Autor Wątek: Bobici na północy.  (Przeczytany 144885 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Vic Brunner

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 436
    • Zobacz profil
  • Korporacja: ???
  • Sojusz: eee? wut alliance?
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #280 dnia: Sierpień 06, 2008, 14:54:45 »
Tootem - wydaje mi się, że szefowie poszczególnych allianców NC mają znacznie lepsze rozeznanie w tym co się dzieje od Ciebie czy ode mnie i co im się opłaca a co nie.
skoro podejmują wysiłek na tym froncie znaczy się Deklein jest dla nich bardziej wartościowe...
Moderatorzy na drzewo!! :D

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #281 dnia: Sierpień 06, 2008, 14:57:17 »
Było wiele aliansów które odpadły z gry. Myślisz, że ich szefowie mieli dobre rozeznanie? Trochę brzmi tak jakby szef aliansu był niezdolny do popełnienia błędu... Przecież to tylko ludzie.

Vic Brunner

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 436
    • Zobacz profil
  • Korporacja: ???
  • Sojusz: eee? wut alliance?
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #282 dnia: Sierpień 06, 2008, 14:59:03 »
ale NC nie ma odgórnego dowództwa.. to zrzeszenie allianców.. każdy po kolei się pomylił? ;]
Moderatorzy na drzewo!! :D

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #283 dnia: Sierpień 06, 2008, 15:02:25 »
Pytanie, czy wszyscy byli zgodni ;) NC to sześć aliansów, z czego Hydra nie pokazuje się na KB BoBa w ogóle, MH rzadko, Pure od czasu do czasu i tylko MM, RZR i IRON walczą aktywnie. Czyli 50% NC się broni. Ergo- połowa liderów sojuszy NC się myli. Dużo.  ;)

Sotharr

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #284 dnia: Sierpień 06, 2008, 15:07:21 »
Wskazówki dla NC, jak szybko dotrzeć do Jita

Tak się składa, że NC broni swoich rdzennych terenów. Do dronkowa przenieśli się dlatego, że podczas poprzedniej wojny zastosowali twoją strategię pakowania manatków i uciekania gdzie pieprz rośnie.
NC jest znane z chowania głowy w piasek i unikania walki, teraz przynajmniej ją podjęli i jest to duży postęp.
Nie bronią terytorium RA, ale walczą z BoBem. Im wcześniej stawią czoło inwazji tym bardziej ją spowolnią. Wycofywanie się jest skazane na porażkę, bo BoB i tak po nich przyjdzie.
Poza tym Deklein jest warte tyle co 5 takich Perrigen Falls i jeśli Iron i Pure miałyby oddać jakieś regiony bez walki to będą to raczej Perrigen i Vale.
Jeśli twoja teoria jest słuszna (w co szczerze wątpię) to prędzej BoB wycofa się z północy niż (rzekome) alty RA z dronkowa, zatem wybór miejsca na obronę jest oczywisty.

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #285 dnia: Sierpień 06, 2008, 15:10:16 »
Przypomnijcie mi w listopadzie, żeby tu zajrzeć. Bo w jedną czy w drugą stronę, wtedy będzie po wszystkim.

Venzon 2003

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 893
  • Mistrz Nekromancji
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Venzon 2003
  • Korporacja: BUFU
  • Sojusz: CartelDOTpr0
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #286 dnia: Sierpień 06, 2008, 15:17:33 »
kwestia jest tylko taka, ze im bardziej NC bedzie sie bronic w deklein tym bardziej BoB i GBC beda nacierac bo przeciez po to tu jestesmy - zeby miec zadyme pod nosem i bitwy capitalowe

nikomu z GBC nie chodzi przeciez o tereny, ktore wczesniej czy pozniej zostana stracone

wszystko co sie teraz dzieje to jest zmuszanie NC do wystawiania flot - najlepiej capitali i supercapital

prawda jest taka, ze nie ma mozliwosci zeby IRON sie obronil, tzn moze to robic w nieskonczonosc
BoB moze zawrocic pod dwoma warunkami: albo sie znudzi w deklein albo ktos najedzie tereny w Delve/Q/PB
Nie uwazam, tez zeby byla mozliwosc przegrania przez BoBa bitwy capitalowej w ktorej przegra tak dotkliwie, ze wszyscy poleca do domu
Przypomnijcie sobie jak BoB przez ponad rok prowadzil kampanie na poludniu, ktora byla o niebo trudniejsza pod wieloma wzgledami niz aktualne strzelanie sie na polnocy
Teraz jedyna roznica jest zastapienie MC przez GBC oraz zmiana strategii, ktorej celem glownym nie jest zajmowanie terenu
While i fully endorse this plan i somehow feel that beach-bunnys wont tremble of fear^^

