Zero problemów, tylko zdecydowanie warto mieć pendrive z tych szybszych. Jakieś PQI za 30zł czy nawet Data Traveller Kingstona mają ciekawe pojemności, ale śmieszne transfery.
Cała sztuka sprowadza się do skopiowania katalogu evki na pendrive. Jak chce się uniknąć kłopotu z cache i śmieceniem na obcych kompach, trzeba odpalać przez skrót LUA OFF.