Stare wątki polityczne umarły śmiercią naturalną a że w polityce się dużo dzieje (i wkrótce będzie to miało przełożenie na mape ) warto założyć nowy. Duże zmiany polityczne dziś oznaczają soczyste wojny jutro :2funny:
Więc po kolei.
Północ aktorzy:
NC(6 sojuszy - RZR,MM,IRON,PURE,HYDRA,MH)
GBC(BoBici) - (BoB i twory stowarzyszone) - ich wyjazd nazwany został przez nich samych MAX
TRI- TRIUMVIRATE V2.0
MAX rozjechał IRON i dojeżdża PURE.
TRI rozjechało Hydre.
MH się bunkruje u siebie i złośliwi w NC mają na nich nowy przydomek (Mostly Usless) choc w przypadku NC ostrożnie bym szafował tym useless żeby się nie narazić na śmieszność.
Morale IRONU i Pure jest słabe i nie będą walczyć na 100% czyli tak jak mogły walczyć na początku kampanii.
Z 6 sojuszy tylko 3 zachowaly pierwotny "domowy" teren. Z tego MH wogóle nie walczy.
W chwili obecnej trwa oficjalne "PRZEGRUPOWANIE W TRIBUTE " które będą bronić do ostatniego posa a jest ich tam dużo
Tak czy siak bieżąca taktyka NC w praktyce sprowadza się do tego że się grupują w wh i siedzą całymi dniami kampiąc system bezczynnie. W tym czasie MAX dobija posy pure pare j dalej zupełnie nie niepokojony.
Liczebność gangów NC pomalutku spada. Słyszałem również że gro pvperów niezadowolonych z działań swoich leaderów odeszło.
Podsumowując PÓŁNOC
NC siedzi zabunkrowane. Może i maiłoby ochote powalczyć z TRI które się rozgaszcza w Vale na starych stacjach hydry ale gdy BoB ma swoje capsy w zasięgu hotdropa wolą się nie wychylać. Będą sobie siedzieć i rotować aż BoB wjedzie do Tribute. A co jeśli bob zaatakuje np. Tenal ?
TRI bunkruje sie na stacjach hydry a MAX dalej szuka nie wiadomo czego.
Wszyscy na północy czekają kiedy MAX odleci i bedą mogli wrócić do przywracania poprzedniego ciepłego kurwidołka.
Wschód(Geminate+dronkowo)
Aktorzy:
Solar Fleet,xxx (ruskie sojusze razem działające i walczące)
MH -ponoć część NC ale jakoś tego w działaniach nie pokazują
IC,ED- mają + z solarami.
Goonsi(+Daisho i KIA)
Tymczasem w dronkowie nowa niedźwiedzia kawaleria (po RA przejęło to miano w ruskim comunity Solar Fleet wspomagane XXX) wraz z sojusznikami przejeli prawie wszystkie tereny i jak krąży plotka chcą tam masowo tytany klepac. W chwili obecnej na spółkę z Gooonsami z którymi na razie mają + kontroluja prawie całe dronkowo (tylko MH) jest spoza tego bloku.
MH nie jest głupie i widziało co się działo jak tylko ich koledzy rozproszyli siły od razu w plecy mieli najazd Solara i XXX wiec się bunkruja ponoć na potęge stawiając posa na posie.
Solary na razie wypoczywają i kombinują komu by tu następnemu coś wyrwać.
Południowy wschód (tereny z ratami angels i sansha)
Aktorzy:
AAA
TCF
GS
IAC
Providence Holders (CVA,Sylpury i inna reszta siedząca w cytadeli providence [Hi Bazz])
Stainwagon (SE,c0ven,Atlas,Sys)
Tutaj sytuacja się kapke skomplikowała.