Straszny

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #287 dnia: Sierpień 06, 2008, 15:48:56 »
Przypomnijcie mi w listopadzie, żeby tu zajrzeć. Bo w jedną czy w drugą stronę, wtedy będzie po wszystkim.

listopadzie? przy tak silnej presji jak BOB wywiera to raczej zajrzałbym tutaj jeszcze w sierpniu  :coolsmiley:

Tooten

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 781
    • Zobacz profil
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #288 dnia: Sierpień 06, 2008, 15:52:19 »
No nie wiem, MAX za 3 dni będzie miał już miesiąc :)

Venzon 2003

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 893
  • Mistrz Nekromancji
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Venzon 2003
  • Korporacja: BUFU
  • Sojusz: CartelDOTpr0
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #289 dnia: Sierpień 06, 2008, 22:47:16 »
wlasnie padl jammer w YA0 w okolo 5 min
300+ GBC na localu...
While i fully endorse this plan i somehow feel that beach-bunnys wont tremble of fear^^

Hastrabull

  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 060
    • Zobacz profil
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #290 dnia: Sierpień 06, 2008, 23:02:18 »
Orania ciag dalszy. lagu brak, kilka fajnych screenshotow zrobilem, walki brak. POS praktycznie do nikogo nie strzelal przy zdejmowaniu cynojammera.

nie wiem czemu, ale mam wrazenie, ze NC odpuscilo ten system


« Ostatnia zmiana: Sierpień 06, 2008, 23:20:54 wysłana przez Hastrabull »
Jak masz się tu kogoś bać, to mnie...
buahahaha <- demoniczny śmiech

Trico

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #291 dnia: Sierpień 06, 2008, 23:09:52 »
był czas porobić zdjęcia propagandowe...
http://img141.imageshack.us/my.php?image=200808061dz7.jpg
http://img261.imageshack.us/my.php?image=200808063wj8.jpg
http://img365.imageshack.us/my.php?image=200808062vu8.jpg

mam też takie z macharielem przy jammerze ;] ale tam z oczywistych przyczyn zdjęć bez paneli nie robiłem

Fedajkin

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #292 dnia: Sierpień 06, 2008, 23:35:18 »
nie wiem czemu, ale mam wrazenie, ze NC odpuscilo ten system
Ludzie, mimo że mielibyście przewagę w YA0, rwali się do walki, dowództwo rozkazało trzymać pozycję w VFK-... zdegustowany, wylogowałem się.

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #293 dnia: Sierpień 07, 2008, 00:55:20 »
po zajęciu 2-k zajęcie yao nie jest zaskoczeniem - przynajmniej dla mnie
tak samo myślę że weźmiecie w ciągu tygodnia ccp i 2-r do kompletu a my zostaniemy zamknięci w vfk
to że w zasadzie pozycja była do odpuszczenia  bo słaba do obrony nie zmienia sytuacji że podobnie jak napisał laira ludzie chcieli lecieć  - nawet po wtopę ale walczyć
wtopą będzie to że nie było pos gunnerów - ktoś dał dupy
nie żeby to coś zmieniło ...
bynajmniej
ale chodzi o to że sprawy powinny być robione jak należy
z czym wiele osób z przeciwnych szeregów i przyglądających się zgodzi
wygląda na to że morale w szeregach jest zaskakująco dobre a u góry hierarchii zaskakująco słabe
szkoda że Ironowi FC w zasadzie nieobecni od 2 tygodni  // RL // i latamy pod sojusznikami
nie żebym jakoś specjalnie narzekał ale pod swoimi fc jest po prostu bardziej komfortowe
« Ostatnia zmiana: Sierpień 07, 2008, 01:02:55 wysłana przez sneer »
Sneer Quen

