czy robiac misjie dam rade jakos zarobic czy lepiej na poczatku zostawic postac woja;) i zrobic gornika na nim dorobic sie kasy i dopiero wtedy bawic sie w walke
czy moze jednak nie ma sensu taka strategia i spokojnie da sie rozwijac robiac misjie
Wszystko co poniżej to IMHO...
Na początku będzie Ci ciężko zarobić na TC, ale... zakładając, że poświęcisz 2 miesiące na wymaksowanie learningów (zakładam, że chcesz 2-3 lata pograć), zaoszczędzisz kilka co najmniej tygodni rocznie na skillowanie pozostałych skilli. Potem (po learningach) skupiasz się na tym wszystkim co pozwoli Ci bezstresowo zarabiać ISKi (polecam
poradnik R&D agentów). Musisz jednak pamiętać, że nie ważne co wybierzesz w celu zarabiania ISK to zawsze będziesz musiał poświęcić czas... i odpowiednio wygląda to tak:
1. Górnictwo - wymaksowanie (exhumery) zajmie około 2-3 miesięcy (kolejnych) ale nie ma sensu jak nie masz odpowiednich skilli w industry (rafinacja - dodatkowy co najmniej miesiąc). Wadą górnictwa jest, że jest absolutnie bezstresowe i jedynie co grozi to hemoroidami i tonami przeczytanych książek (no i od czasu do czasu złodzieje i grieferzy).
2. PVE - wymaksowanie zajmie porównywalną ilość czasu co w przypadku PVP (nie podejmuję się oceniać czasowo), da wiele zajęcia na długie zimowe wieczory i spowoduje niejeden siwy włos jak po raz kolejny stracisz ship bo czegoś nie wziąłeś pod uwagę przechodząc na kolejny lvl misji. Opłacać się zaczyna przy lvl4, ale solowanie lvl4 IMHO to dopiero BSy i około 1 roku skillowania. Polecam statki Caldari do PVE.
3. Piractwo - może niektórzy się obrażą, ale pod tym pojęciem ukryję również i kradzież i griefing. W skrócie - po co się męczyć jak inni za nas wykonają najnudniejszą robotę. Wymagania skillowe sa najmniejsze ze wszystkich (wymagany jest w zasadzie jedynie transportowiec by mieć czym wozić ukradziony towar), ale za to trzeba się przyzwyczaić do częstych strat statków i adrenaliny. Jak zechcesz to znajdziesz mnóstwo poradników jak kraść i się nie dać złapać. O griefingu możesz poczytać na
EVE Tribune.
4. R&D - bardzo duże wymagania skillowe na poziomie bazowym, a wymaksowanie zajmie 2-3x tyle czasu co PVE (dla statków 1 rasy). Za to wymagają bardzo mało kapitału na początek i stabilne dochody (patrz wspomniany poradnik agentów R&D). Idąc dalej możesz zacząć dodatkowo zarabiać na inwencji, no a co najważniejsze w wolnym międzyczasie pomiędzy odwiedzinami u agentów możesz stosować pozostałe formy zarobkowe.
5. POS - dość duży nakład pracy, dość duży nakład kapitału, spore ryzyko wtopy i małe dochody jednostkowo. To tak w skrócie - odradzam jeśli nie masz za plecami dużego korpa/sojuszu.
6. Handel - zysk wprost proporcjonalny do zainwestowanego kapitału, czasu i SP. Pozwala zarabiać również kiedy nie ma Ciebie w grze (podobnie jak przy R&D), ale ryzykujesz wtopy (np. utrata cennego transportu). IMHO największe źródło dochodu w EVE.
7. Produkcja - małe marże, stosunkowo duże wymagania SP, niewielkie wymagania kapitałowe. Można zarabiać na wszystkim, ale bardziej to ciułanie niż ogromne dochody. Raczej polecam jako minimalizowanie własnych kosztów i dodatkowe dochody niż podstawowe źródło utrzymania.
Zaczynając grę na pewno rozpocząłbym od learningów, a po ich skończeniu zająłbym się równocześnie PVE, R&D i handlem. Jakby mi się zaczęło nudzić PVE to zająłbym sie PVP, a zgromadziwszy odpowiedni kapitał dołożył produkcję i górnictwo by zminimalizować własny koszty operacyjne. To taki skrótowy plan na 2 latka. PVE, R&D i handel można skillować równolegle (z naciskiem na PVE), produkcję i górnictwo w chwilach wolnych, przy okazji.