Ciekawe czy długo zastanawiali się czy można podjąć tak wielkie ryzyko i zaatakować kogoś 10 razy słabszego.
Wszystko poniżej wielkiej frontalnej ofensywy zmiatającej RA/Goons, czyli jedynego porównywalnego przeciwnika BoBa, jest pójściem na łatwiznę i wyborem prostych celów
takie pewnie sa zalozeniazeby zdobyc przyczolek na terenie IRON i pozniej bezposrednio atakowac RA - liczac na to, ze w miare szybko pozbeda sie tego sojuszu i okopia sie w tym regionie, ktory stanie sie doskonala baza wypadowa. Ale nikt chyba nie spodziewal sie, ze IRON da sobie rade przeciwko flocie Boba, i opozni to niejako "projekt Max", a byc moze go mocno zmieni. Tylko pytanie kto ma wieksza determinacje BoB, czy IRON oraz wieksze zaplecze gospodarcze, zeby permamentnie tracic shipy....wychodzi na to ze BOB - widac to ewidentnie po aroganckich postach Bufu i tego drugiego ally, nie pamietam teraz. Ciekawy jest tez fakt, ze wiecej lata teraz petow niz samego Boba w tych operacjach...? Coz majac 5000 ppl , ktorzy w wiekszosci znaja sie na rzemiosle pvp, zaden problem robic to grupami...teraz taki squad , po tygodniu inny, zeby nie zanudzic ppl pos-spamem
Oczywiscie to hipoteza, nowe fakty pewnie odslonia wiecej na temat strategii BoB.
Z postow Bufu wynika, ze napewno chodzi o region a nie wakacyjne strzelanki znudzonych pvperow. Nie sadze, aby BoB dobrze sie bawil organizujac swoim pupilom zawody dla funu...
Dlatego uwazam, ze zalozenia Boba jest takie aby zdobywac nowe przyczółki w roznych regionach, umieszczajac tam swoje supercapsy. Wtedy zdobycie przez kogolowiek takiego kawalka przestrzeni bedzie tak samo trudne jak teraz pozbycie sie IRON. Jak sie ma kilkanascie titanow i mase caps supportu to spokojnie mozna utrzymac strategiczne miejsca w EvE.
Jesli dodadamy do tego, ze BoB wrecz histerycznie i chirurgicznie wybiera systemy, ktore atakuje w pierwszej kolejnosci , tzn z rare moonsami, to widac jak na dloni jakie moga byc konsekwencje....czy chcemy czy nie chcemy bez kasy zadnej wojny nie da sie wygrac...