Fedajkin

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #294 dnia: Sierpień 07, 2008, 07:17:11 »
CZego by nie pisać, jest paru FC za którymi wskoczy się w ogień - tak jak to opisał ze strony BOB Coeathal, poprostu ich charyzma i sposób prowadzenia foty pokazuje profesjonalizm gościa, a wtedy i strata szipa nie boli, bo wiesz, że wszystko było przemyślane i dobrze wykonane, ale jak kurna siedze na gejcie w odległości jumpa, to redi tu fajt i dostaje zjeby na TS, że chce wtopić szipa, bo liczba pilotów wroga jest przeważająca, to mnie aż telepie... i o dziwo nie byłe odosobniony w tym uczuciu, bo takich kamikaze - wczoraj zebrałaby się jakaś setka - wtopa murowana by była, ale jaka zabawa?

Yogos

  • Starszy Moderator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 1 773
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Yogos
  • Korporacja: GBT
  • Sojusz: c0ven
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #295 dnia: Sierpień 07, 2008, 07:23:19 »
A tak z ciekawości jeśli to nie jest tajemnica (a skoro obie strony mają szpiegów na tsach przeciwnika to chyba nie jest ) kto tam dowodzi ?

Lata z pure SisterBliss ?
U MM Scooter kiedyś chyba prowadził.

Fedajkin

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #296 dnia: Sierpień 07, 2008, 07:40:21 »
Tzn, ja nie umiem się wypowiedź kto dowodzi obroną bo nawet nie wiem, mam tak pogrzanego lapka, że eve wykrywa mi tylko dwie rozdziałki i choćbym chciał grać w oknie i widzieć TS, to się nie  da :(
Na obecną chwilę prym wiodą FC RZR i PURE + kilku IRON, którzy akurat nie mają wolne.

CoeathalVega

  • Użyszkodnik
  • *
  • Wiadomości: 351
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: coeathal vega
  • Korporacja: Reikoku
  • Sojusz: Pandemic Legion
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #297 dnia: Sierpień 07, 2008, 15:06:58 »
nie wiem czemu, ale mam wrazenie, ze NC odpuscilo ten system


Chyba jak i kilka pozostalych, w 8 posach w ya0 coprawda stront byl, ale w cynojamer posie w gunach nie bylo amunicji....

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #298 dnia: Sierpień 07, 2008, 16:04:10 »
sisterbliss fajnie prowadził kampanię w branch ale tu go nie widziałem
Sneer Quen

Trico

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #299 dnia: Sierpień 09, 2008, 11:23:36 »
no dziś wreszcie się udało, za szóstym razem w tej kampanii trafił mnie DD  >:D

walki w VFK trwały praktycznie od 7 ET kiedy to wróciłem z papierosa, po nakarmieniu kota i ze szklanką kawy
wpierw tytan dał się przyłapać na bramie - czego prologu nie słyszałem bo byłem zapalić - były jeszcze 2 w systemie
pierwszy DD to ponoć 30 padniętych BSów, po czym wrzuciliśmy 2 świeże wingi

awatar schodził szybko, dotarł do 40% armora gdy przyleciał nyx i 10 carrierów z remotkami, następnie wleciały 2 tytany i odpaliły DD

gdy znaleźliśmy się na planecie 7 - gdzie był warppoint - przyleciała do nas flota konwencjonalna (która na końcu miała spory wpływ na koniec godzinnej bitwy), niewielki 10cio minutowy fleetbattle, po czym przyleciały carriery a regularna flota się wycofała - następne 30 minut remo repki działały i nie ubiliśmy nic

o 8:15 et dostaliśmy nowego primary, dostaliśmy też spore posiłki z 2-K, carrier spadł, następny też
po poleceniu strzelania do fighterów pochowały je
chwile puźniej wskoczył stary znajomy z L-C zwany Chee

ponieważ lag narastał w czasie walk na planecie (pojawiły się wraki regularnej floty, drony, grid rozszerzył się jakoś trzykrotnie, serwer musiał się zgrzać ;p ) większość Bufu została w jajkach

fun pozostaje niezły, 2 zdjęte carriery nawet balansują część strat gbc (choć nadal wychodzimy raczej do tyłu), za to motywują ogromnie

tak dla mnie kończy się urlop, od poniedziałku znowu robota 12h/d
powinienem być na przyszły weekend

Terion

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #300 dnia: Sierpień 09, 2008, 12:04:37 »
Po krotce z wczorajszej , a raczej wczesno dzisiejszej wycieczki do Yao.

