszej liczbie i niepokazesz panom w rancer co to jest pvp?

mowisz o latwych killach, dlaczego niejestem w stanie u ciebie na KB znalezc trudnych killi?
dlaczego ja posiadam walki thorax+brutix vs. arazu+ typhoon+ cerberus+ phobos. moze padl tylko phobos, ale ani ja, ani kumpel niemielismy strat.
dlaczego ja posiadam walki thorax+ rifter [tackler] vs. harbringer+stabber+jaguar, gdzie ginie tylko rifter, a ja rozwalam stabbera i sam niegine?
dlaczego ja wczoraj zaagrowalem taranisa, ktory mial o wiele wiecej SP niz ja? moze i nie wygralem, lecz nie przegralem
dlaczego ja wczoraj zaagrowalem vagabonda, jak wlecial do mnie do systemu? znowy nieprzegralem, choc killa niebylo
dlaczego ja jestem w stanie thoraxem zaagrowac rupture+ vexor, ktore sa lepiej wyskillowane i nieprzegrac?
dlaczego ja jestem w stanie zaagrowac vexora na pasku w 0.0 gdy local count jest 7 i 6 osob z tego samego corpa?
dlaczego ja bylem w stanie zaagrowac thoraxem z aktywnym tankiem vexora nalezacego do goscia z 40mil sp, ktory uzywa neutow?
dlaczego ja lece na walke w ktorej szanse na wygrana sa nikle?
dlaczego ja latam solo, jesli mam pozytywne standy [i nie chodzi o nap'y] do wielu osob, corpow i aliansow, i z latwoscia moge zrobic bloba?

bo mam jaja by robic takie rzeczy. //albo poprostu jestem noobem... haha^^.

i co jak co, ale ludzie ktorzy piraca w low jakos czesciej leca na trudna walke [maja jaja], niz ci ktorzy lataja w 0.0.
mozesz sobie patrzec na kb. owszem, mam malo killi, ale nie tylko o kille w tej grze chodzi, co?
i niemow mi, za przeproszeniem, ze pvp w low jest lamerskie, bo tacy jak ty, lataja swoimi pimp ride'ami maja 20mil sp+ i obsraja sie zaagrowac kogos majac male szanse na wygrana.

i popatrz sobie na pvp w low a w 0.0.   w 0.0 widze najczesciej vagabondy. w low to juz zadkosc. w low niemozesz isc po I WIN BUTTON ktorym jest vaga. troche wiecej trzeba sie nameczyc niz wsadzic moduly na damage i predkosc. jesli polatasz nieco po low, solo, to dorwie cie dylemat- lepszy tank czy wiekszy damage. moze wtedy pojmiesz, ze pvp w low bez blobowanai ludzi co tendencyjnie robia ludzie z 0.0, to wyzsza liga.
tutaj drone fighting dominix w low z umba tankiem niezda sie za bardzo.

niewiem ile latales w low, ile w 0.0, choc z tego co czytam, to jedyna twoja sila polega na blobowaniu i uzywaniu lepszych [i win] statkow.


teraz pewnie powiesz, ich mowilesz, ze trzeba sie nakombinowac... racja, powiedziales. ale powiedziales takze, ze to nie jest pvp. czym w takim razie wedlug ciebie jest pvp? klepanie tego samego schematu na fitting vagabona, czy odnajdowanie nowych taktyk?

tak juz na marginesie...
co TY zrobiles w PVP, bo mowisz, ze kb to epeen, a ja powiem, ze kb swiadczy o czynach, a u ciebie widze, jedynie umiejetnosc zgarniania podow.
zgarnij troche wiecej killi a potem sie wypowiadaj o tym gdzie jest jakie pvp, m'kay?


//teraz to bedzie na mnie flejm....//

Khobba

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 123
  • It looks just like a Telefunken U 47
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Khobba Gelos
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: Aegis Cartel
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #50 dnia: Grudzień 31, 2008, 03:49:12 »
ja ostatnio rzuciłem się aresem na wyvernę w low. Nie wygrałem, ale i nie przegrałem. (inna sprawa, że 5 minut później w durny sposób ubiło mi tego cepa sabre, ale to inna historia - chociaż koleś też się nie bał, nie przegrał i wygrał! ja za to tym razem się nie bałem, byłem w stanie próbować uciekać przed sabre, ale mi nie wyszło, przegrałem i nie wygrałem.)

myst1q

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #51 dnia: Grudzień 31, 2008, 03:59:48 »
ja ostatnio rzuciłem się aresem na wyvernę w low. Nie wygrałem, ale i nie przegrałem. (inna sprawa, że 5 minut później w durny sposób ubiło mi tego cepa sabre, ale to inna historia - chociaż koleś też się nie bał, nie przegrał i wygrał! ja za to tym razem się nie bałem, byłem w stanie próbować uciekać przed sabre, ale mi nie wyszło, przegrałem i nie wygrałem.)

z wyverna na 1vs1 naprawde latwo uciec.
jak mogl niewygrac i nie przegrac skoro ciebie ubil?
skoro zginales to przegrales. kolego, przeczysz sam sobie.