Zaczęło się od tego że po rozpadzie RA do -A- doszedł Reunion korp silny i mający dużo capitali i zakłucił równowage sił. -A- stało się jeszcze bardziej agresywne i
skopało IAC ale po pewnym czasie (i zabraniu wszystkich highend moonów) zatrzymali się pozwalając IAC żyć sobie na ich skrawku terenu.
Zabrali jeszcze FAT bijąc Vanguard (sojusznik IAC). Potem mieli jakieś przepychanki (wcale nie małe bo tam nieraz po 80+ capsów było po obu stronach) z Providence Holders (CVA i stowarzyszone twory IAC ma z nimi +)
Tymczasem TCF które lubiło se spuszczać swoje tytany na roaming gangi zaliczyło hotdropa -A- i straciło Avatara.
Od tego czasu -A- stoczyło kilka małych i średnich bitek z TCF i chodzą słuchy że TCF może być następne na liście celów -A-
Goonsi którzy siedzą sobie w okolicy są aktualnie zajęci walka w Esoterii o stacje w 111- którą jak to sami określają - nie chcą.
Atlas tam zdropował posy i klepie im regularnie highendowe posy. Osatnio GS odniósł sukcess i wygrali starcie capitalowe z Atlasem.
Tak czy siak Atlas praktycznie w pojedynkę od pewnego czasu tam walczy a my czasem przyślemy jakiś gang w ważnych momentach. Wojna ma przebieg rzekłbym leniwy ot od czasu do czasu ktoś sobie posa postawi w reinfoce. GS ma US zone przewage a my w euro.
Jakiś czas temu jeden z korpów UNL przeszedl do -A- i UNL które se tego za wczasu nie zabezpieczyło straciło2 stacje w Eso. Jedne z sojuszy Stainwagonu zdropował tam swoje posy. -A- które stwierdziło że nie chce sobie psuć stosunków z UNL pomoże im odbić te stacje.
Niedługo potem -A- wjechało ponad 100 capitalami do Esoterii a gdy jakiś pos wychodził w nocy to Goonsi się momentalnie się fatygowali żeby im pomóc.
Nasz intel donosił że w zamian myśleli że -A- im w 111- pomoże a -A- to miało w dupie.
Słowem Goonsi zaorali za -A- posy a -A- poleciało sobie sklepać tytana TCF którzy są wiernym i wypróbowanym sojusznikiem GoonSwarmu.
I tak to się kręciło aż pare dni temu -A- straciło gang który został sklepany przez IAC. Zaczęło się od małego opisu na forum a skończyło na ciężkiej (i interwencji moderatorów) wymianie obelg pomiędzy dyplomatą IAC a Ivanem Wise który jest wyskokim dyrkiem w -A- i ponoć kieruje na codzień sojuszem (Thug włacza sie tylko w ciężkie akcje codzienną monotonie zrzucając na innych).
Po wymianie obelg Ivan zapowiedział że -A- zniszczy IAC .
Konsekwencje ?
Goosnwarm zresetował IAC (haha)
GENKO - korp założycielski IAC wychodzi z sojuszu
Wydaję się że to już po IAC.
I tak oto sytuacja na południu się mocno polaryzuje na korzyść -A- które rośnie w siłę i zdobywa nowe tereny.
CVA i provi holdersi tracą sojusznika (IAC).
Gooonsi siedzą okrakiem pomiędzy -A- a TCF.
TCF zaczyna się zastanaiwać czy -A- ich nie zacznie klepać.
A z boczku w Stain siedzi sobie c0ven który na spółkę z wagonem kombinuje komu by tu podarować pare gram antmaterii.
Południowy zachód:
Aktorzy:
GBC
U bobitów raczej spokój jedynie koło KFIE Mellowsi nowy korp NYNCa sie zadomowili.
Zachód -
Aktorzy:
PL+pomocnicy
Requem
Po paru ciężkich walkach PL utrzymało Fountain a Requem się rozpadnie.
I to tyle.
Można się pobawić we wróżke co się teraz będzie działo.