Zebrala sie okolo 200+ osobowa flota bsow + support. Spodziewalismy sie dd wiec do Yao z 2R wskocyly tylko shipy ktore moga to stankowac. Jak sie okazalo nie byl to najlepszy pomysl w zasadzie ta zcesc floty czekala w 2R na lepsze czasy od czasu do czasu ktos sie przedarl do Yao.

Po chwili od wskoczenia poajwila sie flota bobikow. Obie floty byly w zasiegu okolo 1600-1800 km. Ktorys z naszych cepow podwioslowal i flota wskoczyla w zasieg - zaczela sie radosna macanka, co jakis czas cos spadalo. Wydawalo sie calkim milo i przyjemnie do chwili gdy na polu walki 1 za 2 zaczely pojawiac sie bobowe capy. Lag zaczal rowniez zauwazalnie wzrastac. W pewym momencie padl rozkaz wywarpa - pzregrupowanie.

O dziwo z naszej strony bylo bardzo neiwiele strat.

Kolejne spotkanie flot na naszym posie postawionym w reinforca - praktycznie od razu nasz odskok. W tym czasie zbeirala sie nasza 2 flota jednak lag w okolicy byl tak wielki ze praktycznbie nikt nie dawal rady doleciec 20 min skoki itd. Flota boba caly czas zwiekszala swoja liczebnosc.

W tym czasie lag juz byl na tyle duzy ze niejednokrotnia po wskoczeniu na pole walki over mi sie aldowal w momencie odskoku z pola walki.

NC kilkakrotnie probowala podskoczyc i cos poubijac - w pewnej chwili zauwazono oddalone od glownej floty boba carriera i morosa. SKok w zasieg i ostrzal. Niestety dla nas stado carrierow zdolalo go uratowac - moros przezyl w krytycznej chwili majac 30% armora.

W kolejnym skoku ostrzelalismy kolejnego dreda - ten znow zostal uratowany w chwili gdy psulismy mu strukta.

Jakos w tej chwili ktos raportowal 41 capsow i 2 msy po stronie przeciwnika obecne w walce ( nie wiem nie liczylem ale w pewnej chwili mialem z 30 dredow/carrierow + nyx na over)

Kolejny atak - nie wime jak to wygladalo calosciowo patrzac po stanie floty w ktorej bylem wychodzilo ze bob mial mneij wiecej 2:1 przewage w tym wsparcie capsow. Nie wiem czy skoczylem na zla osobe czy zassal mnie jakis babel - znalazlem sie niemal w flocie wroga - udlao mi sie zlockowac kilka celow nawet oddac 1 czy 2 salwy, jednak statek nie zdazyl nawet obracac sie w kierubnku do jakiegokolwiek wywarpa - zanim dostalem od serwera infiormacje ze opuszczam statek ;P minelo ponad 20 min patrzenia na male ognisko na pokladzie - po chwili eve sie zwiesilo. Z tego co slyszalem reszta floty okrezna droga wrocila do domu.

Dokaldnych wynikow nie jestem w stanie podac, wszystkie znaki na niebie i zieme przemawiaja ze dostalismy po dupie - wyniki mozecie sobei sprawdzic na poszczegolnych kb stron BoB i NC
« Ostatnia zmiana: Sierpień 09, 2008, 12:06:43 wysłana przez Terion »

Trico

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #301 dnia: Sierpień 10, 2008, 23:40:32 »
szef powiedział, że jeszcze tydzień wolnego...