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #52 dnia: Grudzień 31, 2008, 08:47:25 »
co wy tu wypisujecie? kto czym co zaagrowal?
ujme to ze chyba nie tedy droga chociaz intencje sa szczere....
ja natomiast zaagrowalem noob szipa w sacrim i go rozpiepszylem, uwielbiam niszczyc slabszych ... yaarrrrr
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Straszny

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #53 dnia: Grudzień 31, 2008, 09:55:15 »
PC5 widze ze kompromitujesz sie dalej... heh

Tytkow nie uzywa sie na pokaz - dropy z nich nie są tak widowiskowe jak ... jak co? używanie matek? ? Nie ma na dropach statku bo jak ma być? Uzycie DD tez wcale nie jest proste jeśli nie jest to stricte bitwa obronna na ciezko zabąblowanej  pozycji. Używanie nie oznacza codziennych killi na ktorych masz wywalonego Tytexa

Ale widze ze chyba dawno nie grałes jesli nie wiesz tak podstawowych rzeczy, tak samo jak totalnie g.. wiesz o nas ale sobie radośnie piszesz puste posty.


Równie głupia była idea 20-osobowego uber korpa pvp.  :2funny: :2funny: W życiu nie czytałem takich oderwanych od gry pomysłów pisanych przez starszy char na Centrali. (rozumiem ze cała 20tka ma 5 lat grac non stop razem coby zachowac swoją, za przeproszeniem, zajebistość i dwudziesto-osobowość) :2funny:) .  Młodych mniej-uber pvperow wychowywać im już nie wolno bo stracą swoją20to osobową super zarąbistość...  Genialne! Dlaczego nikt na to nie wpadl wczesniej ??


Wiesz PC5 - pomysłami i marudzeniem zaczynasz powoli dobijać (znaczy spadać) do poziomu uber-okradzionego-z-surówki-mistrza Dealla. Wy sie znacie?  :laugh:

BTW:
Sprawe sensu użycia matek świetnie ujeła nonsensopedia: http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Eve_Online  :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 10:38:53 wysłana przez Scaryman »

Dormio

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 3 456
  • Mi'Sie
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Dormio
  • Korporacja: Shocky Industries Ltd.
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #54 dnia: Grudzień 31, 2008, 10:12:58 »
Ciekawy wątek i wiele wartościowych postów tu padło (mystiq - Twojego jak zwykle żadnego wartościowego  :P).

Jak zwykle są zwolennicy swojej spódnicy i każdy ma swoje racje (żywnościowe też, bo z czegoś przecież trzeba wyżyć  ;D). W końcu zawsze moje najmojsze i na pohybel tym co się z tym nie zgadzają, nie ?  ;)

Dla mnie PVP w lowsec (tak Ed, ja uważam, że tam jest PVP) w zasadzie z drobnymi wyjątkami nie różni się wiele od wandalizmu, albo bandytyzmu. Tłumaczenie, że na easy kill się każdy łapie jak może to żadne tłumaczenie, bo pachnie tu dorabianiem ideologii do faktu, że ktoś jest oportunistą - jest i trudno - po co do tego jakiekolwiek tłumaczenia dorabiać ? Inna rzecz, że w low walka wymaga nieco innego podejścia i w mojej opinii wcale nie jest łatwiejsza. 0.0 tak naprawdę w obecnym kształcie całkowicie rozpieprza grę, bo ta nie jest przygotowana na walki w formacie w jakim powinny się tam odbywać. Jednak patrząc na to z innej strony tylko tam istnieje coś co można od biedy nazwać walką w oparciu o pewne strategie (kampy, obecne walki o systemy z jammerami/jump bridge, albo na złamanie SOV'a), tego w low zdecydowanie brakuje.

