ba, a jakze.
Moim zdaniem glowna przyczyna tego obrotu sprawy byla kontrola GBC nad systemem przed ta cala masakra.
Po padzie noda, w momencie kiedy probujesz sie zalogowac spowrotem, ladujesz dokladnie tam gdzie nastapila ostatnia zmiana sesji (session change anyone) - dla wiekszosci GBC to oznaczalo czarny ekran, ale fizycznie w naszym posie, lub na resztkach posa 9-8 ktory upieklismy przed padem. Dla wiekszosci capow i floty NC dla odmiany, oznaczalo to wyladowanie dokladnie w tym samym miejscu, 300 km pod E-0 gate gdzie zaczeli wskakiwac przed padem.
Jak sie konczy siedzenie z czarnym ekranem na gridzie z wroga flota - czyste samobojstwo. Dosc dziwna sprawa byl fakt, ze samo zalogowanie sie do systemu trwalo wieki, lub bylo w ogole niemozliwe. Ci, ktorym udalo sie dostac, nie mieli laga praktycznie wcale - i byli wsrod nich rowniez piloci NC.
Tutaj tez mozna dostrzec troche inne podejscie do sprawy - nasz FC bez przerwy powtarzal tylko jedno w kolko - SPOWROTEM DO E-O GATE i NATYCHMIAST SIEGE, bez cacanek. FC NC nie zarzadzil siegowania az do okolo 30-45 minut, i kazal strzelac do naszego dreada ktory byl w siege... phoenix w siege moze tankowac 10-15 dreadow niesiegowanych praktycznie w nieskonczonosc. Dziwne podejscie. A juz zupelnie inna historia to opowiadanie swoim pilotom jak to "2 mothershipy boba padly, tytan w strukturze" podczas gdy nic takiego nie mialo miejsca
Wszyscy wiemy ze pady, lag desynch i reszta niespodzianek smierdzi, ale zdarza sie to ciagle i ma taki sam wplyw na obie strony, czasem na wozie, czasem pod. W 15W prawie wtopilismy cala cap flote + tytana przez niespodzianki z CCP, i nie widzialem na CAOD zarzutow ze strony boba jak to NC ma powiazania z CCP i inne bzdury tej masci. Tonacy brzytwy sie chwyta...
tl;dr - CCP dalo dupy na calej linii. Ponownie. Ale musze przyznac ze przed padem node dawal robie rade swietnie i moze to jakies oznaki poprawy..