mam nadzieje, że nie zmyle kolejności

po DT wyszły z reinforced 2 posy w YAO i padły, potem się opieprzaliśmy jakąś godzine czy nawet dwie
RA w tym czasie znudziło się i zwinęło jakiś obóz w CCP

około 15:15 ET przenieśliśmy się YAO do 2R- rozstawiając się na bramie wylotowej (po drugiej stronie 180 chłopa)
jak wskoczyli to się zaczęło... lag jak złapał to dotrzymał towarzystwa do końca, nie zdążyłem wystrzelić ani razu (!) bo widziałem statki które były dawno wrakami, w którymś momencie dostałem promocje na warpback point dla BSów, kilka minut po tym serwer mnie dropnął
ostatnie co widziałem... to ten pan
http://www.killboard.net/details/272000/
na overviu ;]
relog, jak wiadomo, przy bitce na 300 osób jest niemożliwy

szala przechyliła się raczej na strone koalicji, gdy nie było już jasne co się dzieje na polu Molle zarządził regrup na planecie, przeliczono naszych i cofnelśmy się do YAO

jutro trzeba się wydostać z tego gówna
a i od rana znowu jedziemy posy / czy tam do rana whatever

KKRT

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #302 dnia: Sierpień 11, 2008, 02:19:40 »
Dzisiejsza bitka w 2R- byla najgorsza bitwa w jakiej kiedykolwiek bralem udzial. Ani razu, powtarzam, ani razu! nie zaladowal mi sie grid [pomimo stania po 20-30 minut na gridzie], a lag na modulach byl okolo 15 minut. Logistyki w takich bitwach to totalne marnowanie slotow we flocie, bo nie sa w stanie nic zalockowac, a co dopiero naprawiac, baa nawet jak znajomy mial mnie w watchlist'cie to ani razu podczas 3 warpow na grid mu sie nie zaladowalem ;\, w konsekwencji przy 3 warpbacku padlem [majac 0% armora wracalem na 'bitke']. BTW broadcasty przychodzily z 5-15 minutowym opoznieniem.
Devsi z CCP powinni choc raz wziac udzial w takiej 'zabawie', to moze wkoncu jakos powazniej podeszli by do sprawy laga, a pomyslow na zmniejszenie laga jest naprawde wiele [sam mam kilka ...].

Gratki dla koalicji, ze wskoczyli i chcieli sie w tym laaaaagfest'cie bawic do konca, bo do najprzyjemniejszych to nie nalezalo ;\
BTW czy ktos moze opowiedziec jak to po stronie VFK'owiczow wygladala sytuacja z gridem? Po ilus minutach od wskoczenia do 2R sie Wam zaladowal i trzymal do konca? Bo jak wracalem na grid to dosc niezle mnie namierzano :P [mimo, ze znajomi z 'zaladowanym' gridem mnie nie widzieli].
« Ostatnia zmiana: Sierpień 12, 2008, 00:13:00 wysłana przez Karantha »

sneer

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 767
  • retired
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sneer Quen
  • Korporacja: Outbreak
  • Sojusz: Outbreak.
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #303 dnia: Sierpień 11, 2008, 11:02:15 »
co tu o lagu pisać
był, jest i będzie
jak się za dużo napisze to i flejmerzy zaraz wskoczą
Sneer Quen

LosBekoczoS

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #304 dnia: Sierpień 11, 2008, 13:41:11 »
BTW czy ktos moze opowiedziec jak to po stronie VFK'owiczow wygladala sytuacja z gridem? Po ilus minutach od wskoczenia do 2R sie Wam zaladowal i trzymal do konca? Bo jak wracalem na grid to dosc niezle mnie namierzano :P [mimo, ze znajomi z 'zaladowanym' gridem mnie nie widzieli].

Z tego co slyszalem wiekszosc NC miala dokladnie tak jak ty opowiedziales to starcie ie Mojzesz ktory wpadl pierwszy bily go niewidoczne targety uciekl do gate przeskoczyl do vfk sie naprawic, naprawiony chcial wrocic na pole bitwy a potem juz tylko PZU przyslalo mu lov lettera ze kasa juz na koncie....