To pewnie i tak uproszczenie, ale PVP w EVE wciąż sprowadza się do albo sprowadzenia większej ilości kumpli (blob), albo do łapania kogoś kto jest nieprzygotowany (piractwo). I owszem zdarzają się epickie walki, ale to wyjątki a nie zasady (dzięki Yogos za świetne opisy batalii i polityki).

Mi osobiście w większości wypadków PVP (w rozumieniu strzelania do siebie) to bardziej modlenie się o to by gość którego dorwałem był nieprzygotowany, bo jak się okaże, że jednak jest przygotowany to przyjdzie pora na modlitwę by popełnił błąd i dał mi szansę zwiać.

Takie moje kerbirowe spojrzenie na sprawę (skoro Ed zrezygnował z bycia kerbirem to ktoś go musi zastąpić).
Brak sygnatury w ramach protestu przed czepiaczami...

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #55 dnia: Grudzień 31, 2008, 10:25:36 »
mysle ze doszlismy tu do etapu w ktorym trzeba cala dyskusje poprostu rozdzielic, bo:

0.0 ma swoje racje bo tam mozna wykorzystywac wszystko co gra dala i grac se pełną mordą
lou sec zaś jest czyśćcem do ktorego splywaja renegaci,
nisko standingowcy i leniuchy
wolace lewitowac w wirtualnym ale "nie zobowiązującym" świecie


Co za tym idzie...
ludzie z 0.0 to farmerzy i żolnierze...
tam walcza floty, są bloby i uber kapsy...
kto na to ma czas i chec to tam ląduje, jest to fajne, sam bawilem sie w 0.0 nie jednokrotnie
i zawsze wracalem do lou sec...jakos lepiej mi w lou

ludzie z lou to bandyci, lenie, renegaci, urwipołcie i obszczymurki...
czyli wyrzutki spoleczne takie jak ja...
inaczej ujmujac to nie żołnierze tylko PIRACI

jestem Piratem, napadam na rolnikow, farmerow i żołnierzy...pewnie nie raz napadłem na twoja babcie i spodowalem ci psa.... :knuppel2:
mam prawo byc socjopata bo taka droge w tej grze obralem i nikomu nie przytykam ze wolal zostac żołnierzem...

« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 10:29:42 wysłana przez Colonel »
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Straszny

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #56 dnia: Grudzień 31, 2008, 10:27:49 »
Tu właśnie chodzi o wasze podejscie - rozmijamy sie u podstawy zrozumienia kto czym jest.

ogólnie zupełna sie z Tobą nie zgadzam - sami jesteśmy korpusem o korzeniach całkowicie pirackich (i w sumie to robimy prawie cały czas)

Colonel - jeśli naprawde czujesz sie PVPerem z pirackimi korzeniami to powinieneś ze swoimi trafić do npcowego regionu 0.0 - typu Sindicate, Curse, Stain itd - masz mnóstwo celów, mnóstwo ludzi na localu, a żadnych ograniczeń lowseca (wszędzie sobie zadokujesz). W końcu T2 small mają sens, w końcu można wypróbować setki taktyk (pirackich właśnie) na walke z silniejszym ale głupszym przeciwnikiem.  Tyle że... nie ma już easy-mode-lowsec - tutaj doświadczeni, nastawieni na natychmiastowe PVP gracze stanowią większość a nie przypadkową przelatującą mniejszość. TO jest ta różnica.

Nie chodzi o bycie żołnierzem, najlepsi piraci żyją w 0.0, setki pirackich korpów żyje w 0.0, Wy cały czas nie rozumiecie ze z naszego punktu widzenia dobrowolnie deprecjonujesz to co moglibyście osiągnąć żyjąc sobie w pirackim npcowym 0.0. Cały czas uparcie macie w głowy nakładziony jakiś sztuczny podział - piraci w lowsec, poważne działania w 0.0 - to bzdura jest, bo, jak pisałem wyżej, najlepsi piraci (solo czy małe grupy) żyją właśnie w npc 0.0.

