Wczoraj a właściwie już dziś troche postrzelaliśmy się z pszczółkami.
Zaczęło się chyba od gangu RR Atlasów na którego w c9n Goonswarm przygotował około 20 carierów i nyxa. Bitka zaczęła się rozkręcac na dobre gdy GS spuścił tam 2 avatary.
Najpierw DD odpalił LordAzrael ale paskudnie chybił po dd został stacklowany na chwile po której wywarpował.
Chwile potem wpadł 0mec opalił troche lepsze DD i również został stacklowany i był trzymany na bramie przez dobre 20 min.
W momencie jak padło hasło że tytan jest przygwożdżony zaczął się totalny eksodus ze stain wszyscy fachowo wiosłowali żeby się na tytanowego KM załapać :2funny:
Ale z Goonsami nie tak prosto.
Byli nieźle przygotowani i mieli kilkanaście carierów i nyxa do pompowania tytana + suport. W pewnym momencie myślę że się troszkę przestraszyli tego że napływa tyle osób ze Stain i mimo że capsów nie możemy wrzucic mogą jednak coś stracić.
Tytan po około 20 minutach wybił się bombami z bombli i odwarpował na posa. Nyx wyskoczł chwile później zostawiając cariery i jednego morosa na polu bitwy.
Rozpoczęła się dobra młucka w której my trzmymaliśmy 20 carierów w bomblach i tłukli je BSami a oni starali się nam rozwalić nasaz suport. Suport goonsów był zdecydowanie mniej liczny ale mieli spory zapas stateczków w pogotowiu i wracali w nich walcząc jak demony nie bojąc ginąć za ojczyznę
Walka trwało ponad godzinę do momentu gdy oba tytany przeładowały doomsdaye.
W momencie gdy ponownie pojawiły sie na gridzie zdecydowaliśmy się na odwrót zostawiając goonsom wraki (chyba że przegapiłem jakies ddd które mogło je rozwalić).
Na początku starcie nie wiem ilu było ale pod koniec lokal stanął koło 200 osób.
Goonsów było około 60-70 ale wykorzystując jammer oraz capitale/supercapitale postawili się i starali nas przetrzebić co im nawet troszkę wyszło. Sami stracili 2 cariery i kupe suportu z tego większość t1 pewnie refundowanego przez corpa. No i stracili pewnie dużo fighterów.
Lag gdy local dobił do 200 zaczął być uciążliwy i przy zmianie grida wręcz śmiertelny dla pilotów dictorów operujących przy capsach o czym sam na własnej dupie z okrzykiem bojowym na ustach się przekonałem (okrzyk stopniowo cichł jak po 4 min dalej grida nie miałem :grr: a i sąsiedzi zaczeli stukać miotłą (1 w nocy to była czy coś
) :2funny:
soulscreama nie udało się zabić - siedział bodajże na posie i wydawał stateczki
Cóż nie tym to następnym razem
Dzięki za fajną walke.
* Yogos idzie po duży kufel kawy
EDIT
A jeszcze odpowiedź przytocze na moją petycyjkę żeby tam wtedy noda w 111- poprawili
GM NickyArikado Sent - 9/1/2008 9:15:00 AM Hi,
Thanks for contacting customer support.
We tried and still trying our best for help with the situation there.
In case of heavy situations like fleet battles we cannot promise anything.
I will now close this petition for you.
If you have any further questions, don't hesitate to contact us again.
Best regards,
GM Nicky Arikado
EVE Online Customer Support
EDIT2
No właśnie zobaczyłem że jednak padł Soulcream