Naprawde to co ccp robi ( FW, speed nerf) powinno byc olane i calosc dev-ow skupiona na tym zeby naprawic walki flot ( sam pamietam jeszcze czasy gdzie walka 250 vs 250 byla moze nie lag free ale lag minimum.... zlote czasy eve..... )

Trico

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #305 dnia: Sierpień 11, 2008, 14:27:13 »
no w QY6 (gdy gbc go broniło) dało się zalogować w środku walki na bramie, załadować grid, wkurzyć się na emergency warpout, wrócić i postrzelać

dziś rano wyleciałem z 2R- cały i zdrowy
rano regrup, mosty i klepanie posa RA w EC-
samymi BSami, nie padł chamisko do DT

jutro zaczynam malowanie pokoju (wynoszenie swojego bałaganu)
i tak oto zalicze faila nie tracąc BSa na końcu ubezpieczenia (czy ja go ubezpiecze po raz drugi czy trzeci? damit)
jak znam życie gdy odrobie się z malowaniem szef zadzwoni, że jest robota
w najgorszym wypadku do zobaczyska we wrześniu

Hastrabull

  • Administrator
  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 2 060
    • Zobacz profil
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #306 dnia: Sierpień 12, 2008, 10:12:02 »
Off topy wyciete. Trzymajcie sie tematu.
Jak masz się tu kogoś bać, to mnie...
buahahaha <- demoniczny śmiech

Fedajkin

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #307 dnia: Sierpień 19, 2008, 21:12:09 »
Coby nie mówić... spaj wyjął stront ze szpilki, szpilka padła, a bob okrąża VFK... zbieramy wpierdol :P

Venzon 2003

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 893
  • Mistrz Nekromancji
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Venzon 2003
  • Korporacja: BUFU
  • Sojusz: CartelDOTpr0
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #308 dnia: Sierpień 19, 2008, 21:45:46 »
Coby nie mówić... spaj wyjął stront ze szpilki, szpilka padła, a bob okrąża VFK... zbieramy wpierdol :P

wskakujecie? :)

ostatni pociag zaraz odjedzie :)
While i fully endorse this plan i somehow feel that beach-bunnys wont tremble of fear^^

Fedajkin

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #309 dnia: Sierpień 19, 2008, 22:04:32 »
No kurcze, ja bym wskoczyl bo nudzą mnie kampy, ale FC sie boi :P ale ponoć wy wskakujecie do VFK- tak coś od 15 minut nas straszą. :D

Venzon 2003

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 893
  • Mistrz Nekromancji
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Venzon 2003
  • Korporacja: BUFU
  • Sojusz: CartelDOTpr0
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #310 dnia: Sierpień 19, 2008, 22:19:27 »
gdzies na pewno zaraz wskoczymy :D
While i fully endorse this plan i somehow feel that beach-bunnys wont tremble of fear^^

Venzon 2003

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 893
  • Mistrz Nekromancji
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Venzon 2003
  • Korporacja: BUFU
  • Sojusz: CartelDOTpr0
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #311 dnia: Sierpień 19, 2008, 22:42:03 »
dobra, bedzie na dzisiaj - pociag odjechal

widzimy sie za 2 dni

o7
While i fully endorse this plan i somehow feel that beach-bunnys wont tremble of fear^^

Trico

  • Gość
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #312 dnia: Sierpień 19, 2008, 22:43:32 »
no dobra, wieże padły (po 3 godzinach)
co w nocy? roamujace dredy?
w międzyczasie ze świata: TRI okłada się na capsy z kimś, swoją dawke spamu odbierzecie na caod, i chyba obrywa
niestety z i30 doskoczą tylko nasze capsy, bez floty niema pew-pew

Sir Falo

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 314
    • Zobacz profil
  • Imię postaci: Sir Falo
  • Korporacja: Exterminatus
  • Sojusz: Nulli Secunda
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #313 dnia: Sierpień 20, 2008, 06:24:56 »
Generalnie posuniecie wczorajsze było wręcz genialne. Chyba po raz pierwszy rzeczywiście full reprekt dla boba za pomysł. Co prawda mam pewne obawy jak to się stało możliwe, że system nie było cynojammed i teroie mogą być równie daleko posunięte jak to, że nagle chyba w 3 POSach znikł stront przed atakiem... Ale czasu na reakce nie było, bo atak na cyno zaczął się w 10 minut po info o flocie. Swoja drogą, ciekawe co robili szpiedzy że nikt nic nie wiedział??

Vic Brunner

  • Użyszkodnik
  • Wiadomości: 436
    • Zobacz profil
  • Korporacja: ???
  • Sojusz: eee? wut alliance?
Odp: Bobici na północy.
« Odpowiedź #314 dnia: Sierpień 20, 2008, 08:15:49 »
a dokładniej? bo nie w temacie jestem ;]
Moderatorzy na drzewo!! :D