(nie mam nic przeciwko zestrzeliwaniu czegoś w lowsecu - w lowsecu uczyłem sie piratki i PVP, pierwszych gangów i solo, ale nauczyłem sie i wróciłem do chłopaków polować w 0.0 ;) .. teraz trafienia w lowsecu zdarzają mi sie na zasadzie "przy okazji", bo nie potrafię sie powstrzymać jeśli już nim przelatuje  :laugh: - ale robienie ze strefy pośredniej między prawdziwą grą a grą bezpieczną jakiegoś specjalnego profilowanego miejsca jest po prostu nieprawdziwe, wiem że zdarzają sie lepsze korpusy pirackie siedzące w lowsecu... ale to na zasadzie 1 vs 100 tych z 0.0).
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 11:28:28 wysłana przez Scaryman »

Xarthias

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 6 512
  • Spamin' the World
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Xarthias
  • Korporacja: GoonWaffe
  • Sojusz: Goonswarm Federation
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #57 dnia: Grudzień 31, 2008, 10:41:01 »
co takiego kolo wyzej powiedzial ze dostal bana? wieje tu kaczynskimi,,,,,,,,,,,,,
Pewne rzeczy nie będą tolerowane na tym forum, może gdyby to było we flejmie, to by się na warnie skończyło, a tak - za post zawierający tylko obelgę i nic na temat - 7 dni.
A za wyjeżdżanie mi Kaczyńskimi może polecieć kolejny - bo jak stoi w regulaminie "administratorzy nie mają poczucia humoru".
Na forum moderatorskim informacja za co dokładnie (cytat) poszedł ban wisi, nikt więcej nie musi wiedzieć.
kthxbye
Przedwieczny.

Ezachiel

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #58 dnia: Grudzień 31, 2008, 10:44:56 »
@Mystiq
Taki cfany jesteś że przejżałeś KB z moim udziałem i są tam jajca .. heh .. wiesz co zrobiło Agony ?
Wciągneło w pułapkę gang liczący pond 50 osob Atlasu i rozpieprzyło go majac tylko 14 pilotów ... wiesz gdzie ostatnio walczyłem ? Walczyłem z CVA, nas było w destroyerach i cruzach t1 pond 50 osob(zajęcia advaced), ich ponad 30 w bs-ach ... wiesz co, przeczytaj sobie kwestionariusz podania do Agony bo bredzisz ... zrozumiesz jaki styl walki prowadzi Agony i dlaczego na zajęciach Agony są goście z Atlasu na przykła bo że rosjanie są to normalne ...  a co do easy mode kills ... szkoda że nie dopatrzyłeś się tam walki solo merlin v wolf ... mogłem uciec, byłem przyklejony do Gate ale nie chciałem ... wszystkie straty clonów moje ostatnio to straty świadome, nie chciało mi się lecieć po nowy ship - wolałem Pod-express ... chesz podyskutować? Laska z Agony wydokowała deska t1 kiedy na localu bylo 10+ osob i rozpieprzyła na undocku sabre ... więc proszę cię ... jak chcesz to sie powołuj na e-peena, ja mam to gdzieś. I powiem ci że kill nie zawsze jest równy killowi. Wpadnij do Curse, Hemin system, tam podyskutuj z pilotami online z Agony. Zobaczysz czy się wystraszą twojego thoraxa. To tylko 4 j po low secu i 3 w null. Ale uważaj, na dolocie często jest campa, a w low mozna spotkac commandy samotne pod gatem.


@Pc5 & Dormio
Dobra, przyznaję, w low też jest PvP. Też można się postrzelać.
Ale Pc5 nie pisz o czym nie masz bladego pojęcia, mówię tu moim obecnym korpie, bo nawet nie zadałeś sobie trudu sprawdzenia co to za korp. Co zrobił Mistiq choć częściowo pomimo całego jego zadufania w sobie i bufonady.

@ Colonel
Kurde, rozwalił noobshipa i ma z tego radoche, i się nią dzieli. I słusznie. Należą sie mu brawa za uczciwość. I to jest własnie to za co należy się szacunek, on mówi wprost czemu robi to co robi, i że interesuje go wyłacznie rodzynka bez całego urabiania sie po pachy z ciastem :) Po tym wnioskuję że jesteś jednak osobą godną polecenia dla młodych graczy, bo nie będziesz im kadził.


A wiecie czemu nie ma ludzi w null ?? Zajrzyjcie do low... jak noob tam poleci kopac ospreyem albo racić deska to juz nie wróci wiec 0.0 go juz totalnie przeraza... i jeszcze ... z null bardzo daleko do jita... co z tego ze low to burdel na kólkach w true 0.0 to piknik w porównaniu z nim .. nie przekonasz ... jak sie straci raz, drugi i trzeci cały majątek, bo strata w eve w walce pvp to konkretna, wymierna strata., wszyscy to wiemy.
Posłuchajcie o czym rozmwaiaja nooby w EVE ... jaki strach ich przejmuje kiedy mowa o low ... a null ... poczytajcie czasem kanał Polish bez wysmiewania sie z młodych pilotów... Jak mają do korpów trafić nowi piloci jak starsi, zgorzkniali malują im czarny obraz ...

Szakal

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 763
  • 16 lat z EvE. Kupa czasu ;] Date of Birth 2004
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Szakal
  • Korporacja: Caldari Provisions
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #59 dnia: Grudzień 31, 2008, 11:22:37 »
Pewne rzeczy nie będą tolerowane na tym forum, może gdyby to było we flejmie, to by się na warnie skończyło, a tak - za post zawierający tylko obelgę i nic na temat - 7 dni.
A za wyjeżdżanie mi Kaczyńskimi może polecieć kolejny - bo jak stoi w regulaminie "administratorzy nie mają poczucia humoru".
Na forum moderatorskim informacja za co dokładnie (cytat) poszedł ban wisi, nikt więcej nie musi wiedzieć.
kthxbye


YARRRR    ;]

Gacul

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #60 dnia: Grudzień 31, 2008, 12:30:37 »

Równie głupia była idea 20-osobowego uber korpa pvp.  :2funny: :2funny: W życiu nie czytałem takich oderwanych od gry pomysłów pisanych przez starszy char na Centrali. (rozumiem ze cała 20tka ma 5 lat grac non stop razem coby zachowac swoją, za przeproszeniem, zajebistość i dwudziesto-osobowość) :2funny:) .  Młodych mniej-uber pvperow wychowywać im już nie wolno bo stracą swoją20to osobową super zarąbistość...  Genialne! Dlaczego nikt na to nie wpadl wczesniej ??


Panie Scaryman radze poczytać o takim corpie co kiedyś był i się nazywał "m0o". PC5 pewnie maży sobie aby stworzyć taki corp ale to już zabardzo nie jest możliwe i w dzisiaejszych czasas taki corp musiałby byc conajmniej 10x większy.

Straszny

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #61 dnia: Grudzień 31, 2008, 12:49:00 »
W grze jesteśmy tu i teraz, tak? A nie w 2004

taki byt nie ma prawa przetrwać w swiecie gry - przezyje rok-dwa , potem rozpadnie sie bo ludzie sie NUDZĄ to jest zabawa a nie realny swiat i sklady sie zmieniają - korpus bez zaplecza osobowego zniknie ZAWSZE. TO tylko kwestia czasu. Więc nie pierniczcie mi tu ze community powinno dążyć to  "elytarnego" 20osobowego korpa bo to tylko kwestia miesięcy zeby rozleciał sie przez nieaktywność/znudzenie/straty itd...  Korpus musi mieć zaplecze, musi wychowywac nowych graczy, musi cały czas zaciągać nowych przysłowiowych "noobków" do wyszkolenia. Ciągła rotacja z zachowaniem podstawowego rdzenia osobowego i zasad korpa.

Mechanika gry jest teraz taka a nie inna - nie rozmawiamy o tym co było "kiedyś" tylko PC5 proponował jakieś rozwiązania - nie pisał "kiedyś mogliśmy zrobić taki korpus".
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 13:03:58 wysłana przez Scaryman »

Ezachiel

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #62 dnia: Grudzień 31, 2008, 12:50:56 »
m0o to była legenda i jest dalej, choc przynac musze że ich legenda ma swoje korzenie w tym ze naginali mechanikę gry do granic możliwości i poza nie. Często wykożystywali luki by na nich korzystać ... ale nawet tacy wielcy piraci swe poczatki maja w kopaniu na paskach w empire ... no ... wtedy na paskach jeszcze wisiał w low spodumain i arkanor jak m0o powstało ... dla wiekszosci z was to moze i legenda dla mnie to zywi ludzie ktorzy spodowali mojego kumpla kiedy EvE bylo brardzo mlode, to korp ktory steroryzował jeden z hi-secowych systemów jamujac sentry i tankujac concord ... scorpionem na 100% res tanku ... takie to czasy to byly gdy ECM wchodził na amen ...  a z rata na pasku w 0.8 lecialo wszystko, od super rare modułow do common .. mozna bylo kupic drony harvestery itp ... a Edek polował na npc konwoje, i chornil kopaczy w stabberku .. fajny byl ten dawny stabberek ... tylko rakiety lataly jakos dziwnie i po zamontowaniu na riftera AB i MWD ... nie bylo odmian mialo sie speed z MWD i dopal z AB a rakiety nie mogly cie dogonic, no i mozna bylo robic uniki przed rakietami .. ehh te czasy byly piekne ... mozna bylo sie zaszyc w systemie w hi-secu i caly system twoj, wszystkie belty, raty ...  ;)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 12:54:27 wysłana przez Edmund »

Ezachiel

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #63 dnia: Grudzień 31, 2008, 12:56:22 »
W grze jesteśmy tu i teraz, tak? A nie w 2004

taki byt nie ma prawa przetrwać w swiecie gry - przezyje rok-dwa , potem rozpadnie sie bo ludzie sie NUDZĄ to jest zabawa a nie realny swiat i sklady sie zmieniają - korpus bez zaplecza osobowego zniknie ZAWSZE. TO tylko kwestia czasu. Więc nie pierniczcie mi tu o "elytarnym" 20osobowym korpie bo to tylko kwestia miesięcy zeby rozleciał sie przez nieaktywność/znudzenie/straty itd...  Korpus musi mieć zaplecze, musi wychowywac nowych graczy, musi cały czas zaciągać nowych przysłowiowych "noobków" do wyszkolenia.

Mechanika gry jest teraz taka a nie inna - nie rozmawiamy o tym co było "kiedyś" tylko PC5 proponował jakieś rozwiązania - nie pisał "kiedyś mogliśmy zrobić taki korpus".
True. Bez szkolenia mlodych, bez ich entuzjazmu, energii, i checi do dzialania korpy zdychaja powolna smiercią kalekiego starca w domu opieki. ( no offence )

MightyBaz

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #64 dnia: Grudzień 31, 2008, 13:02:22 »
u nas w Provi nie ma piratow w low secu - za szybko laduja w klonowni... :knuppel2:

Colonel

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 1 286
  • Pirate Out of Nowhere
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Col Cherryman
  • Korporacja: V O O D O O
  • Sojusz: KUTANG KLAN.
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #65 dnia: Grudzień 31, 2008, 13:06:04 »
.. ale nawet tacy wielcy piraci swe poczatki maja w kopaniu na paskach w empire ...

my mamy poczatki w byciu anty piratami  ;p
jak noob probowalem walczyc z piratami
ale po sromotnych wpierdolach
sam stalem sie degeneratem i pociaglem za soba innych  >:D

u nas w Provi nie ma piratow w low secu - za szybko laduja w klonowni... :knuppel2:
:knuppel2: musimy odwiedzic Baza chyba :D
« Ostatnia zmiana: Grudzień 31, 2008, 13:08:09 wysłana przez Colonel »
✜ Red Cross Friendly
https://www.youtube.com/watch?v=9IS8nwmT9F0
Even though I fly through the valley of the shadow of death or any other space
I will fear no evil, because I know that I'm the biggest bastard in this space


http://eve-centrala.com.pl/index.php?topic=10356.

Zsur1aM

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 568
  • Kicking ass for teh.. woops retired!
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Zsur1aM
  • Korporacja: a-Losers
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #66 dnia: Grudzień 31, 2008, 13:10:37 »
u nas w Provi nie ma piratow w low secu - za szybko laduja w klonowni... :knuppel2:

Baz mial na mysli low-secowy Domain (jedynie w Kheram jeszcze siedza piraci  ;)), atm staramy sie tez czyscic Derelik, ale wkrotce dobijemy -10 z naszymi ss : /

DaBlades

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #67 dnia: Grudzień 31, 2008, 13:12:58 »
u nas w Provi nie ma piratow w low secu - za szybko laduja w klonowni... :knuppel2:

*DaBlades uśmiecha się do Baza wspominając czas, gdy GBT załatwiło minusik C0venowi od CVA


Captain

  • Gość
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #68 dnia: Grudzień 31, 2008, 13:15:12 »
Baz mial na mysli low-secowy Domain (jedynie w Kheram jeszcze siedza piraci  ;)), atm staramy sie tez czyscic Derelik, ale wkrotce dobijemy -10 z naszymi ss : /

Wynajmijcie sobie koze, koza wam pomoże  :D

Zsur1aM

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 568
  • Kicking ass for teh.. woops retired!
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Zsur1aM
  • Korporacja: a-Losers
Odp: Luźne rozmowy o piractwie w low secu (było o VooDoo)
« Odpowiedź #69 dnia: Grudzień 31, 2008, 13:22:24 »
Nom, taki Dywizjon 303 juz nam pomaga O0.. pozatym w naszym prime time mamy ok 1k ppl online na naszym kanale intela, to i zazwyczaj sie jakas neutralna flotka zbiera jak jakies redy lataja  :)